Franio, Lesio, Płomyczek i Tinos. TDT na cito!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 17, 2014 5:50 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

nowe zdjęcia małego brudnego chudego.
https://plus.google.com/u/0/photos/1070 ... 0762023585

Noc spokojnie, tylko ja z emocji spac nie mogłam.

Rano w kuwecie siku, kupka, wszystko jak trzeba i nawet zakopane bez przesady a dokładnie. Grzeczny kotek.

Franio rano zapomniał ze ma w domu wroga i przyszedł na mizianki, ale potem mu się niestety przypomniało - mysle jednak, ze bedzie coraz lepiej.

Kciuki za spokoj prosimy :)

edit: Tylko sypialnia mi kocurem śmierdzi jakjaciemoge, mimo że siki sprzątam od razu, w kuwecie neutralizator a w kontakcie brise - jeeesooo jakie to silne. Kastrować trza szybko.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lip 17, 2014 7:22 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

No, to już chyba wiadomo, dlaczego kotek wylądował na ulicy :?
Na kastrację pewnie nie było czasu, bo przecież wakacje.

Dziś się pewnie wyspał spokojnie, wreszcie. I śniadanie dostał.
Kciuki za nastrój Franka :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 17, 2014 10:30 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Śliczny! :love: (nie pakować ;) )
Niedługo ludzie zaczną wracać z urlopów, znajdzie dobry dom :ok:

Ais pisze:(...)Tylko sypialnia mi kocurem śmierdzi jakjaciemoge, mimo że siki sprzątam od razu, w kuwecie neutralizator a w kontakcie brise - jeeesooo jakie to silne. Kastrować trza szybko.
Hy hy :twisted:

Ale mam wrażenie, że dachowce są jakoś bardziej "wonne". Kiedyś z Regatą wiozłyśmy dwa młode kocurki na kastrację i prawie się udusiłyśmy od smrodu. Diablik nawet w ćwierci tak nie smrodzi - albo ja się przyzwyczaiłam ;)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30701
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lip 17, 2014 11:03 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

No bo Diablik to w ogóle jest jak ćwierć :twisted:

Ale smród straszny, co zrobic jednak, przeczekac...dodatkowo musiałam mu zamknac okno zeby sie nie zaklinował w uchylnym wiec juz sobie wyobrazam jak tam cuchnie, bede wietrzyc potem sypialnie przez tydzien :evil:


Niemniej jednak sympatyczny z niego kotek. Oceniony po zębach na 6-8 miesiecy.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lip 17, 2014 11:14 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Kicorek pisze:Śliczny! :love:

No :)
I jakby podobny do Tymianka 8)

Ale chyba wychudzony trochę.
Nic to, się go podtuczy.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 17, 2014 15:18 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Zdecydowanie wychudzony. Wet powiedział wręcz że dobrze by go było podtuczyc i poczekac z kastracją, ale ja nie wydzierżę w tym smrodzie :evil:

No ciekawe jak tam mu dzisiejszy dzien upłynął...

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lip 17, 2014 15:28 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Ais pisze:(...) nie wydzierżę w tym smrodzie :evil:
Niee? 8O :ryk:

Dobrze, że gość jest młodziutki :)


Ais pisze:No bo Diablik to w ogóle jest jak ćwierć :twisted:
Foch! 3,7 kg kota! :twisted:
Ostatnio edytowano Czw lip 17, 2014 15:29 przez Kicorek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30701
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lip 17, 2014 15:29 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Piękny jest ten kocurek :) <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lip 18, 2014 8:18 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

aannee99 pisze:Piękny jest ten kocurek :) <3


Pakować ? :twisted:


Noc minęła spokojnie, ja się wreszcie wyspałam bo wiedziałam że nie muszę rano wstawać. Udało mi się jakos ogarnąć ten smród, on chyba nieco nabrudził obok kuwety i to śmierdziało, bo jak umyłam podłogę to jest lepiej. Odrobinę tylko, ale lepiej. Ponadto kiedy daję mu jesc, otwieram na oścież drzwi do sypialni bo moi i tak się tam nie pchają, a on wówczas nie jest zainteresowany zwiewaniem więc chociaż trochę się tam powietrze wymienia.

Sika i kupka regularnie i ładnie.

Zeżarłby wagon żarcia. Trzeba mu wydzielać. Jest chudy, ale w sumie nie jest jakis mega zabiedzony bo zważyłam go własnie i waży 3,2, więc nie jest to jakos strasznie mało.
Znów go troszkę obmyłam wilgotnym ręcznikiem. Sierść ma nieładną, brudną i szorstką, ale co się w sumie dziwić. Dojrzałam że jednak się myje, może nie jakos pucuje, ale myje, czyli nie jest tak że zupełnie nie ma odruchu.

Miauczeć potrafi jak kocur :twisted:

Potrafi też bawić się piłeczką, ugniatać człowieka, ugniatać koc, i ssać koc ugniatając. Mrucząc przy tym.

Franio nieco wyluzował. W sumie już tylko buczy jak dłużej zdarzy mu się posiedzieć pod drzwiami sypialni, albo jak mały bardzo miauczy, ewentualnie jesli akurat Franio przechodzi gdy otwieram drzwi i dojrzy małęgo osobiście. Ale juz nie probował, póki co, rzucać się na mnie. Fuknął na Tymka, ale Tymek zwyczajowo nic sobie z tego nie robi. Tymek jest w ogóle stoik. Tylko apetyt moje koty mają mniejszy, ale to i upały na pewno się do tego dokładają, a nie zaszkodzi im. Jeść coś tam jedzą, dopilnowuję.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 18, 2014 9:08 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

I kilka najnowszych zdjęć dzikiego kota :

https://plus.google.com/u/0/photos/1070 ... 0762023585

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 18, 2014 9:33 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Sliczny chłopak i wielki szczęściarz,ze na Ciebie trafił.Pozdrawiam z naszą czwórką :201461

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2014 10:07 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Oj nie, nie pakować, pozostanę przy zachwycaniu się chłopaczkiem, bo śliczny jest, a będzie jeszcze piękniejszy!! :ok: :ok:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lip 18, 2014 15:57 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Kot chyba podjadł albo dwa dni wystarczyły by zrozumiał że nie musi walczyć o żarcie, bo co prawda jeśli mu daję to nadal się rzuca na jedzenie, ale jesli wchodzę do sypialni to już niekoniecznie biegnie do miski. W końcu wylegiwanie się na łóżku też jest fajne :)

Lubi mieć obok siebie człowieka - jesli kłade się obok niego na chwilę, to dotyka mnie łapką, nawet tak troszkę, żeby tylko czuć kontakt :1luvu:
Będzie fajny kot dla kogos!

Tylko nie ma jeszcze imienia, bo Chili mi nie pasuje. Na razie mowie do niego Ogonku.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 18, 2014 15:58 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Karmel? :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lip 19, 2014 6:58 Re: Franio, Tosia, Tymianek po latach: nie miała baba kłopot

Ładnie. Myślałam też żeby za ciosem, za Chili (co było do knajpy) i za moim Tymiankiem nazwać go Anyżek.

Mały spał grzecznie, ale dziś biedak płacze bo bez śniadania. Jedziemy zaraz na upuszczanie krwi.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości