Moderator: Estraven
milu pisze: W każdym razie, życzę uporządkowania sytuacji i klarowności

Marzenia11 pisze:No tak, tyle ze ja splacam po trochu w kazdym mieszkaniu. Wiec chyba nie rosnie lawinowo. Mam nad tym kontrole, a przynajmniej tak mi sie zdaje.



i za całokształt

kwiryna pisze:Marzenia, nie ma sensu tak analizować, przecież każda z nas coś znajdzie, że zrobiła nie tak jak trzeba. Ale to tylko dlatego, że wiemy co było potem. Na tamten moment nie miałaś tej wiedzy. Jestem przekonana, że dla swoich kotów chciałaś jak najlepiej i działałaś zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą na tamten moment.
Chikita, wybacz, ale to jakieś bzdury są. Wiadomo, że jak są guzy ma listwie to się od razu wszystko wycina. Nie mogłaś zrobić inaczej. Mogłaś tylko wcześniej wykastrować. Ja też stracił kotkę przez raka listwy

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, koszka, Martini1989 i 97 gości