Nadszedł upragniony wieczór i szukaj tygrysa w nocy
Dzień przeszedł kotom sennie, byle do wieczora, jeszcze trzy godziny, jeszcze dwie, już trochę lepiej, ale łapki nie mają siły. Polegujemy, chowamy się w chłodnej piwnicy albo gdzieś w trawach. Nie jemy, może później...Cosia zrezygnowała z wszelkiej aktywności i zasypiała na stole a oczka się zamykały same.

Pasio jak to Pasio, będę się mył i baleronował.

Ale w końcu zrobiło się ciemno i na to czekaliśmy cały upalny dzień. Najfajniej jest pod orzechem, liście dotykają ziemi, porozrzucane jabłka, można się zaczaić i nagle na kogoś wyskoczyć

Ile kotów widzimy na zdjęciu?
I oczywiście do kompletu przyszedł Agresywny, grzeczny dzisiaj, nawet dał się pogłaskać.

Balbisia pilnuje miski z wodą, Czitka patroluje całość z tarasu.
Minął dzień. Tylko jak teraz to towarzystwo zgarnąć do domu, jest tak cudnie!