Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 22, 2023 18:10 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Co do karm, to większość u nas wg kodu kreskowego - pochodzi z Niemiec. Pytanie, czy ich skład na nasz rynek jest taki sam. Również nic nie wiadomo o podwykonawcach tych firm.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15299
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 22, 2023 18:12 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Rozmawiałam z osobą z grupy FB, która ma informację od wetki, że to prawdopodobnie zmutowany wirus panleukopenii. Co to za wetka, skąd taka informacja - nie mam pojęcia, ale wrzucam, bo jestem ciekawa, co o tym myślicie.
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 22, 2023 18:13 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Krzesimir pisze:
izka53 pisze:Krzesimir, bez przesady - skierowany przeciwko kotom ?

Nie w tym sensie, że skierowany celowo przeciwko kotom.
Bardziej w rodzaju: "wyślemy im pierwszy lepszy syf i zobaczymy czy coś u nich padnie"
Wolę o tym wspomnieć publicznie, na wypadek gdyby miało się to okazać prawdą, na tyle mało realną prawdą że nikt jej nawet nie brał pod uwagę.

Bo żeby w XXI wieku, po kilkudziesięciu śmiertelnych przypadkach, nie dało się wyodrębnić patogenu, który powoduje śmierć, to zaczyna się już robić cyrk...
Może jak TVN dziś nagłośni sprawę to coś ruszy do przodu.

Ja też mam podejrzenia jak Krzesimir.
I za bardzo to wszystko przypomina akcję z covidem.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw cze 22, 2023 18:19 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Krzesimir pisze:
izka53 pisze:Krzesimir, bez przesady - skierowany przeciwko kotom ?

Nie w tym sensie, że skierowany celowo przeciwko kotom.
Bardziej w rodzaju: "wyślemy im pierwszy lepszy syf i zobaczymy czy coś u nich padnie"
Wolę o tym wspomnieć publicznie, na wypadek gdyby miało się to okazać prawdą, na tyle mało realną prawdą że nikt jej nawet nie brał pod uwagę.

Bo żeby w XXI wieku, po kilkudziesięciu śmiertelnych przypadkach, nie dało się wyodrębnić patogenu, który powoduje śmierć, to zaczyna się już robić cyrk...
Może jak TVN dziś nagłośni sprawę to coś ruszy do przodu.

Boję się, że po programie TVN dopiero zrobi się cyrk. I nie będzie pozytywny. Poprzekręcają fakty, coś dośpiewają. Potem zacznie się tępienie kotów bezdomnych. Władze zabiorą się do rzeczy. A głupi ludzie im pomogą. Dla zabawy, z głupoty ze strachu. Co chwila media informują o maltretowanych zwierzętach. Będzie tego więcej. Zwłaszcza, że jest sezon wakacyjny.

usia83

 
Posty: 115
Od: Sob cze 17, 2017 22:15

Post » Czw cze 22, 2023 18:31 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
Katarzynka01 pisze: Po wysłaniu do Puław padłych ptaków wynik był następnego dnia. Nie sposób tego nie stwierdzić czy pomylić.


Ale chodziło o wykluczenie/potwierdzenie ptasiej grypy?

Tak. A napisałam bo przecież i takie wersje krążą/krążyły

Ja się w ogóle zaczynam zastanawiać czy to prawda czy legenda w typie "czarna wołga"
Bo niby wszyscy o tym mówią, ale konkretne odpowiedzi nie padają. Nawet nie chodzi o przyczynę, ale o liczbę zmarłych kotów. Ktoś coś, niby ktoś wie, ale w sumie to nie wie, a my już histeryzujemy, zmieniamy kotom dietę i zamykamy balkony. Dzisiaj kilka razy w ciągu dnia oglądałam materiał (szumne słowo) na polsatowskich wydarzeniach. Zadnych konkretów, w tle biedny kot zaintubowany, pod koniec pada, że schorzenie było rozpoznane i nie ma nic wspólnego z "zarazą".
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9265
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw cze 22, 2023 18:34 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

W TVN mówili że pierwsze wyniki badań będą w poniedziałek.
W jednym z gabinetów odeszło 25 kotów na 28 chorych.
https://tvn24.pl/pomorze/tajemnicza-cho ... oc-7184380
https://www.rp.pl/kraj/art38632101-taje ... -lekarstwa
https://www.newsweek.pl/zdrowie-i-nauka ... ce/bjfexvg
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25581
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw cze 22, 2023 18:41 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Krzesimir pisze:Bo żeby w XXI wieku, po kilkudziesięciu śmiertelnych przypadkach, nie dało się wyodrębnić patogenu, który powoduje śmierć, to zaczyna się już robić cyrk...


