Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 21, 2014 22:21 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Poza tym wiadomo, skąd ma podwyższony poziom wapnia: dostaje ipakitine i to samo jest w karmach nerkowych (zmielone muszelki :mrgreen: )
Najlepszy na obniżenie poziomu fosforu jest Renagel, ale jest drogi. Z tańszych środków to Alusal w tabletkach, dodawany do karmy.
Ja bym Rubenalu nie dawała, albo, jakbym zdecydowała się dawać, to najpierw na próbę kupiłabym małe opakowanie.
Bo to z biegunką to serio trzeba wziąć pod uwagę
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lip 22, 2014 7:29 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Poruszę jeszcze pobocznie sprawę glukozaminy: wyczytałam w necie (jestem zainteresowana, bo mam kota, któremu poleciały rzepki w obydwu tylnych kolanach), że
w 2010 r. stwierdzono, że glukozamina nie działa na sprawy kości i stawów. Nie ma żadnego skutku leczniczego. Mimo, że "smarowanie" w stawach właśnie się z jej składa.
I nie powinna być przepisywana jako lek. Nie będę linkować, bo to nie temat wątku, ale w googlu dwa pierwsze linki.
A ja płaciłam ciężką kasę za preparaty :( .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto lip 22, 2014 12:17 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Dzięki wszystkim za podpowiedzi, idę popołudniem po wyniki na papierze i ten Rubenal. Dam albo nie, niech stoi w domu. Dopytam o wszystko. Ipakitine może zamienimy na coś innego.
Test na białaczkę w przyszłości, może zrobię, a może nie. Bo i po co?
Kurcze, gorąco dalej.
Koty przesypiają w ogrodzie, ja walnę się w domu.
Byle do wieczora.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19052
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 22, 2014 15:09 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Sprawdzenie, czy kot nie ma białaczki (a właściwie, czy nie jest FeLV+) może nie jest istotne, gdy mamy tylko jednego i to niewychodzacego kota.
Plusik może bowiem zarażać inne koty, liżąc je, gryząc czy jedząc/pijąc ze wspólnej miski, albo korzystając z tych samych kuwet
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lip 22, 2014 15:45 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Tak, rozumiem, ale jeżeli jest plus, to już dawno moje kotki pozarażał, od ośmiu lat jedzą z jednej miski, a z innymi kotami nie ma kontaktu, bo nie wychodzi poza mój ogród, a jeżeli to razem ze mną przed dom i wracamy razem. Mam 100-procentową pewność, że od kiedy jest u mnie nawet nie powąchał innego kota.
Ale dzięki za sugestie.
Natomiast gdyby (odpukać milion razy) zaistniała sytuacja, że muszę szukać dla nich domów, zostaną wszystkie przebadane od czubka uszka do czubka ogonka. Ale tak nie będzie przecież!
Ostatnio edytowano Wto lip 22, 2014 18:05 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19052
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 22, 2014 16:40 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

czitka, ale może inaczej spojrzałabyś Ty i ew. wet na jakieś kocie dolegliwości.
Bo przy białaczce trzeba brać poprawkę na słabszą odporność, itp.

