Dużego aparatu kotełła się boi, więc niewiele mi się udało pstryknąć porządnych zdjęć. A że pochwalić się już-zaraz-teraz muszę, to ich nie kadruję ani nie obrabiam. surowizna dziś na lancz.
Jezebel na piętrze
Jezebel parterowa.
Pstrykanie aparatu ją straszyło
Chamstwo zawsze najgłośniej wrzeszczy, obraża, pogardza. Bo nic innego nie umie.
Opłacało się czekać prawie 1,5 roku na nią, c'nie?
Selkirki kręcone są długo i krótkowłose, bywają też z prostymi kudełkami. Można je łączyć z persami, egzotykami (ale nie ekstremalnymi) oraz brytyjczykami. Jezebelka jest córką brytyjczyka.
Siostra Belki jest w takim razie drugim najładniejszym selkirikem, jakiego widziałam (po Belce oczywiście). W Polsce na wystawach pojawiają się koty tej rasy, ale te, które kojarzę jednak trochę inaczej wyglądają. Wydaje mi się, że są mniej okrągłe i drobniejsze. No i ich futro wygląda na dłuższe i nie tak gęste, jak u Jennefer. Pewnie to kwestia jeszcze nie do końca stabilnego standardu rasy.