Dzięki

po takich kciukach to już musi coś wyjść.
Z Tosią jest ten problem, że ona jest wybredna i nie bardzo jest jej czym tego kupala pogonić.
Od malt pasty ucieka, mokre ledwie skubnie, śmietanki czy jogurtu też nie chce. Tylko suche i woda.
Fortuna - o, ta to by parafinę zlizywała ze spodka, tylko jej polać
