Permanentny PMS 4 (bez S). Życie kula się spokojnie.

[Sihaja]

oj, trzymamy kciuki i łapki....

[Mysza]

Trzymam bardzo mocno!!
To w ostatnim tygodniu drugi kot ze starej mafijnej paczki z chłoniakiem

[smil]

Trzymajcie się.
Myślę o Was ciepło i zaklinam los.

[zuza]

Ogromnie mocno trzymam kciuki!

[tajdzi]

Walczcie. Dominika ma dużo sposobów na zabicie różnych cholerstw, które atakują nasze zwierzaki. Niech to będzie jedno z tych cholerstw, które pokona.
Sopelku, jako zaledwie kilkudniowe maleństwo przetrwałeś w warunkach, w których niejeden zwierzak by się poddał. Walcz.

[jopop]

Trzymam. Mocno.

[Wielbłądzio]

Kocie, nie daj się !!!!!

Trzymajcie się i walczcie Dziewczyny.
Kiedy jest wola życia u kociszcza i jest dobry prowadzący wet, to jeszcze dużo jest do wygrania, nawet gdyby to niestety był ten p*^&%ny chłoniak My z Glamusiem (*) dzięki naszej dr Adzie dostaliśmy prawie rok...

[Uschi]

Na razie jest plan - jak najszybciej wbić się do doktora Jagielskiego, czyli najlepszego warszawskiego onkologa, i zrobić biopsję. Bez tego i tak nie można ruszyć z chemią.
Więc będziemy wisieć na telefonach, na przemian błagać i grozić , bo czas goni.

[zuza]

Jestescie zdecydowane na chemie? Mam na mysli te w kroplowce, bo w tabletkach to luz. Z Leosiem - przyjacielem calego swiata przechodzilismy chemie. W przypadku zadnego innego mojego kota bym sie na to nie zdecydowala.

Za jak najszybsza wizyte!

[zabers]

Kartoflisko też mocno trzyma.

[Sihaja]

Jesteśmy...

[Hańka]

Wytrwałości w walce z chorobą i powrotu do zdrowia życzę!

[Agneska]

ode mnie też mnóstwo

[Uschi]

Jestescie zdecydowane na chemie? Mam na mysli te w kroplowce, bo w tabletkach to luz. Z Leosiem - przyjacielem calego swiata przechodzilismy chemie. W przypadku zadnego innego mojego kota bym sie na to nie zdecydowala.

Za jak najszybsza wizyte!

Zuza - zobaczymy. Przed biopsją i wizytą u Jagielskiego to sobie możemy planować do upadłego. Sop jest charakterny, ale do opanowania. Natomiast z tego co tak na szybo nakreśliła nam PaniDoc, jeśli to chłoniak - opcje są dwie, sterydy lub chemia, a sterydy u niego raczej nie wchodzą w grę ze względu na trzustkę. Przy czym sterydy to chyba takie bardziej leczenie paliatywne.

Na razie kot musi jeść. Dużo.

[zuza]

Za apetyt zatem!