Gdyby to było takie proste... Czasem nie zabija sam patogen, bywa że organizm atakują przeciwciała wytworzone przez niego samego w kierunku tego patogenu.
Tak jest np. w przypadku infekcji paciorkowcowych. U niektórych dzieci - z jakiegoś powodu przeciwciała pokonują barierę krew-mózg i atakują mózg, konkretne miejsce w nim. Co więcej nie dzieje się to zwykle w czasie samej infekcji, wtedy przeciwciała zajęte są pacyfikowaniem bakterii. Mija kilka dni, tygodni od objawów infekcji gardła i zaczyna się jazda z objawami neurologicznymi bo przeciwciała szukają swojego wroga i go znajdują, w postaci komórek mózgowych, konkretnych - pojawiają się bardzo silne tiki, nerwice natręctw etc.
Weź się domyśl na szybko o co chodzi.
Ze względu na podobieństwo objawów u chorych kotów także coś takiego trzeba brać pod uwagę. Że może występuje nadmierna, nieprawidłowa reakcja na jakiś patogen który dotychczas takich reakcji nie powodował a przeciwciała atakują mózg, konkretne miejsce, być może odpowiedzialne za jakieś życiowe funkcje np. oddech i dlatego jest taka śmiertelność. Problemem może być to że infekcja nim mogła być sporo wcześniej i ledwo widoczna. Obecnie patogenu może już nie być w ilości wykrywalnej lub niepokojącej. Wystarczy też że te koty dostawały coś co osłabia barierę krew-mózg lub chorowały na coś co tak działa.
Ale to tylko takie moje gdybanie.

Blue

 
Posty: 23960
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw cze 22, 2023 18:44 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Katarzynka01 pisze:Tak. A napisałam bo przecież i takie wersje krążą/krążyły


To było chyba pierwsze podejrzenie i obecnie zapewne można je już skreślić, bo tego wirusa faktycznie identyfikuje się szybko i niemal na bieżąco.

Blue

 
Posty: 23960
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw cze 22, 2023 18:56 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
Krzesimir pisze:Bo żeby w XXI wieku, po kilkudziesięciu śmiertelnych przypadkach, nie dało się wyodrębnić patogenu, który powoduje śmierć, to zaczyna się już robić cyrk...


Gdyby to było takie proste... Czasem nie zabija sam patogen, bywa że organizm atakują przeciwciała wytworzone przez niego samego w kierunku tego patogenu.
Tak jest np. w przypadku infekcji paciorkowcowych. U niektórych dzieci - z jakiegoś powodu przeciwciała pokonują barierę krew-mózg i atakują mózg, konkretne miejsce w nim. Co więcej nie dzieje się to zwykle w czasie samej infekcji, wtedy przeciwciała zajęte są pacyfikowaniem bakterii. Mija kilka dni, tygodni od objawów infekcji gardła i zaczyna się jazda z objawami neurologicznymi bo przeciwciała szukają swojego wroga i go znajdują, w postaci komórek mózgowych, konkretnych - pojawiają się bardzo silne tiki, nerwice natręctw etc.
Weź się domyśl na szybko o co chodzi.
Ze względu na podobieństwo objawów u chorych kotów także coś takiego trzeba brać pod uwagę. Że może występuje nadmierna, nieprawidłowa reakcja na jakiś patogen który dotychczas takich reakcji nie powodował a przeciwciała atakują mózg, konkretne miejsce, być może odpowiedzialne za jakieś życiowe funkcje np. oddech i dlatego jest taka śmiertelność. Problemem może być to że infekcja nim mogła być sporo wcześniej i ledwo widoczna. Obecnie patogenu może już nie być w ilości wykrywalnej lub niepokojącej. Wystarczy też że te koty dostawały coś co osłabia barierę krew-mózg lub chorowały na coś co tak działa.
Ale to tylko takie moje gdybanie.

