Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 28, 2015 22:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Babcia świeżo po powrocie do domu, jeszcze przed intymnością :D

Obrazek

Widać duże opuchnięcie z lewej strony, ale jestem w szoku że wyjątkowo dobrze to wygląda już dzień po operacji :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Śro kwi 29, 2015 12:12 przez piotr568, łącznie edytowano 3 razy
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6952
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto kwi 28, 2015 22:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Pięknie wygląda!
Troszkę jak chomiczek, ale spojrzenie całkiem przytomne, z gatunku "gdzie moja miska, nie było mnie tylko 24" :mrgreen:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Wto kwi 28, 2015 23:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Dzielna Babunia :1luvu: teraz już będzie tylko lepiej!
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 29, 2015 4:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Jak na rozległość operacji, którą opisywał chirurg to Babunia wygląda kwitnąco! W nocy pożarła 2 saszetki, teraz kończy jedną - muszę poważnie przemyśleć jakieś bardziej ekonomiczne żywienie :twisted: Pije tez wodę, co mnie cieszy :ok: i nie gmera łapą przy paszczy, co cieszy jeszcze bardziej. Kołnierz na razie odpuszczony :ok:

Zajrzyjcie, plis, do OKI viewtopic.php?f=1&t=164841&start=1365#p11079389 - ta to se umie znaleźć rozrywkę w wiosenne wieczory :?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro kwi 29, 2015 7:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

babunia, jest bardzo dzielną kobietką. Mądra i kochana.
Babuniu, myślami zawsze przy Tobie.

alix, ucałuj ją ode mnie.
Pozdrawiam Cie.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro kwi 29, 2015 21:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Muszę? Bo ona syczy ... przy kroplówce chciał mnie zjeść :oops: . Powiem jej, że ją kochasz, ok? :mrgreen:

Babka dzielna, walczyła ze mną, pozera druga saszetkę :ok:
Modlimy się, żeby nerki działały :201457 :201457 :201457 . Stado obrażone na mnie, bo od dwóch dni jestem w biegu i zaaferowana Babką. Właśnie padam na dziób, idę spać - dobrze, że piątek wolny.

Ponieważ mój apel wyszedł na końcu strony, dla porządku ponowię go tu - do tej pory łączne koszty leczenia Babci wyniosły ok 1 000 zł. Odebrałam właśnie faktury na ponad 600 zł. Babcia ma obiecane wsparcie Funduszu Onkologicznego :1luvu: :1luvu: :1luvu: ale i tak jest sporo do dopłaty. Jeśli ktoś może i chce wesprzeć taka pacjentkę, zapraszam do wpłacania nawet drobnych kwot :wink:

Fundacja Szanowny Pan Kot
96 2030 0045 1110 0000 0303 8260
tytuł wpłaty: darowizna na cele statutowe Babcia Nova

W weekend jakoś uporządkuję życie i wystawie bazarki - taki jest plan :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw kwi 30, 2015 8:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Skoro je, to już dobrze, a za nerki też potrzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Przyszłam tu za babcią Nova, ale myślę, że zostanę jako podczytywacz. Postanowiłam "zrobić to porządnie", czyli przeczytać wszystko. Na razie jestem przy Woalce, czyli jeszcze daleka droga przede mną. Ale fajnie widać, jak ewoluuje Twoje podejście do kotów. Na początku pełna panika - ojojoj, kotek zrobił kupkę, nie zrobił kupki, za długo śpi, za krótko śpi, co to będzie, trzeba do weta. A teraz zastrzyki, kroplówki to coś normalnego i pełen spokój.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw kwi 30, 2015 10:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

nadganiam
i w trzymaniu kciuków też
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw kwi 30, 2015 19:34 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

wiewiur pisze:Skoro je, to już dobrze, a za nerki też potrzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Przyszłam tu za babcią Nova, ale myślę, że zostanę jako podczytywacz. Postanowiłam "zrobić to porządnie", czyli przeczytać wszystko. Na razie jestem przy Woalce, czyli jeszcze daleka droga przede mną. Ale fajnie widać, jak ewoluuje Twoje podejście do kotów. Na początku pełna panika - ojojoj, kotek zrobił kupkę, nie zrobił kupki, za długo śpi, za krótko śpi, co to będzie, trzeba do weta. A teraz zastrzyki, kroplówki to coś normalnego i pełen spokój.

Cieszę się, ze Cię moje watki wciągnęły :) . Od początku ich celem była pewnego rodzaju dokumentacja wydarzeń, z czasem oczywiście stały się dokumentacją stanu mojej świadomości i umiejętności. Kiedy sięgam myślą wstecz, widzę, ze długą przebyłam drogę :) a jeszcze więcej przede mną. Wydaje mi się, ze gdzieś już blisko jestem granicy swoich możliwości ale ... już ich kilka przekroczyłam :twisted: , więc nic nie jest pewne.
Wiem też, ze każdy ma swoje tempo i swoją granice wyporności, której nie przekroczy - to co dla jednego jest rutyną dla drugiego jest i będzie niewykonalne.
Tak naprawdę nadal panikuję :lol: , ale już wiem, że różne problemy są przejściowe :wink: , doświadczenie pomaga. Życie wymusza przekraczanie kolejnych Rubikonów, dużo się nauczyłam o kotach i o sobie przy Gołąbce [*]. Teraz mogę lepiej pomóc Babci ... Mówi się, ze regulamin wojskowy jest pisany krwią żołnierza ... to czym jest pisane doświadczenie DT?

Ten tydzień mnie wypompował, czasowo i nerwowo. Babunia pochłonęła mnóstwo energii ale ... cały czas ładnie je, opuchlizna chyba maleje
Obrazek
Babunia syczy na mnie i pyszczy :lol: . Zjadła pierwszą kolację, zaraz się zbieram do spania (porządki jutro, dziś nie dam rady :oops: ) i przed pójściem do łózka dam jej druga kolację :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw kwi 30, 2015 19:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Babka wygląda jak po mordobiciu :mrgreen:
albo jak chomik z zapasami :wink: :roll:
Trzymam za dalsze dobre dni. :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw kwi 30, 2015 19:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Ja już nawet Alfikowi opowiadam, jaka to Babcia jest dzielna i żarta :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2015 20:05 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

:1luvu: stawiasz ją jako przykład, w ramach motywacji do jedzenia :lol: ? Może nakręcę filmik poglądowy?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw kwi 30, 2015 20:08 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

W ramach motywacji do jedzenia, do leczenia i do życia :twisted:
Niestety Alfik sobie kompletnie nie radzi ze swoją chorobą :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2015 20:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

:( taki miły kot :( Tego co w główce nie zmienisz :( .
Babka żyje, bo ma takie a nie inne usposobienie - gdyby była ciut bardziej agresywna nie dałabym rady podlewać jej i kłuć co dzień :? Ona chyba nie jarzyła, ze jest chora - z niezrozumiałych przyczyn ja tarmoszę a potem daję jeść, więc w miarę przywykła, choć dla zasady protestuje.
Mamy ograniczenia:
- możliwości medycyny
- możliwości opiekuna (finansowe, fizyczne, inne)
- możliwości kota ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw kwi 30, 2015 20:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Wiem wszystko, wiem...
A kot miły - Romi85 go dziś widziała we formie, bo wczoraj się od kroplówki wymigał...
To forma wyglądała jak traktor po wypadku - kołami do góry na rączkach i najszczęśliwszy kot pod słońcem.
Jakby wczoraj była kroplówka, to dziś by w baśkowej dziurze siedział i się trząsł jak galareta na dźwięk ludzkiego głosu :?
Ech :?
Z kotami jak z ludźmi, niestety :?
Ale ciągle mu daję Babcię Novą* na przykład, może w końcu trafi wiedza do stosownej komórki ;)


* bo Babcia Szelma to wyjątkowo zły przykład by dała - druga taka sama jak Alfik neurotyczko-histeryczka :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, ewar i 44 gości