ewar pisze:Ale ziąbNawet trochę prószył śnieg. Zmarzłam okrutnie. Byłam u Kulek, tylko Lila była pod podłogą, żaden inny kot się nie pojawił. Jedzenie zostawiłam. Ktoś usunął, paskudną wprawdzie płytę styropianową, ale trochę zabezpieczała wejście do domku przed wiatrem i jedzenie przed zamoknięciem. Muszę o czymś innym pomyśleć.





Fakt, losowi szansy nie dałam, bo nie gram
a jak się mają tymczasy w nowych domkach?ewar pisze:Sunia jest tutaj
https://pl-pl.facebook.com/KrakowskieSt ... yZwierzat/
Proszę o udostępnianie, kto może.

ewar pisze: Fakt, losowi szansy nie dałam, bo nie gram






Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości