Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 08, 2015 16:20 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

[quote="Moli25"
piwa nie lubi :piwa: :ryk:
wody nie lubi pić :ryk: wodą się lubi bawić :ryk:
na mleko kocie też już ma długie zęby

i tak to z moją córką biało czarną jest właśnie :ok: :mrgreen:[/quote]

:ok: Mądra dziewczynka, alkoholu nie lubi :ok: w domu rodzinnym mam spanielka który uwielbiał....amarene :roll: a wiadomo ze u Futrzaków alkohol wyrządza potworne szkody, wiec trzeba było się przed nim chowac :ryk: A tak ogółem to powstało piwo dla futrzakow :ryk:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2015 16:30 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

klaudiafj pisze:TaK :) Mój to typ faceta chudego z brzuchem i wklęsłą klatą ;p Tak mu suszyłam głowę żeby poszedł na siłownie że po pięciu latach w końcu poszedł. I trwa to niecały miesiąc i kupił sobie odżywkę i już mu się plecy zrobiły 8O
On w zeszłym roku jeszcze biegał i do pracy jeździł na rowerze dziennie 3 h ale odkąd zmienił pracę i przesiadł się na auto to wyhodował brzuch jak u kobiety w ciąży ;p A za chwilę będę mieć karakana po tej siłowni ;p

ps. nie muszę dodawać że długie godziny zajmuje mu teraz podziwianie swoich ledwo rysujących się mięśni? ;p i pręży się i puszy i wciąga ten brzuch i wypina tą klatę, że aż mu czasem tchu brakuje ;p


Się uśmiałam trochę :ryk: mój M. w ogóle żadnych sportów nie uznaje,ani rower,ani siłownia,a co Ty... jedynie wyjazd do lasu z Luną na spacer,byle krótki! :smokin:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw sty 08, 2015 17:52 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Moli25 pisze:i ryby to wciąga niemalże nosem :D

:ryk: :ryk:
haha :) a my dziś gotujemy zupę z waszego przepisu - kurczak, ryż i marchewka :)
Marysia uwielbia wszelkie wody i rosołki jak się okazuje, z ryby i wczoraj z kurczaka wydoiła od razu, kurczaka gotowanego chyba nie ruszyła, więc dziś dałam go Kituli i Kitusia go zjada. Ona jest taka słodka, powolutku i zje całego gotowanego kurczaka i bardzo dobrze jej to zrobi na brzuszek :)
A dziś właśnie nowa zupka, ale Marysi odłożę surowe mięso :)

Ja też dziś wdrapałam się na orbitra, ale co chwilę wymyślałam jakiś pretekst, żeby z niego zejść. Nie miałam w ogóle tlenu i było mi za gorąco. Wkurzyłam się i przeniosłam go pod żyrandol z wiatrakiem i tak przedeptałam 40 min :D (chyba) Rozmowy w toku do tego i można deptać, kiedy leci coś ciekawego :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 08, 2015 18:41 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

O klaudia:D 40 min na oribim? :D podziwiam:D ja po parunastu minutach zadyszki dostaje :D juz wole sobie pobiegać :D
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2015 19:09 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Twarz miałam w wiatraku więc chłonęłam powietrze jak balon ;p i dałam radę, ale wolno. Swoim stałym tempem na jakie mnie było stać. Wolę dłużej i wolniej niż 2 min i zjechać ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 08, 2015 19:18 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

U mnie błąd pewnie jest taki, że przed oribim ćwiczę aerobik i inne wygibasy:D wiec jak juz go dosiąde to sił mi brak:D a tempo mam żółwie ^^
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2015 19:20 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

haha :) To na pewno, ja nie tracę nawet energii na rozgrzewkę ;p muszę nabijać na licznik, bo m. sprawdza ;p Nie że chce żebym schudła, tylko wydał cieżkie pieniądze na ten "wieszak" i poluje żeby go sprzedać i odzyskać kasę, no bo skoro stoi ... ;p
Ostatnio edytowano Czw sty 08, 2015 19:29 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 08, 2015 19:28 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Wiecie co się stało??? 8O :strach:

Gotuje kotom rosołek z piersi kurczaka, odrobiny marchewki i ryżu. Podzieliłam mięso, było jeszcze zmrożone. I część pokroiłam i rozłożyłam na talerzyki do rozmrożenia. Piszę z Wami, a mąż bawi się z Marysią a Kitusia siedzi na fotelu. Po 10 min chcę dawać mięso a tu go nie ma :strach: :strach: 8O 8O 8O zniknęło!!! I nikt nie wie gdzie, Maryś jakby nigdy nic szaleje. Kituś nie chodzi po meblach więc to musiała być Marysia - ale GDZIE, KIEDY? :ryk:

Ochhhhhhten mój złodziejaszek :1luvu: :1luvu:

Teraz muszę rozmrażać kolejną porcję, bo Marysia pewnie nie ruszy gotowanego, trochę potrwa pewnie nim zaskoczy, ale rosół wypije na pewno :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 08, 2015 19:46 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Sulfuria pisze:MB&Ofelia McDonaldy lubią chyba każde koty bo dają do nich jakieś substancje mocno zapachowe.

