myślę więc że jeszcze tydzień i żremy mięsko .Szylunia w nowym domku ciężko wystraszona
Moderator: Estraven
myślę więc że jeszcze tydzień i żremy mięsko .
, teraz jest przestraszona ale z każda chwila będzie lepiej - tez sobie tak zawsze mówię ...

lilianaj pisze:Szylcia potrzebuje czasu, żeby pokochać nowy domek. Na nieznanym terenie każdy czuje się niepewnie i obco. Minie troszkę czasu i dziecko się przyzwyczai. Oby tylko rezydentka nie dała jej popalić... Ale skoro domek jest ogarnięty, to Twoje dziecko będzie na pewno w nim bezpieczne.
Pewnie, że to przykro, jak kociak wyjeżdża, wynosi się z płaczem do nowego życia i człowiek zostaje bez niego. Ale taka jest kolej rzeczy. Idź do niani Kudłasia, on Ci ukoi skołatane nerwy, bo to idealny ukajacz jest.![]()
![]()
![]()
genowefa pisze:dorcia44 pisze:a co chcesz ogłaszać???
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=169449


dorcia44 pisze:Dobrze było by z ponowną sterylką poczekać ,narkoza za narkozą to może za duże obciążenie..
lilianaj pisze:dorcia44 pisze:Dobrze było by z ponowną sterylką poczekać ,narkoza za narkozą to może za duże obciążenie..
Też bym się obawiała, szczególnie jeśli chodzi o nerki.



Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], koszka, sebans i 57 gości