Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2015 11:52 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Femka pisze:Przecież nie pokażę się we wsi z psem w ubranku bez stosownej metki.



:twisted: :twisted: :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 08, 2015 11:54 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

wichure zawsze zamawiam ja :mrgreen:
kocham wiaterek :mrgreen:

Femka, 5 kurczaków darowizny to nie jest dużo :P
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Nie lut 08, 2015 12:34 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Zdrowia dla pieseczka!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 08, 2015 19:38 Re: Mam Szczypiorki, Nero-po pierwszej nocy wszyscy żyjemy :

felin pisze:Tak samo jest z przechodzeniem przez drzwi albo furtkę - Ty masz iść pierwsza, a jemu nie wolno się przepychać.
I faktycznie, jak wykona polecenie, to nagradzaj go; niekoniecznie żarciem - wystarczy pogłaskać.


felin pisze:Pamiętaj, że jak aportuje, to ma położyć zabawkę przed Tobą i czekać na ew. nagrodę.
Jak rzucasz, to też powinien siedzieć i czekać na komendę, a nie lecieć od razu i tratować wszystko po drodze.
Jak się będzie pchał do drzwi czy furtki, to też najpierw usiąść i ruszać na komendę.

Dziewczyny dobrze piszą: w tym stadzie Ty masz być osobnikiem alfa.


Femka pisze:Uwaga, będę się chwalić. Nero już oddaje grzecznie zabawkę i czeka, aż znowu rzucę. Nie zawsze jeszcze przynosi pod nogi. No i nie wiem, jak go nauczyć, żeby po przeniesieniu położył mi zabawkę pod nogami.


kwiat groszku pisze:o właśnie, przypomniało mi się - Femko pisałaś o zabawie w przeciąganie zabawki. i Nero wygrywa - w sensie Ty puszczasz zabawkę po krótkiej szarpaninie z psem. nie wydaje mi się to dobrą zabawą - Anulka? dziewczyny? histeryzuję?


Tak jestem dopiero w grudniu tego wątku, bo mnie Femka zaintrygowała Nero na FB i ciekawość zwyciężyła. Bardzo mi Femciu przykro z powodu Debi. Nie spodziewałam się, że tak szybko odejdzie :(

Nie napisze na razie nic o Nero, jedynie tyle, że z facjaty bardzo przyjemny. Jak doczytam to pewnie jeszcze wtrącę swoje 5 groszy jeszcze.

Teraz przechodząc do cytatów to ... Teoria dominacji padła już jakiś czas temu. Oczywiście, że to człowiek ustala zasady i powinien ich konsekwentnie pilnować. Pies lubi jak jest czarno-biało. I to jest ok. Jedzenie: miska - jesz, nie jesz to trudno też OK. Bardzo mocno więź wzmacnia karmienie z ręki.
Przechodzenie przez drzwi, furtkę itd. Nie wiem skąd niektórzy wzięli to, że pies MUSI iść za człowiekiem. Bo jak wychodzi pierwszy to nas dominuje. No grzech straszny. Oczywiście, że pies nie może nas wlec za sobą. Ale czy spokojnie wyjdzie pierwszy, bo to dla nas wygodniejsze czy za nami to żadnego znaczenia nie ma. Moja suka wychodzi przez bramkę pierwsza, bo mi wówczas łatwiej zamknąć za nami tę furtkę. Kiedy jej nie wolno - nie wychodzimy na spacer, a ja np wychodzę sprawdzić skrzynkę na listy, przez bramkę nie wyjdzie. Bo jej nie wolno.

Przeciąganie się sznurem, szmatą. Oczywiście, że pies również może wygrywać. Na wygrywaniu przebiega całe szkolenie psa w obronie sportowej (3 razy dostaje gryzak, raz musi puścić na komendę). Ale ostatecznie oczywiście wygrywam ja, odbieram zabawkę, kończę zabawę.
Aport: idealnie jeżeli pies oddaje go DO RĘKI.
Matko ile ja się namęczyłam, żeby mi suka oddawała piłeczkę (własnie jednym ze sposobów było szarpanie się sznurkiem, na którym jest piłka, to sucz wygrywała, oddała piłkę za inną piłkę, oddała to zaraz dostała z powrotem = opłaca się przyjść do pani, ona nie zabierze na zawsze). Masz psi ideał, jeżeli sam z siebie oddaje zabawkę.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon lut 09, 2015 15:54 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Czyżby Was zasypało?
Gdzie Zwierzątka z Obsługą?
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon lut 09, 2015 23:17 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Z moich obserwacji wynika, że czy pies wychodzi PRZED czy ZA NAMI to jest różnica. Szila, jeśli wyjdzie przede mną, ściąga mnie potem przemocą z czwartego piętra na parter. Jeśli wyjdzie za mną idzie jak grzeczna i ułożona sunia. Luckowi zwanemu Miś-Misiem, tudzież Kochaniem Najsłodszym, nie sprawia to różnicy. Zawsze jest nieskalanie grzeczny.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto lut 10, 2015 9:52 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Ja zawsze wychodzę pierwsza - nic to nie daje :P
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto lut 10, 2015 9:56 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Oddawanie do ręki - najłatwiej na zamianę za inną zabawkę= masz ją schowaną w kieszeni,jak podlatuje z pilką wyciągasz pilke na zamianę w trakcie tej niby szarpaniny o pilke-u nas na naszą alfe to dzialalo :lol: , po pewnym czasie oddawala na komende :lol:

Polecenia maja byc krótkie - nasza reagowala na zostaw :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103063
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 10, 2015 10:08 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy. Takie dyskusje - w to mi graj. Ile wyczytam z Waszych postów, o tyle sama będę mądrzejsza.

