Moje koty cz II. Wiosenne porządki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2016 12:41 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

:ok:

Viki mial usuwanego ropnia w tym miejscu a rana wielka strasznie i tez peknieta byla
po operacji na Powstancow dostal convenie i bylo ok (choc mial FIV)


3mamy :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw kwi 28, 2016 13:54 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

oraju.

trzymam mocno :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 28, 2016 14:02 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Dziękuję.
A ja rano, ze zdenerwowania, podałam w lecznicy swój stary numer telefonu, którego już półtora roku nie używam :strach: .
Po 17 jadę koteła odebrać.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 28, 2016 14:22 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Ojejej, powodzenia :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw kwi 28, 2016 21:13 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Już w domu.
Z opisu:
"Usunięto śliniankę przyusznicza prawą zmienioną prawdopodobnie nowotworowo. W centralnej części guza martwica z przetoką na zewnątrz. Usunięto okoliczne węzły chłonne, znacznie powiększone. Obraz kliniczny może wskazywać na nowotwór ślinianki. Rokowanie ostrożne do złego w zależności od wyniku HP." :(
Czekamy na histopatologię, Jakieś 10 dni.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 29, 2016 8:03 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Kurczę :(
Trzymam mocno, żeby rokowanie było przynajmniej ostrożne :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 02, 2016 18:29 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon maja 02, 2016 20:17 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Śro maja 04, 2016 13:26 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

:ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro maja 04, 2016 21:09 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

I my trzymamy :ok: :ok: :ok: mocne!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro maja 11, 2016 21:14 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Uff, kciuki można puścić, bardzo za nie dziękuję :). Odebrałam wyniki histopatologii.
Komórek rakowych nie znaleziono.
Trochę poraziły mnie rozmiary wyciętej zmiany - 50x25x15 mm, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to coś było tak wielkie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro maja 11, 2016 21:45 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Słyszałaś łomot spadającego z serca głazu?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw maja 12, 2016 17:10 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Aga, super! :)

Na zewnątrz mogło nie być widać, że to cholerstwo taie duże (bo fakt, spore).
to musiało go nieźle boleć, biedaka.
A jak pacjęt?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 12, 2016 19:33 Re: Moje koty cz II. Wiosenne porządki

Jakoś tak nędznie,nie wiem dlaczego.
Wczoraj trochę połaził po dworze, dzisiaj nawet się nie dopominał.
Może dlatego, że atmosfera w domu mocno napięta, bo wczoraj pies w czasie burzy (pod naszą nieobecność) zdemolował mieszkanie, dzisiaj doprawił i bez burzy - nie wiem, co mu odwaliło, w każdym razie koty w ogóle chyba się wystraszyły. A ja miałam ochotę psa zabić (do wyrzucenia stolik z lat 50., pogryziony, pogryziony, choć działający monitor, dzisiaj pogryziona szafka na lekarstwa - drewno + metal. pogryzione, podrapane drzwi)
:strach: :strach: :strach:
Jak ochłonę wrzucę zdjęcia
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lut 11, 2017 19:58 Re: Moje koty cz II. Kasia [']

Miałam nadzieję, że dociągniemy do wiosny. Kasia kochała wychodzić. Odkąd się przeprowadziłam - wychodziła. Kiedy było zimno wychodziła dosłownie na moment i wracała do domu.

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lut 11, 2017 23:12 przez ariel, łącznie edytowano 1 raz
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 75 gości