Przy takich reakcjach covidowych wprowadzano steryd, w tych papierach z lecznicy podanych na pierwszej zrzutce steryd był podany kotu na pogotowiu, a potem już nie.
https://zrzutka.pl/uploads/chipin/nded2 ... Wzs3Mh.jpg
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15299
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 22, 2023 19:08 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Ja już wariacji dostaję... Czy jest jakieś potwierdzenie, że zmarły koty, które na 100% nie jadły żadnej karmy, tylko Barfa? Mam dotychczasową karmę do jutra i od weekendu muszę zacząć nową partię, i tak się boję, że już mi się wyć chce.
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 22, 2023 19:20 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Covid? Putin? No, błagam! Chyba to rzeczywiście inauguracja sezonu ogórkowego.
Strach myśleć, co z tego zrobią media.
I żal kotów, które stracą nawet tę odrobinę świeżego powietrza i słońca, którą miały do tej pory.

Ja, w każdym razie, nie zamierzam już więcej zaprzątać sobie tym głowy.
Etiam si omnes, ego non.

ropucha

 
Posty: 1075
Od: Pt mar 15, 2013 23:54

Post » Czw cze 22, 2023 19:23 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Przejrzalam linki, troche informacji i byc moze sie myle, byc moze mam dostep tylko do czesci informacji.
Sprobowalam doliczyc sie zgloszonych faktycznych przypadkow.
I mam niejasne wrazenie, ze jest kilka miejsc, gdzie problem sie pojawil, dotyczy kotow z tych samych domostw.
Wiekszosc info krazy dookola tych samych przypadkow, nie jestem pewna, czy nie zadzialal schemat kuli snieznej wiadomosci netowych?
Nie jestem pewna, czy w tej chwili, na bazie doniesien, nie sa brane pod uwage wszelkie nagle zachorowania z objawami zblizonymi do wspomnianych, niezaleznie od ich podloza?

Zeby nie bylo, ze lekcewaze temat, wrecz chcialabym, by byly to niezalezne od siebie, nieszczesliwe zbiegi okolicznosci.

FuterNiemyty

 
Posty: 4968
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw cze 22, 2023 19:24 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Ja myślę, że te partie, które jadły chore koty, już wyprzedano, więc nie ma żadnej logicznej przesłanki, aby bardziej bać się nowej karmy niż poprzedniej.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15299
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 22, 2023 19:27 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

A jaka gwarancja, że w nowej partii nie będzie tego,co jadły zmarłe koty w wyprzedanej? Żadna.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw cze 22, 2023 19:30 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

FuterNiemyty pisze:Przejrzalam linki, troche informacji i byc moze sie myle, byc moze mam dostep tylko do czesci informacji.
Sprobowalam doliczyc sie zgloszonych faktycznych przypadkow.
I mam niejasne wrazenie, ze jest kilka miejsc, gdzie problem sie pojawil, dotyczy kotow z tych samych domostw.
Wiekszosc info krazy dookola tych samych przypadkow, nie jestem pewna, czy nie zadzialal schemat kuli snieznej wiadomosci netowych?
Nie jestem pewna, czy w tej chwili, na bazie doniesien, nie sa brane pod uwage wszelkie nagle zachorowania z objawami zblizonymi do wspomnianych, niezaleznie od ich podloza?

Zeby nie bylo, ze lekcewaze temat, wrecz chcialabym, by byly to niezalezne od siebie, nieszczesliwe zbiegi okolicznosci.

Internet lubi sensacje, a dziennikarze łapiący je z sieci, potrzebują klikania, a do tego solidne wyjaśnienia są raczej przeszkodą. W dodatku najbardziej zbliżone do prawdy dyskusje toczą się na zamkniętych forach weterynaryjnych.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15299
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 246 gości