Na razie jednak o aportowaniu u Nera można zapomnieć. Krok po kroku uczymy się nowych, mniej skomplikowanych rzeczy, przy czym na dwór możemy wyjść, jak nie ma błota. Śnieg z niedzieli pięknie znika :evil:

Zrezygnowałam z kupowania psu kubraczka. Otóż doszłam do wniosku, że jeśli będę go ubierać przy minus 3 stopniach, pies kompletnie straci odporność i hart. Od małego zaziębienia kontrolowanego jeszcze nikt nie umarł, zatem i to Nero przeżył i mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie coraz bardziej odporny. Tym bardziej, że na dworze nigdy nie stoi w miejscu i nie marznie. Jak wypuszczam go samego, po tupocie i dudnieniu ziemi wiem, że lata jak wariat dokoła domu. Jak wychodzimy razem, szybkim marszem pokonujemy odległości.

W sobotę powstało Stowarzyszenie "Głos Zwierząt". Jestem członkiem założycielem i zostałam również sekretarzem. Najogólniej Stowarzyszenie ma na celu oświatę, informację i pomoc dla aktywnie opiekujących się zwierzętami swoimi i wolnożyjącymi. Moja działka w tym Stowarzyszeniu, o której zresztą myślałam już od jakiegoś czasu, to kaganek oświaty niesiony na wsiach gminy Zgierz, w której mieszkam. Potem może na szerszym obszarze. W najbliższych dniach przystąpię do stworzenia programu prezentacji. Nie ukrywam, liczę na Waszą pomoc. Nigdy nie robiłam czegoś takiego, o zwierzętach wiem stosunkowo niewiele (w zasadzie podstawy), a muszę się przygotować do dzielenia tą skromną wiedzą z innymi, w tym z odbiorcami najtrudniejszymi - dziećmi.

Wczoraj kurier przyniósł zakupione zabawki dla Nero i pies zwariował. Oszalał. Zabawom wczoraj nie było końca i gdyby ktoś obcy widział psa w tej zabawie, uznałby z całą pewnością, że grozi mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Zmrużone oczy, podniesione wargi, złowrogie dźwięki i potworna siła w szarpaniu sznura :lol: Ale ładnie puszczał zabawkę pod wpływem zapachu chrupeczka. Jest zatem nieźle.

Wczoraj w nocy rozwiały się moje złudne złudzenia. Być może pamiętacie, że do czasu całkowitego zobojętnienia kotów na wszelkie zachowania Nera (w tym również na donośne i częste szczekanie), psu nie wolno wchodzić na górę, która miała stanowić enklawę całkowitego spokoju dla kotów. Wczoraj w nocy się obudziłam i przed oczami miałam rozradowany pysk Nera :evil: Na łóżku koty spokojnie spały, ale jak huknęłam na psa, tak szybko zwiewał, że mało schodów nie zarwał. Poniosłam całkowitą porażkę wychowawczą.


p.s.
anulka111, pani trener uczy oddawania zabawki przez podsunięcie pod nos chrupka. Pod wpływem zapachu pies zabawkę puszcza i w tym momencie ja wydaję komendę "puść".
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lut 10, 2015 10:11 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Gratulje i trzymam kciuki! :)

Ojej, musialo mu byc przykro :( (wiem, jestem niewychowawcza).
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 10, 2015 10:15 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Zua Femka, goni biednego Nerusia, drze się kiedy wszyscy śpią... :roll:

A tego chrupka potem dostaje, czy chowasz?
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto lut 10, 2015 10:23 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Chrupka dostaje, jest również chwalony za oddanie zabawki.

zuza, o jednym mogę Cię zapewnić: temu kundlowi nie dzieje się żadna krzywda :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lut 10, 2015 10:24 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

No w to nie watpie ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 10, 2015 10:27 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Gratuluję nowego banerka. Bardzo mi się podoba. Twój sweter widziałam na FB. Za coś takiego dałabym się pokroić. Uwielbiam takie rzeczy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lut 10, 2015 10:33 Re: Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

Jest to pierwszy sweter, ktory moge nosic :) Znaczy zrobiony przeze mnie, sama jestem w szoku. Lubie robic na drutach, myslalam nawet nad dorabianiem sobie w ten sposob, ale to nijak nie wyjdzie, tyle czasu sie to wszystko robi, a rezultat niepewny :) Gdyby to jakos bylo szybciej i sie na pewno udawalo, to bym Ci zrobila...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości