 Mam nadzieję, że kciuki poskutkują, bo mam wizję... wizję życia z 4 kotami...
 Mam nadzieję, że kciuki poskutkują, bo mam wizję... wizję życia z 4 kotami...   A one są przecież takie piękne! Fakt, że troszkę już wyrośnięte... ale tak naprawdę dopiero teraz gotowe do adopcji... Jeszcze tylko oczko Brawurki do kontroli... Nie miałam jak z nią pojechać w środę. Dostałam swoje dni (a mam bardzo bolesne okresy niestety), a do tego jeszcze mama sprzedała mi przeziębienie, i pozamiatane... Mam nadzieję, że jutro się wybierzemy z oczkiem! (To znaczy z Brawurcią z oczkiem
 A one są przecież takie piękne! Fakt, że troszkę już wyrośnięte... ale tak naprawdę dopiero teraz gotowe do adopcji... Jeszcze tylko oczko Brawurki do kontroli... Nie miałam jak z nią pojechać w środę. Dostałam swoje dni (a mam bardzo bolesne okresy niestety), a do tego jeszcze mama sprzedała mi przeziębienie, i pozamiatane... Mam nadzieję, że jutro się wybierzemy z oczkiem! (To znaczy z Brawurcią z oczkiem  )
 )Czy ona nie jest fantastyczna? Kochamy ją z mamą okropnie!
 Belekomu nie oddamy! (No ale gdzie ten super domek...?
 Belekomu nie oddamy! (No ale gdzie ten super domek...?  )
 )
śliczna
 
   
   
 u mnie też maluchy długo pobyły i te pięknoty znajdą domek














 
   Kochane jesteście!
 Kochane jesteście!  
 My też
 My też 





