Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie gru 13, 2020 12:26 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Na balkonie może zwilgotnieć i zapleśnieć. Trudno, będę jeździć, teraz zimy nie są takie mroźne, dam radę.
Byłam u Kulek, buras był pod podłogą, jadł powolutku, bo jak wracałam to jeszcze był przy miskach. Lila oczywiście przybiegła, podlizywała się i domagała mizianek. Zjadła i już potem nie dała się dotknąć :lol: Moje Sreberko czekało koło domku :ok: Wydaje mi się, że z niego wybiegła. Byłoby super, bo w nim mnóstwo ścinków polarowych i są dwa wyjścia, zabezpieczone "firankami". Zjadła, ile chciała, trochę zostawiła i poszła się myć. Po drodze widziałam kocią mamę, trafi do misek. Cztery Kulki nakarmione na pewno, a jedzenie koło domku i transformatora jest dość dla innych głodnych.
Czarnuszek czekał na jedzenie, zje ciepłe, powinien być zadowolony. I ja również :D
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 13, 2020 12:35 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Na balkonie może zwilgotnieć i zapleśnieć. Trudno, będę jeździć, teraz zimy nie są takie mroźne, dam radę.
Byłam u Kulek, buras był pod podłogą, jadł powolutku, bo jak wracałam to jeszcze był przy miskach. Lila oczywiście przybiegła, podlizywała się i domagała mizianek. Zjadła i już potem nie dała się dotknąć :lol: Moje Sreberko czekało koło domku :ok: Wydaje mi się, że z niego wybiegła. Byłoby super, bo w nim mnóstwo ścinków polarowych i są dwa wyjścia, zabezpieczone "firankami". Zjadła, ile chciała, trochę zostawiła i poszła się myć. Po drodze widziałam kocią mamę, trafi do misek. Cztery Kulki nakarmione na pewno, a jedzenie koło domku i transformatora jest dość dla innych głodnych.
Czarnuszek czekał na jedzenie, zje ciepłe, powinien być zadowolony. I ja również :D

:ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76506
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 13, 2020 12:36 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Nawet nie wiesz, jak mnie, na drugim końcu Polski, cieszy taka dobra frekwencja przy Twoich kocich talerzykach!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie gru 13, 2020 12:50 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Dzięki :1luvu: Ja też od razu mam lepszy dzień. Tak się cieszę, że koty wyglądają na zdrowe, że są najedzone. One są bezdomne, więc niejako skrzywdzone przez los, niech więc chociaż dobrze jedzą i mają schronienie. Już kilka razy słyszałam, że nie wyglądają na bezdomne, bo są kluskami, są czyściutkie. Wielu ludziom kojarzy się bezdomniak z jakąś wychudzoną biedą o brzydkiej sierści. Tak być nie musi. Jeszcze pod hutą jeden z remonciarzy tam pracujących zdziwiony był, że ja kotom myję miski :wink: Dawno temu szukałam transportu dla kotki do Warszawy. Znajomi znajomej jechali i zgodzili się zabrać Dunię. Byli przekonani, że będą wieźli zapuszczonego kota, może i zapchlonego. Tymczasem Dunia była prześliczna, puchata, jechała w ładnym, czystym transporterku na mięciutkich kocykach i oczywiście z wyprawką. Potem znajoma mi mówiła, że wstyd im było, bo ich dwa domowe koty nie były takie zadbane, postanowili to zmienić :ok: A jeszcze kotkę odbierała młoda dziewczyna o wyglądzie modelki :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 13, 2020 13:12 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Niektóre bezdomne czy jak ladniej mówią wolno żyjące właśnie tak wyglądają, niedożywione, zapchlone i chore. Koty pod Twoja opieką są zadbane i najedzone. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2020 14:16 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Tak, są naprawdę ładne. Jak najedzone, to i mają siłę polować. Dietę sobie uzupełnią. Są jednak zarobaczone, a na to już nic nie poradzę.
Ludzie kupują marketowe karmy, które są nic niewarte, a jak mówię, że warto kupić kotom mięso, to jest "co, kotu mięso, też coś". Czasem są ćwiartki kurczaka po niewiele ponad 2 złote za kilogram. Obrać, zwłaszcza skórę, którą koty lubią, trochę mięsa, a resztę ugotować i jest super posiłek za grosze. Lepiej kupić obrzydliwego kitekata :wink: prawda? Karmienie samymi puszkami wychodzi bardzo drogo, ale jest wygodne. U mnie dużo puszek nie idzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 14, 2020 8:11 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Dzisiaj Kulki będą głodne :( Tak się złożyło, że muszę wyjść z domu na kilka godzin i nie wiem, czy zdążę do nich podjechać, ale zobaczę. Atola nakarmiła siostra, jak zwykle w drodze do pracy, wracając też do kotów zagląda. Czarnuszka nakarmię na pewno.
Paskudna pogoda, szaro, wilgotno, nieprzyjemnie. Cóż, cytując klasyka "Sorry, taki mamy klimat" :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 14, 2020 14:29 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Niestety, nie zdążyłam dzisiaj do Kulek, trudno :( Jutro dostaną za to coś wyjątkowo dobrego, postaram się. Czarnuszka zobaczyłam w innym miejscu, ale zakiciałam, poznał mnie i przybiegł do miski. Dostał puszkę 200g i saszetkę, bo to miałam ze sobą. Nie zjadł dużo, ale i tak zniknie wszystko, bo możliwe, że Zdzicho(?) się załapuje, albo jakiś inny kot. Jak głodny, to niech zje, smacznego. Nie zamarznie, bo jest dość ciepło.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 14, 2020 17:01 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Siostra dała mi gotowane mięso z rosołu, kurczaka konkretnie. Oczywiście dla psa, bo ja podkarmiam też psa sąsiadów. Kroiłam, przyszła Nadia i Lucy, więc im trochę dałam. Nadia jadła tak jak największy przysmak 8O , Lucy również. Pies dostanie coś innego, a to mięso zawiozę jutro dla Kulek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 14, 2020 17:53 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Siostra dała mi gotowane mięso z rosołu, kurczaka konkretnie. Oczywiście dla psa, bo ja podkarmiam też psa sąsiadów. Kroiłam, przyszła Nadia i Lucy, więc im trochę dałam. Nadia jadła tak jak największy przysmak 8O , Lucy również. Pies dostanie coś innego, a to mięso zawiozę jutro dla Kulek.

Moje zwierzaki też lubią mięsko z rosołu :P

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2020 7:17 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

U mnie pozostałe nie tknęły. Tylko Nadia i Lucy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 15, 2020 12:11 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Bezdomniaki nakarmione :ok: Buras był pod podłogą, nawet dzisiaj dość szybko zjadł wszystko. Lila nie je dużo, więcej robi zamieszania niż by to wynikało z jej znikomego apetytu :wink: Troszkę zjadła, a potem poszła odpocząć pod iglakiem, jak zwykle. Sreberko moje śliczne było, zjadło z talerzyka, który dałam jej nieco dalej, ale potem widziałam ją koło misek przy kocim domku, jadła za smakiem. Miałam dobre rzeczy, wszystkiego po trosze, koty powinny być zadowolone. Więcej kotów nie widziałam, ale zjawią się i wyczyszczą miski, zwłaszcza koło drugiego tranformatora.
Czarnuszek chyba też się najadł. Zostawił tylko odrobinę gotowanego kurczaka i trochę chrupek.
Teraz wypiję kawę, odpocznę chwilę i zajmę się wysyłaniem bazarków.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 16, 2020 12:40 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Właściwie to mogłabym skopiować wczorajszy post :mrgreen: Buras wygrzewał się w słońcu przed podłogą, bo zrobiło się słonecznie i w słońcu, w osłoniętym miejscu przyjemnie. Lila znowu narobiła wrzasku, ale dużo nie zjadła. Sreberko też nie, już nie jest wygłodzona i wydaje mi się, że nabrała ciałka. Bardzo się cieszę :lol: Czarnuszek zjadł tylko mięso, on musi mieć gdzieś jakąś inną stołówkę, bo niemożliwe, aby wystarczyło mu tylko tyle jedzenia. Wygląda ładnie, nie jest tłusty, ale taki w sam raz.
Zaraz powysyłam resztę bazarków, na raz się nie da, to zresztą daleko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 17, 2020 13:03 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Dzisiaj było dość nerwowo, ale na początku dobrze. Czarnuszek czekał na posiłek, podszedł bliziutko, ale ochotę miał tylko na mięso :wink: Wcześniej p.Iza go widziała i dostał trochę chrupek Purizonu, które p.Iza miała w torebce.
Burasa nie było pod podłogą, bo chyba już nie mógł się mnie doczekać. Był koło domku i od razu pogonił Lilę i Sreberko :evil: Dałam mu jeść na talerzyku nieco dalej, zajął się jedzeniem i Lila mogła też spokojnie zjeść. Mądre Sreberko przyszło pod drugi transformator i tam zaczęła jeść. W pobliżu była kocia mama, ona też jest niemiła dla Sreberka, postałam więc chwilę, bo ona nie podejdzie jak jestem w pobliżu. Dałam jej tackę na chodniku, zajęła się nią, Sreberko więc miała trochę czasu, aby się najeść. Niewiele tych kotów tam jest, a tak się nie lubią :(
Powkładałam ścinki polarowe do domku, które wypadły. Było w środku cieplutko, czyli któryś z kotów tam ma schronienie :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 18, 2020 7:14 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Pisałam o Motce, kotce, która omal nie urodziła pod krzakiem. Sporo przeszła, ale teraz jest w swoim cudownym domku. Jest kochana, zdrowa, śliczna. Ma dwoje Dużych i dwie młodsze Duże, jest wybawiona, wyprzytulana, niczego jej nie brakuje. Kiedy jeszcze przed pandemią wszyscy wyjechali na wakacje, do domu wprowadził się tato Dużej, aby opiekować się Motką. To bardzo ciepły, odpowiedzialny domek.
Obrazek
ObrazekObrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości