A tak niewinnie wygląda i ma brzuch wydawałoby sie że nie da rady.. a jednak...
http://upload.miau.pl/1/13870.jpg
A to Odi
http://upload.miau.pl/1/13869.jpg
Razem śpimy jak się nie bijemy Matylda i Odi
http://upload.miau.pl/1/13867.jpg
Iburg
Moderator: Estraven
nongie pisze:Szuru buru na jodełce upewniało mnie, ze koty bawią się dobrze i blisko. Kiedy po raz kolejny podniosłam głowę, na sosence wisiała już tylko smyczka
nongie pisze:Majorka pisze:Przepraszam najuprzejmiej, a czy ja mogłabym być członkiem-sympatykiem tego klubu? Bo na członka warunków nie spełniam...
Majorko - to zaszczyt miec takiego sympatyka
Napisalas kiedys wiersz o wolnych kotach?
Kaska pisze:nongie pisze:Majorka pisze:Przepraszam najuprzejmiej, a czy ja mogłabym być członkiem-sympatykiem tego klubu? Bo na członka warunków nie spełniam...
Majorko - to zaszczyt miec takiego sympatyka
Napisalas kiedys wiersz o wolnych kotach?
szczegolnie jeden - pierwszy przeze mnie przeczytany Majorki, ktory tak gleboko zapadl mi w pamiec
Pamięci Klifa
(...)
nongie pisze: (...) Miluś oprowadzał Maksia po sadzie i razem czytali listy od innych kotów.
Kaska pisze:nongie pisze:Majorka pisze:Przepraszam najuprzejmiej, a czy ja mogłabym być członkiem-sympatykiem tego klubu? Bo na członka warunków nie spełniam...
Majorko - to zaszczyt miec takiego sympatyka
Napisalas kiedys wiersz o wolnych kotach?
szczegolnie jeden - pierwszy przeze mnie przeczytany Majorki, ktory tak gleboko zapadl mi w pamiec
Pamięci Klifa
* * *
Byłem kotem szczęśliwym,
chodząc własnymi ścieżkami
aż losu zrządzeniem złośliwym
spotkałem się z tymi panami.
Butni, gotowi na wszystko
przez pusty i cichy szli park
wrzucili mnie do ogniska
płonąłem jak Joanna d'Arc.
Ktoś inny wziął mnie na ręce
zaniósł ostrożnie do domu
lecz po tym eksperymencie
skonałem w jego ramionach.
Zasnąłem, nic mnie nie boli
lecz wciąż zrozumieć się staram
gdzie kres ludzkiej wolnej woli
jest zbrodnia, a gdzie jest kara?
ARKA pisze:nongie-a Ty sie nie boisz, ze kot powiesi sie poprostu na tym zielonym identyfikatorku? O jakies oczko siatki czy czegos tam zahaczy i bedzie wisial na obrozy, ja sie strasznie boje takich rzeczy
Inka pisze:ARKA pisze:nongie-a Ty sie nie boisz, ze kot powiesi sie poprostu na tym zielonym identyfikatorku? O jakies oczko siatki czy czegos tam zahaczy i bedzie wisial na obrozy, ja sie strasznie boje takich rzeczy
Mnie rowniez ta mysl przemknela przez glowe. Ze np. bedzie uciekal i o cos zahaczy.
Pomyslalam tez, czy nie jest mu niewygodnie z ta duza zawieszka.
Jak sie czuja Maksio i Milus po pierwszym dniu prac drogowych?
Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, puszatek, sebans i 90 gości