Wetka powiedziała,że w płuckach staruszka słyszy bardzo niepokojące trzaski ,bulgotania zaraz zleciła rtg i badanie krwi...trzeba było go uśpić,bo bardzo się denerwował..no i wyszło zapalenie płuc,Guciuś musi teraz walczyć,bo w takim wieku to bardzo groźna choroba,dostał antybiotyk,steryd,kroplówkę,do domu antybiotyk,za 10 dni kontrola,jutro muszę dokupić lakcid,elektrolity,rutinoscorbin,syrop prawoślazowy i olbas do inhalacji na noc...dziś juź nie miałam sił,musiałam go pilnować,bo wymiotował,aby się nie zachłysnął,na karmienie poszła córa..Muszę teraz o staruszka zadbać,musi się dobrze odżywić,aby nabrać sił do walki...dziękuję Wam za ciepłe słowa...martwię się

Janinko kochamy staruszki są cudowne...