MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 08, 2014 15:46 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Guciuś nadal śpi ,próbował jeść,ale coś jakby mu w pyszczku stoi...ma problem z połykaniem :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Pon wrz 08, 2014 17:34 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Guciu zdrowiej kociaku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76395
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 08, 2014 18:33 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Gucio po zwymiotowaniu podziubał trochę suchego rc fibre,widać,że biedakowi smakuje...je ostrożnie jeszcze apetyt nie ten...brzuszek ma twardy,bo kilka dni nie robi już kupy..dlatego musi być na diecie wet..staruszek jest taki smutny,leży na swoim ulubionym parapetniku przykryty różowym kocykiem od cioci Kasi <3 i patrzy na nas...żeby już to wstrętne choróbsko dało u spokój :evil:
kicikicimiauhau
 

Post » Pon wrz 08, 2014 19:05 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Ojej...to niedobre wiesci,
trzymamy kciuki i zyczymy zdrowia...to biedaka trafilo...
ile on ma lat, biedaka?
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pon wrz 08, 2014 19:13 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Janinko, u mnie Guciu jest już prawie 11lat, a ma jakieś 15lat, może więcej, mój staruszek kochany...
kicikicimiauhau
 

Post » Pon wrz 08, 2014 19:23 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Guciulku, zdrowiej chłopaku :ok:

Kici, a co mówią weci?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon wrz 08, 2014 19:24 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Oooo,
wcale nie wyglada na tyle lat,
niech mu sie poszczesci i wyjdzie z tego...
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pon wrz 08, 2014 19:26 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Cały czas myślę o Guciaszku...

Mam nadzieję, że Fibre pomoże, biedaczek :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon wrz 08, 2014 20:11 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Czekam na lepsze wiesci...
Kici, tak to jest, ze jak sie ma takie pokazne stadko to zawsze trafi jakis klopot,
zwlaszcza jak staruszkowo w przewadze, eh!
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pon wrz 08, 2014 20:26 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Wetka powiedziała,że w płuckach staruszka słyszy bardzo niepokojące trzaski ,bulgotania zaraz zleciła rtg i badanie krwi...trzeba było go uśpić,bo bardzo się denerwował..no i wyszło zapalenie płuc,Guciuś musi teraz walczyć,bo w takim wieku to bardzo groźna choroba,dostał antybiotyk,steryd,kroplówkę,do domu antybiotyk,za 10 dni kontrola,jutro muszę dokupić lakcid,elektrolity,rutinoscorbin,syrop prawoślazowy i olbas do inhalacji na noc...dziś juź nie miałam sił,musiałam go pilnować,bo wymiotował,aby się nie zachłysnął,na karmienie poszła córa..Muszę teraz o staruszka zadbać,musi się dobrze odżywić,aby nabrać sił do walki...dziękuję Wam za ciepłe słowa...martwię się :cry: Janinko kochamy staruszki są cudowne...
kicikicimiauhau
 

Post » Pon wrz 08, 2014 20:40 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

:201428
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon wrz 08, 2014 20:48 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Wspolczuje Ci tego stresu, okropne,
mialam juz chora Dzuline, smiertelnie, skonczylo sie uspieniem,
to bylo 20 lat temu, pamietam a potem byl jamnik, zdecydowalam i pomoglam mu przejsc za TM...
okropne...
mam nadzieje,
Ciebie to nie trafi teraz.
Gucieniu, hop po zdrowie!
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pon wrz 08, 2014 21:29 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Bardzo współczuję i życzę zdrowia Guciowi, musi wyzdrowieć!! :ok: Przypomniała mi się choroba Thomaska, miał 15 lat jak odszedł, tylko walczyliśmy 6 miesięcy o życie
i niestety przegraliśmy walkę. Bardzo mi go brak, tak bardzo tęsknię :placz: Teraz mam 3 kotki i muszę dbać o nie, o ich zdrowie i częściej robić badania. Pozdrawiam i jeszcze raz ZDRÓWKA Trzymaj się GUCIU. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26920
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2014 21:34 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Ojojoj, dziewczyny kochane - nie róbmy tutaj takiej smuteczkowej atmosfery :201454
Wszystko przecież skończy się dobrze - kocina zje całe lekarstwo i będzie jak nowonarodzona! :ok:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon wrz 08, 2014 22:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Gucio ciężko chory :(

Musi być dobrze...a ja się nigdy nie poddaję...tak było w przypadku ślepaczka Puszka,staruszka Szpiega,ja należę do tych co walczą do końca..Pamiętam małą Amy,którą kiedyś znalazłam,nie miała tylnej stópki,miała niedowład całego tyłu,nie doczekała rana,umarła na moich rękach,wtedy nie udało mi się...pamiętam jej oczka,jak jelonek Bambi...w albumie mam jej zdjęcie :cry: za późno ją znalazłam...
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 253 gości