Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mozah pisze:Może , znając sytuację Beaty , Jej kotki i pieseczka osobiście ( byłam tam 1 stycznia po Puchatka ) mogłabym jakoś pomóc w tej sytuacji. Kiedyś deklarowałam adopcję wirtualną dla Puchatka. Ale tak się super ułożyło , ze Puchatek już jest nasz , mieszka z nami z czego ja i moja rodzina bardzo się cieszymy.
Widziałam Lalusia - on jakoś szczególnie chwyta za serce - przez tę swoją niepełnosprawność.Jest taki zjawiskowy , jakby nierzeczywisty , a już wtedy gdy byłam ,,zawłaszczył '' sobie to kociątko , asystował mu .I tak miałam zamiar adoptować wirtualnie innego kotka od Beaty na miejsce Puchatka.Tak ustaliliśmy z mężem.Wiec może zaadoptowałabym wirtualnie tę małą .
mozah pisze:Może - w każdym razie to dałoby więcej czasu Beacie. Nie wiadomo w końcu , jak dalej Calinka , jak podrośnie będzie chorego Lalusia traktować.Ja nie deklaruję adopcji realnej - jak z Puchatkiem. Nie mogę przyjąć młodego kociaka - Puchatek się dobrze aklimatyzuje , nic złego sie nie dzieje ale ze względu na moja pracę nie mogę przyjąć wiecej kotów . Nawet psa nie mam i nie mogę mieć , przez najblizsze kilka lat.
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 152 gości