Nie wszystkie :mrgreen:
Mała Czarna je tylko i wyłącznie barfa. Noooo, czasami weźmie na ząb kilka (dosłownie kilka) chrupek albo miąsko filozofowane, ostatnio popróbowała żółtego sera i oleju. Ale na co dzień tylko i wyłącznie barf. Mądry kotek :D :201461
klaudiafj pisze:Wiecie co się stało??? 8O :strach:

Gotuje kotom rosołek z piersi kurczaka, odrobiny marchewki i ryżu. Podzieliłam mięso, było jeszcze zmrożone. I część pokroiłam i rozłożyłam na talerzyki do rozmrożenia. Piszę z Wami, a mąż bawi się z Marysią a Kitusia siedzi na fotelu. Po 10 min chcę dawać mięso a tu go nie ma :strach: :strach: 8O 8O 8O zniknęło!!! I nikt nie wie gdzie, Maryś jakby nigdy nic szaleje. Kituś nie chodzi po meblach więc to musiała być Marysia - ale GDZIE, KIEDY? :ryk:

Ochhhhhhten mój złodziejaszek :1luvu: :1luvu:

Teraz muszę rozmrażać kolejną porcję, bo Marysia pewnie nie ruszy gotowanego, trochę potrwa pewnie nim zaskoczy, ale rosół wypije na pewno :)

Z Marysi też mądry kotek :D :wink: :201461
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 08, 2015 19:49 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

A hahah, kochana Marysienka <3 te nasze dzieciaki są przeurocze<3 nigdy nie wiadomo co im do główek strzeli <3

NO to motywacja do korzystania z orbiego duża :D
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2015 19:49 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

klaudiafj pisze:Wiecie co się stało??? 8O :strach:

Gotuje kotom rosołek z piersi kurczaka, odrobiny marchewki i ryżu. Podzieliłam mięso, było jeszcze zmrożone. I część pokroiłam i rozłożyłam na talerzyki do rozmrożenia. Piszę z Wami, a mąż bawi się z Marysią a Kitusia siedzi na fotelu. Po 10 min chcę dawać mięso a tu go nie ma :strach: :strach: 8O 8O 8O zniknęło!!! I nikt nie wie gdzie, Maryś jakby nigdy nic szaleje. Kituś nie chodzi po meblach więc to musiała być Marysia - ale GDZIE, KIEDY? :ryk:

Ochhhhhhten mój złodziejaszek :1luvu: :1luvu:

Teraz muszę rozmrażać kolejną porcję, bo Marysia pewnie nie ruszy gotowanego, trochę potrwa pewnie nim zaskoczy, ale rosół wypije na pewno :)


:ryk: :ryk: :ryk:
Ja stawiam mieso wyyyyysoko, az musze na stołek stanąć bo dla Moli to czysta przyjemność cos "złowić" surowego :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw sty 08, 2015 19:51 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Sulfuria pisze:Może spróbuj z karteczkami bo jak ktoś nie ma swojego kota czy ryby to nie wie jak to z nimi jest...

Przypomniało mi się, jak w ubiegłym roku wyjeżdżałam na 2 tygodnie, i przez ten czas urlopowała się u mnie kuzynka z rodziną. Kuzynka co prawda zakocona, ale kot wychodzący, na wsi. No więc żeby widziała, co i jak, napisałam "Instrukcję Obsługi Kotów" :mrgreen:
Instrukcja była na całą stronę A4, od sposobu karmienia, przez kontakt do weta, po kocie kryjówki. Kuzynka stwierdziła, że tak dobrze wszystko opisałam, że nie mieli żadnych problemów z obsługą moich Footerek.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 08, 2015 19:54 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Co robią dziewczynki? :D
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw sty 08, 2015 20:05 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Kitusia siedzi teraz na podusi w łazience i niestety nie zainteresowała się rosołkiem :( Nie ma to jak ziemniaki :D A Marysia już nie wie co ze sobą zrobić ... :D Też nie zainteresowała się rosołkiem ale kombinuje żeby się bawić. Zgniotła swoje małe pudełko teraz się na nie patrzy - pazurami po nim drapie nie wiem czy po to żeby pazury ostrzyć czy żeby pudełko wskrzesić :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 08, 2015 20:06 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

To my w trójeczkę z rewizyta malutką. Od razu mówię-watku czytać NIE BĘDĘ. :mrgreen: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Silverblue i 21 gości