MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

[Erin]

111janina, zastanów się, czy warto.

[111janina]

111janina, zastanów się, czy warto.

- nie wiem co warto

[Meteorolog1]

Pozdrawiam Okruszka.

[Lifter]

Lifter:
"To chyba Okruch albo Okruszysko. A w sumie bochen chleba "

- wazy osiem kg.

To tyle co moj w szczycie formy ale moj jest wielki jak cholera (bo tez z niego cholera - przed chwila tak konkretnie uzarl mnie w palec, ze krew kapala na podloge jak szykowalem plaster. Fakt, ze troszke go sprowokowalem ale liczylem sie raczej z pacnieciem lapa a nie takim uzarciem).

[vanesia1]

Moja przed momentem pogryzła mnie i skopała kiedy leżała na brzuszku a ja ośmieliłam się ja pogłaskać ehhh, kocham ją okrutnie, nawet jak jest złośnica

[meg11]

Beata odpowiesz mi na moje pw?

[kicikicimiauhau]

Małe wieczorne zakupy:

Udalo sie z koncu !
Przedstawiam Wam Okruszka.

Jaki piękny Taki grubiutki

Beata odpowiesz mi na moje pw?

Juz wysłałam

Ale fajniutki Okruszek!
A Laluś jak zwykle - przystojniak i słodziak
Beatko, cały czas mam ubranko dla Misia, jak poczuję się lepiej, pójdę na pocztę i je wyślę do Was

Misiu na pewno się ucieszy - bardzo dziękujemy

Lifter - ja mieszkam na II piętrze...

[111janina]

Nie chcialam "zniknac" tak, bez pozegnania.
Zostalam skutecznie zniechecona do tego forum przez moderatorow tego watku.
Ktos, nie powiem kto, uzmyslowil mi o co chodzi (dostalam dwa ostrzezenia na pw wyslane przez mod. , nie wiedzialam o co chodzi).
Dziekuje za mile chwile ale niestety...coz...
"Kot by sie usmial".
Trzymajcie sie,
Joanna.

[kicikicimiauhau]

Nie chcialam "zniknac" tak, bez pozegnania.
Zostalam skutecznie zniechecona do tego forum przez moderatorow tego watku.
Ktos, nie powiem kto, uzmyslowil mi o co chodzi (dostalam dwa ostrzezenia na pw wyslane przez mod. , nie wiedzialam o co chodzi).
Dziekuje za mile chwile ale niestety...coz...
"Kot by sie usmial".
Trzymajcie sie,
Joanna.

Zostań z nami...
Ale co się stało? Dlaczego?

[wiesiaczek1]

Joanno, proszę nie rezygnuj z forum, co się stało, jeśli możesz i chcesz to napisz,
jakie ostrzeżenia, za co , to wolny kraj to k... nędzy

[meg11]

Nie chcialam "zniknac" tak, bez pozegnania.
Zostalam skutecznie zniechecona do tego forum przez moderatorow tego watku.
Ktos, nie powiem kto, uzmyslowil mi o co chodzi (dostalam dwa ostrzezenia na pw wyslane przez mod. , nie wiedzialam o co chodzi).
Dziekuje za mile chwile ale niestety...coz...
"Kot by sie usmial".
Trzymajcie sie,
Joanna.

Co to znaczy? Moderator do Ciebie napisał żebyś nie udzielała się na wątku kici? za to dal Ci dwa ostrzeżenia?
Co się tu zaczyna dziać? Za co dostałaś te ostrzeżenia? Nie odchodz wyjaśnij o co chodzi.
Napisz mi na maila o co chodzi????? Za co te ostrzeżenia?

[Lifter]

Drugie pietro czyli nie za wysoko, wiec "w razie czego" kot ma spore szanse by przezyc jesli wyskoczy za balkon (moja kicia - gdy bylem malym dzieckiem - przezyla upadek z IV pietra; w sumie nie liczac zwichnietej lapki to nic jej nie bylo. Wiec, mysle, mozesz bez wiekszego strachu koty na balkon wpuszczac. A zobaczysz jak sie beda wygrzewac na sloneczku, szczesliwe. No ale to na wiosne dopiero, jakby co.

[kicikicimiauhau]

Drugie pietro czyli nie za wysoko, wiec "w razie czego" kot ma spore szanse by przezyc jesli wyskoczy za balkon (moja kicia - gdy bylem malym dzieckiem - przezyla upadek z IV pietra; w sumie nie liczac zwichnietej lapki to nic jej nie bylo. Wiec, mysle, mozesz bez wiekszego strachu koty na balkon wpuszczac. A zobaczysz jak sie beda wygrzewac na sloneczku, szczesliwe. No ale to na wiosne dopiero, jakby co.

Moze uda mi się go na lato osiatkować... Ale Puszka i Stasia balabym się puścic ze względu na pęcherz

[Lifter]

No wiesz, bierzesz sobie lezaczek czy krzeselko i masz baczenie na koty, a i sama przy okazji odpoczniesz i na sloncu sie wygrzejesz. Przyjemne z pozytecznym. A koty uwielbiaja balkony - tam jest ciekawiej, ptaszki glosniej slychac, cos sie dzieje na ulicy, sloneczko bardziej grzeje, te sprawy.

[Femka]

Drugie pietro czyli nie za wysoko, wiec "w razie czego" kot ma spore szanse by przezyc jesli wyskoczy za balkon (moja kicia - gdy bylem malym dzieckiem - przezyla upadek z IV pietra; w sumie nie liczac zwichnietej lapki to nic jej nie bylo. Wiec, mysle, mozesz bez wiekszego strachu koty na balkon wpuszczac. A zobaczysz jak sie beda wygrzewac na sloneczku, szczesliwe. No ale to na wiosne dopiero, jakby co.

Otóż nie jest na forum promowany model dostarczania kotom kąpieli słonecznych bez zabezpieczenia ich przed upadkiem z balkonu czy okna nawet z pierwszego piętra. Kot, który spadnie, nawet jeśli przypadkiem nie dozna poważnych obrażeń, to może doznać szoku, przestraszyć się i uciec.
Ryzyko doznania przez te zwierzęta poważnych obrażeń po upadku nawet ze stosunkowo niedużej wysokości (np. z pierwszego piętra na trawę) jest duże, kot będzie cierpiał, a bardzo często zostanie inwalidą. Przekonanie, że kot zawsze spada na cztery łapy, jest takim samym mitem jak to, że kotki jedzą mleczko (krowie).

Nie wspominam nawet o tych najtragiczniejszych w skutkach upadkach. Nie warto ryzykować, a koszt skutecznego zabezpieczenia balkonu jest stosunkowo nieduży.