Moje kocury są wszystkie testowane na wejściu.
A potem szczepione, bo plusów się nie szczepi przeciwko białaczce.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 22, 2014 16:49 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Felin, na wejściu to ja nie wiedziałam, że się koty sterylizuje :oops: 8O
Ale to było dawno, czas poleciał. Teraz mam stado starszych państwa: 11, 9 i dwa ośmiolatki. I poza Miciem wszystkie od dziecka u mnie. Zasadniczo i szczęśliwie przez te wszystkie lata nikt nie chorował na nic, poza zeszłorocznym pomorem KK, ale tutaj Micio się ostał i nie zakichał. I raz miał zapalenie pęcherza dwa lata temu, ostatnio ząbek się nam popsuł. I to wszystko. Wyglądają zdrowo i szczęśliwie.
Szczepimy co kilka lat, teraz im starsze, tym rzadziej. Pewnie w jesieni powtórzymy. Są w zamkniętym ogrodzie, mają swoją odporność.
Szukać dziury w całym?
Ja sama nie mogę nadążyć ostatnio ze swoimi zdrowotnymi sprawami, a o koty dbam, przysięgam.... :oops:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19052
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 22, 2014 18:41 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Czituś, to nie wiedziałaś 11 lat temu, ze koty się sterylizuje? I bada? 8O 8O
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 22, 2014 19:14 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Przesadziłam w drugą stronę, to było jeszcze dalej, 2000 rok...
Nasz Micio Pierwszy... :oops: Kocurek...niekastrowany dwa lata, rok później Czitusia zapobrana malutka dla Micia, żeby miał towarzystwo, cudną żonę i dzieci :oops: No i piękne dzieci mieli, takie planowane, cała piątka... :oops: I o tym są "Moje domowe tygrysy".
Czytałaś? 8)
Hicior błędów i wypaczeń, ale naprawionych!
Mnie się wydawało, że tak ma być....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19052
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lip 23, 2014 10:54 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Czytałam, czytałam, ino zapomniałam :P
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 03, 2014 21:12 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Upały nas chyba wykończyły. Koty jedzą o połowę mniej, w dzień zaszywają się pod krzakami, wieczorem chcą zostać w ogrodzie na noc, ale szlaban, noce spędzamy w łóżku!
Mić bywa na kroplówkach raz w tygodniu o ile da się złapać przed 19-tą, bo zamykają lecznicę, ale na razie systematycznie się udaje.
On dobrze liczy. Kroplówki mamy w poniedziałki, od soboty jest bardziej czujny. Co ja się nabiegam po krzakach, żeby go capnąć :roll:
Na jedzenie nerkowe coraz bardziej się wypina, kupuję te saszetki po 5 zł, albo 5.50, może zje jedną trzecią dziennie, reszta do lodówki, a rano jest be. Jak tylko coś zostawi w miseczce, to Cosia wrąbie. Ja już za nim do ogrodu noszę te miski :( Jak zostawię, to ślimaki włażą, te takie kluchy grube. Im smakuje :P
Suche nerkowe je, ale niechętnie. Coraz bardziej niechętnie. Mięsa nie widział od trzech miesięcy, rybkę tylko raz, na wabia, bo musieliśmy na kroplówkę jechać a innej metody na powrót Micia nie było.
Zeszczuplał, brzuchola nie ma. Ciągle waży 6 kilo, ale je coraz mniej, bo to jest be. Ja na to patrzyć długo nie będę, on ma jeść.
Co zostawią dziewczynki, to wymiecie. I chce takie samo :roll: I prosi....Mięska i tak nie dostanie, ale ten badziew z zawartością 3% mięsa pozwalam mu. Posypię tym Ipakitine i coś tam doje. Co będzie dalej- nie wiem. Mam takie kryształki do kuwety zamiast piasku, będziemy łapać mocz do badania. A następną morfologię za jakiś czas, tylko nie bardzo wiem jaki.
No i tak jakoś żyjemy.
A, Balbusia przytyła, 6.30.
Duuuuża jestem dziewczynka :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19052
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sie 04, 2014 8:20 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Ciekaw jestem co powie Micio na ten żwirek do łapania moczu?

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto sie 05, 2014 19:16 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

Hehe, poprzygląda się, kto mu kuwetę zepsuł i pójdzie do ogrodu :lol:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 15:32 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

No i co tu pisać...
Wczoraj byliśmy na kolejnej kroplówce z Miciem, dzielnie znosi. Ale kiepsko je, mniej...Nie chce tej nerkowej karmy, nawet już mu sucha obrzydła, wyszukuje w domu cokolwiek innego. I jakby jest Micia coraz mniej, niby waga pokazuje 5.8, ale to już nie mój gruby Miciu :(
Futerko też jakieś mniej ładne, albo ja przesadzam :(
Koteczka, która zaczęła kroplówki w lecznicy już odeszła, szybko poszło....
A poza tym wszystkim, mam wystraszonego kota, nie pozwala do siebie podejść w ogrodzie, bo myśli, że jedziemy na kroplówkę...
Dopiero wieczorem jest już całkiem swobodny i zaszczyca mnie w łóżku.
Zaniosę mu coś do jedzenia do ogrodu, kot ma jeść!
Jeszcze chwila, a pół wołu mu dam, no nie mogę głodzić kota :cry:
I lato się kończy.
Buuuu......
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19052
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sie 19, 2014 16:04 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wyniki Micia.Kuknijcie proszę.

poczytaj.
dokładnie rozwijając wszystkie komentarze, zwłaszcza autorki wątku:
https://www.facebook.com/CatteryCherubi ... 1305371021
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24745
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 19 gości