Kropa - kot strachulec ale z zadatkami na przymilaka ;)

[kropka75]

[kropka75]

[kropka75]

to jest pomyłka... sorki

[kropka75]

Kolejny dylemat... Mam nadzieję, że tym razem ktoś mi coś odpowie...

Prawdopodobnie już w tym tygodniu będę musiała zabrać kitkę do siebie, od rodziców. Problem jest taki - nie chciałabym żeby moja nowa kanapa wyglądała tak jak ta u rodziców (wyszła chyba z założenia, że pazury mogą byś ostre tylko po użyciu boku kanapy). Inna rzecz, że Kropa uwielbia skradać się z jej tyłu i wskakiwać na górę oparcia, wbijając w nie pazury i tak strasząc ludzi... Kocha też włazić na oparcie kanapy po jej boku, zaczepiając się i tak wciągając do góry...

Błagam, doradźcie co zrobić, żeby nowego mebla nie polubiła?!
Nie chcę jej szukać nowego domu, ale obawiam się że tak to się może skończyć, jeśli do listy zniszczonych rzeczy dojdzie jeszcze wypoczynek za grube pieniądze... A mnie TŻ albo przeklnie albo wymelduje...

Pomyślałam o odstraszaczu, nie wiem tylko czy to działa... Czy ktoś próbował, czy jest sens to kupić???

[nongie]

Przytnij Kropce pazurki, a kanapę nasącz kilkoma kroplami olejku cytrynowego.

[kropka75]

Pazurki przycinam regularnie. Nic to nie daje, mała małpa dalej drapie co popadnie.

[kropka75]

Przejrzałam właśnie stronki animalii i karuska... Masakra
Inny preparat do wewnątrz, inny na zewnątrz, inny przeciw drapaniu, inny przeciw gryzieniu, jeszcze inny na siusianie, a jeszcze inny na znaczenie...

Matko kochana Co oni tam leją, że kot wie: "o, tu nie mogę sikać, ale mogę se drapnąć" "a tu nie mogę drapać, to może użerę conieco"

Ratunku... Kto próbował i czego konkretnie. O to działające pytam, oczywiście.

[Lidka]

A probawalas sznurek sizalowy owiniety na rurze?
Nie czytalam calego watku, wiec moze juz bylo.
A sznurek to sposob dobry i tani:))

[kropka75]

Lideczko, Kropa ma drapak, tylko że... chyba boi się go zniszczyć, bo używa tak z raz na tydzień. Nie jest on co prawda zbyt wielki, ale też miejsca na inny nie mam. Zrobiłabym samą rurę taką od podłogi do sufitu, ale nie chcę wiercić dziur w nowej wykładzinie, żeby to umocować, bo sufit to kicham... No chyba że jest inny sposób, bez mocowania, ale nie znam...

[Katy]

Preparat kupiłam - beaphara o ile pamiętam, psikam boazerię bo Mefiś uwielbia ją drapać, no i powiem, że nawet działa... Niestety, preparat jest dość drogi, na początku trzeba psikać dość cześto, potem już rzadziej. Kotu zaczyna sie mebel kojarzyć z niemiłym zapachem i przestaje drapać. Chociaż Mefiś jeszcze czasami boazerię poddrapuje, wtedy znów psikam.
Spróbuj przytachać pieniek z lasu - zwykły pieniek. Może to zda egzamin.

[kropka75]

Tak, wiem że to nie tanie (podobno ponad 30 zł). Ale nie to mnie boli. Właśnie dzwoniłam do sklepu - u mnie jest tylko polski odpowiednik, tani bo za dychę i boję się czy tak samo skuteczny... Chociaż pan mówi, że tak.

A co do częstego psikania... Cholewcia! Ja tym muszę spryskać skórę! Ciekawe co z niej zostanie po takim super preparacie...

Pieniek, mówisz? Ciekawe jak ja to powiem TŻ'owi...

[Lidka]

Popatrz na ten watek, tam jest troche roznych przemyslen (moich tez:))

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=24623&start=0

Moze cos przyjdzie Ci do glowy akurat dobrego dla kici

[kropka75]

Skorzystałam i odgapiłam troszkę...

Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Na razie mam długi na 1,2 m słupek. Dziś polowanie na sznurek i dumanie nad podstawką, która to utrzyma...

A jak mi po tym wszystkim ten małpiszon wydrapie dziurę w meblach, to jej kapcie założę, jak babcię kocham...

[tangerine1]

U nas domowa produkcja drapaka zakończyła się niepowodzeniem . Drapak jest piękny, ale koty go zupełnie ignorują. Kochają kupny. Brzydki niski słupek na podstawce. Drapią aż miło. Nie mam pojęcia od czego to zależy. Może od rodzaju sznurka. Do tego domowej produkcji podchodzą, próbują drapać i ewidentnie im się nie podoba. Stary jest okupowany i drapany na stojąco, leżąca, w przysiadzie i z ostatnio lubują się we wspólnym drapaniu. Po każdym kocie z jednej strony, przy okazji można się troszkę pozaczepiać pazurkami .

[kropka75]

Szczerze zazdroszczę.

Moja Kropa kocha drapać jeden bok starej kanapy. Raptem kilka miesięcy, a wygląda on jak jeż. Nitka przy nitce, za nitką i przed nitką...

Drapak kupny używa, sporadycznie...