tajdzi pisze:Kicorek pisze:Mała główka, cienkie łapki, cienki ogonek, a pomiędzy tym wszystkim wielkie brzuszysko

To pomówienia. To na pewno uszy były największe i najcięższe

dokładnie!!
A ja dziś odwiedziłam malca. On mnie nieco olał. W sumie nie dziwne, to ja jestem to zuo co go trzymało w pokoiku 8m2 i woziło na cięcie jajców

a tam ma luuuzy
Uszko ma nieco skaleczone bo jednak go Marsel niezle dziabnął w tej bójce, ale się goi, będzie ok. Wczoraj wieczorem wprawił moją mamę w konsternację bo jej wlazł do łóżka ("moje koty nie przychodzą do zaścielonego łózka bez zaproszenia")
Diagnoza stanu zdrowia kotka wg mojego taty - chudy jest!

Za to wie do czego służą kocie i ludzkie meble, najwyraźniej.


A na razie jeszcze nikt o niego nie pytał
