sieroTOSIniec Ingi.mm - mam dość

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt wrz 05, 2014 20:17 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Nie zamykaj wątku... Czytamy, interesujemy się, tylko trochę czasu brakuje na ogarnięcie forum :roll:
:1luvu:

Straszne to zdjęcie kotka :cry: Oby tego *...* diabli wzięli. Albo cokolwiek :evil: Szkoda kociny [*] :cry: Ech, życie :(
kicikicimiauhau
 

Post » Pt wrz 05, 2014 23:26 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Ja podczytuję cały czas... tylko się nie odzywam :oops:

Biedny kić [*] :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Sob wrz 06, 2014 9:03 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Dziękuje za dobre słowa.
Tak jak napisałam - nie umiem pisać przed siebie.
Nawet na studiach miałam z tego powodu problem z zaliczeniem przedmiotu, bo kobieta oczekiwała elaboratów, a ja pisałam pyk, pyk, pyk - w punktach.
Za to pisze piękne pisma służbowe.
Zażalenie na działania policji napisałam na 2 strony, a spór z Luxmedem o wydanie prawidłowo przygotowanej karty informacyjnej powypadkowej napisałam na 2 i pół strony. Pozew tez piękny mi wyszedł. Wszystkie sprawy załatwione pozytywnie. Powinnam brać kasę za te pisma.
O życiu nie umiem pisać tak ładnie.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 06, 2014 12:03 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Też dziś zbierałam z ulicy zabitego kociaka :cry: Nie wiem, jak na takiej drodze można nie widzieć zwierzęcia :cry: :evil: Brak mi słów :( :( :(
kicikicimiauhau
 

Post » Sob wrz 06, 2014 12:58 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

To ja mam całkowicie na odwrót jeśli chodzi o pisanie :D
Może dlatego nie sprawdzam się do końca w swoim zawodzie, gdzie właśnie takie pisma służbowe, w puntach, zwięzłe, w odpowiednim języku są wymagane :)
Ja zawsze miałam tendencję do lania wody, opowiadania, pisałam swojego czasu mnóstwo esejów.. tylko do czego to jest potrzebne w obecnych czasach? ;)

kicikicimiauhau pisze:Też dziś zbierałam z ulicy zabitego kociaka :cry: Nie wiem, jak na takiej drodze można nie widzieć zwierzęcia :cry: :evil: Brak mi słów :( :( :(


Skoro można przejść obok umierającego człowieka na chodniku, to obok zwierzaka tym bardziej :(
To są ludzie... szkoda słów :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Nie wrz 07, 2014 10:32 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Witaj, Ingo, w niedzielę :1luvu:
kicikicimiauhau
 

Post » Nie wrz 07, 2014 18:15 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

witam wsiech.
Byłam dziś u Pacosława - owczarka collie na wózku.
Po oczyszczeniu paszczaczka ustąpił stan zapalny dziąseł.
Piękny pies.
Obie Panie są niezwykłe.
Mimo, że tęskniłam za moimi dzieciakami, to popołudnie u Pani Basi i Pani Marzeny było przemiłe.

Myszołza pozbyła się dziś ubranka. Może trochę długo biegała w przyodziewku, ale chyba jestem przewrażliwiona.

Pogoda cudowna, ale widać, że jesień zbliża się biegiem.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 07, 2014 19:58 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

inga.mm pisze:zabity kot to nie Kiciucha. Ten kot miał półtora roku i należał do naszego osiedlowego hydraulika. Kot został pochowany.
Siła uderzenia spowodowała wybicie mózgu. Nie było śladów hamowania!!!


o matko...
[']

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 07, 2014 20:00 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

ja ostatnio wogóle mało pisałam, nawet u siebie

ale jestem, także niezmiennie jestem pełna podziwu dla twoich działań :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 07, 2014 20:29 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

nie ma co podziwiać!
Tu widzę dziewczyny, które zarzynają się masakrycznie.
To im należy się podziw.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 11, 2014 8:52 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Na fejsie jest taka zabawa w pozytywy dnia.
Trzeba na końcu dnia napisać co najmniej 3 pozytywy z minionego dnia.
Każda wyzwana osoba musi przez tydzień pisać o plusach minionego dnia, a po tygodniu wyzywa do zabawy następne dwie osoby.
Wczoraj zostałam wyzwana do zabawy i dziś napisałam:

"Wyzwana przez Marzenę Rosińską na pojedynek z negatywami życia mogę powiedzieć tak:

- każdego dnia dziękuję losowi, że mam pracę.To jest pozytyw każdego dnia. Staram się nie narzekać, nawet jeśli z czymś się nie zgadzam, bo jak wiadomo:
1. szef ma zawsze rację
2. pracownik nigdy nie ma racji
3. a nawet jeśli pracownik miałby rację, to obowiązuje punkt 1 i 2.
przy tym mam wspaniałego szefa, z którym mimo powyższych zasad podyskutować można, można również pożartować, można powiedzieć o wielu problemach własnych (nie wszystkich - to chyba zrozumiałe)

- każdego dnia dziękuję losowi, że mam zwierzęta, dzięki którym chce się mi wstać rano z łóżka nawet jeśli mam doła, które kochają mnie i okazują to jak potrafią

- każdego dnia dziękuję losowi, że znam niewielką garstkę ludzi, których mogę nazwać Przyjaciółmi, którzy wierzą we mnie i wspierają mnie, gdy dostaję kopa od życia lub gdy jacyś idioci z portali społecznościowych próbują podkopać moją wiarę w siebie i w to co robię

- moim szczęściem każdego dnia jest mój Syn, Synowa i Wnuk oraz Rodzice i Siostra. Choć nie mówimy o tym, wiemy, że możemy na siebie liczyć.

Mogę pisać o tym każdego dnia. To są najważniejsze wykładnie mojego dobrego samopoczucia.

Negatywami życia są podli ludzie, ale nie pozwalam im zdołować się - i to też jest pozytyw.
Innych negatywów nie zauważam."

Czy podoba się Wam taka gra?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 11, 2014 16:42 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Gra taka sobie, bo można te pozytywy interpretować na różne sposoby :)
Jedna osoba napisze "kupiłam torebkę na promocji" a druga "wszyscy domownicy bezpiecznie dotarli do domu" ;)

Ja mam bardzo podobne pozytywy i właśnie są to moje zwierzaki, moja rodzina, wieczorny odpoczynek zaczyna się wtedy jak wiem, że wszyscy są już w domu.
Mi jeszcze do szczęścia brakuje tylko tej pracy :D no i odrobinę zdrowia ;)
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Czw wrz 11, 2014 20:10 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

Wyzwania na pojedynek z negatywami życia dzień pierwszy:
- mnóstwo pracy - znaczy chyba jeszcze jestem potrzebna. Wszyscy, którzy pojawili się albo dzwonili byli mili, wszystkie sprawy załatwione pozytywnie
- dostałam samochód zastępczy - dwuosobowego peugeota, świetnie się w nim czuję, choć na moje potrzeby zwierzowe za mały, ale kilka dni przyjemności mam
- na bazarku pojawiły się klientki chętne na ciuszki dziecięce - więcej pieniążków na wsparcie zwierzów
- po powrocie ze spacerów spędziłam cudowną godzinę ze zwierzami wtulonymi we mnie. Nawet Mała Zołza przyszła i wtuliła się między mnie a Mimisię
- byłam na echu serca - nie mam choroby wieńcowej! huraaaa!!!!

No i co?! rewelka, prawda?!

To mają być pozytywy dla gracza. Nieważne czy torebka, czy kupienie bułki. Ważne, żeby uszczęśliwiało

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 12, 2014 18:44 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

inga.mm pisze: - po powrocie ze spacerów spędziłam cudowną godzinę ze zwierzami wtulonymi we mnie. Nawet Mała Zołza przyszła i wtuliła się między mnie a Mimisię - byłam na echu serca - nie mam choroby wieńcowej! huraaaa!!!!

No i co?! rewelka, prawda?!

:ok: :ok: :ok:
Bardzo się cieszę :1luvu:
kicikicimiauhau
 

Post » Pt wrz 12, 2014 19:44 Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, Dżemik umarł

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości