Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 03, 2018 7:27 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

:ryk: :ryk: :ryk:
Ale to nie ja, nie ja, to Marzenia11, to Ona handluje kocimiętką :twisted:
Ja tylko...no ja nie wiem co ja tylko...a niech tam....ja to przerzucę teraz do Amsterdamu we wtorek, tam będą legalne :ok:
Chyba za ciepło :oops:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 03, 2018 9:56 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Mam mnostwo skarpetek, a na niektorych nawet misie i pszczolki, a poidelka nie maja, jak nic mnie podadza do tozu... :strach:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sie 03, 2018 11:54 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Ais pisze:
Aniutella pisze:
Marzenia11 pisze:Moje apogeum gorąca w mieszkaniu jednak się chowają. dzisiaj przyuważyłam jak notka wlazła do szafy do pidełka na skarpetki.. :mrgreen: Zostawiłam ją tam, trudno..


Przeczytałam i zastanowilam się czemu masz w szafie poidełko dla skarpetek :ryk:
Jednak upał daje się we znaki :wink:


padłam :ryk: :ryk: :ryk:


ale z czego padacie, a co to, skarpetki nie chcą godnie żyć?

Ja bym im jeszcze zamontowała klimę.
I posłania z egipskiej bawełny.


Dobrze, pójdę skorzystać z poidełka swojego, bo chyba mi się mózg z lekka podgotował :oops:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 03, 2018 12:15 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

smil pisze:
Ais pisze:
Aniutella pisze:
Marzenia11 pisze:Moje apogeum gorąca w mieszkaniu jednak się chowają. dzisiaj przyuważyłam jak notka wlazła do szafy do pidełka na skarpetki.. :mrgreen: Zostawiłam ją tam, trudno..


Przeczytałam i zastanowilam się czemu masz w szafie poidełko dla skarpetek :ryk:
Jednak upał daje się we znaki :wink:


padłam :ryk: :ryk: :ryk:


ale z czego padacie, a co to, skarpetki nie chcą godnie żyć?

Ja bym im jeszcze zamontowała klimę.
I posłania z egipskiej bawełny.


Dobrze, pójdę skorzystać z poidełka swojego, bo chyba mi się mózg z lekka podgotował :oops:


Ja to tylko wiem że takie na przykład skarpetki Brata to faktycznie korzystają z naturalnego poidełka, porannej rosy...
Moje skarpetki w ciepłe wiosenne dni mają poidełko w butach :twisted: :twisted: :twisted:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sie 03, 2018 20:46 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

:smokin: mój ulubiony wątek- rozrywka
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt sie 03, 2018 21:17 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Ziemosław pisze:Poidełko na skarpetki - wynalazek dzieła Aleksandry S., ps. Czitka. Po raz pierwszy skonstruowany w 1982 roku, rozpowszechniony w roku 2018 za sprawą znanych i poszukiwanych handlarzy kocimiętką, którzy porozumiewają się za pomocą hasła "miau".

Sens wynalazku nie jest znany. Podejrzewa się, że Aleksandra S. chcąc zdobyć popularność, wykorzystała Swoje Domowe Tygrysy w celu zareklamowania poidełka. Nie zachowały się rysunki ani fotografie przedmiotu.

Czytała Krystyna Czubówna.

Prototyp wykonano na ul. M. we Wrocławiu

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 11:00 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Próbuję dziś myć okna.
Ciężko mi to idzie bo się rozpuszczam.
Połowę już zrobiłam, to może jakiś deszcz z tego będzie. :roll:
No staram się jak mogę. :oops:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 11:42 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Wg prognozy ma u was padać dziś o 23 :?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 04, 2018 12:01 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Zależy wg której prognozy - mam taką [YR] gdzie wieszczą, że po 16, a inna mówiła, że ok.13.. no, już..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25557
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 12:02 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Tak w ogóle to w prognozy nie wierzą. Od kilku dni zapowiadają nam burze i guzik :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 04, 2018 12:37 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Robi mi się obiad teraz.
Musze rozwiesić pranie, później zjem obiad i będę kontynuowała z oknami.
Może wtedy przyjdzie?

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 12:44 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

U mnie jedyny gwarantowany sposób na wywołanie deszczu jest umycie samochodu. Ale robi to mąż, aktualnie na łożu boleści po szpitalu....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 04, 2018 13:43 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Błagam, nie sprowokuj burzy na jutro

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 04, 2018 22:42 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Nie będzie żadnej burzy we Wrocławiu. Ani żadnego deszczu, nie miejcie złudzeń. Niektórzy lubią ciepełko, to mają :twisted:
Dzisiaj gości moich zabrałam do zameczku na wodzie w Wojnowicach z nadzieją na zjedzenie tam obiadu.
Nic bardziej mylnego, teraz tam jest tylko kawa i herbata, ewentualnie coś zimnego z butelki. Pusto. Komercja do kwadratu, tylko imprezy okolicznościowe, szykowano właśnie stoły na przyjęcie ślubne.
Obrazek
Od kiedy Wojnowicami nie zarządza Franciszek Oborski jakby duch tego miejsca umarł. Jedna kaczka pływała w fosie, też wyskubana jakaś. Kaczka krzyżówka. To była ona. Kaczora żadnego, nie ma z kim się krzyżować. I trzech spoconych rowerzystów spotkaliśmy w parku. Kiedyś było sporo pałacykowych kotów, dzisiaj nie spotkałam ani jednego. I woda jakaś brudna, sinice, wiem, ale to wszystko nie tak jak za minionych już czasów :(
Mama wraca do ogrodu punktualnie o 22.45, sprawdzam ją. Ma chyba zegarek :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 05, 2018 12:21 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Komu ogonek?

Obiś wracał o 23:00.
Chyba wszystkie koty w Twojej okolicy mają zegarki. :)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 15 gości