PomyLuna cz.III

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 04, 2014 21:45 Re: PomyLuna cz.III

Aniaaaaaaaaa wracaaaaaaaaaaaaaaj!

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2014 16:55 Re: PomyLuna cz.III

Dobry, dobry :D

U nas wszystko pięknie - a u Luniastej to już chyba w ogóle, bo kilka dni temu dostała spory prezent :D

Cześć, to ja. Duża kupiła mi coś. W sumie to ja nie wiem, co to jest. Mówi, że to drapak i mam go drapać, bo rozszarpałam prawie cały skórzany fotel. Nie wiem też, co to jest skórzany fotel, ale pewnie coś, co drapałam. Phi, i tak będę wolała ten "skórzany fotel". Ale na tym czymś się fajnie siedzi i jestem wysoko!

Obrazek

Obrazek


I ma fajny sznurek, który się świetnie nadaje do gryzienia. Duża mówi, że to drapak, a nie gryzak, ale ona jest dziwna. Tak myślę.

Obrazek


I jest mięciutki i lubię na nim spać!

Obrazek


Kupiła mi jeszcze dwie ładne miseczki. Powiedziała, że byłam niegrzeczna, bo drapałam ten "fotel" i tak naprawdę nie zasłużyłam, ale ja wiem, że kłamie. Jak się jest niegrzecznym, to się nie dostaje nic, prawda? To znaczy, że jestem bardzo grzecznym kotkiem. Purr purr!



Cóż, ja się w ogóle cieszę, że Luna w jakikolwiek sposób zaszczyciła drapak swą uwagą... :D

I planuję sprzedać fontannę, bo ta skubana franca dzień w dzień wrzucała do wody mięso... Więc codziennie musiałam rozkładać ją na części pierwsze, myć, składać z powrotem... To się już zrobiło męczące, nie wiem, czemu ona tak robi, przeniosłam ją nawet na drugi koniec pokoju, po czym rano patrzę, a tam w paskudnie mętnej wodzie pływają sobie dwa rozmokłe kawałki mięsa. Do miski z wodą nie wrzuca, a przynajmniej nie tak często, więc kij, będzie piła wodę z miski. Z niej szybciej można wylać wodę, umyć i wlać świeżą, w razie potrzeby :D no i przy jedzeniu barfa przyjmuje już i tak sporo wody, bo nie oszczędzam, dolewając ją do mieszanki.
Będę tę fontannę wystawiać na Pchlim Targu, ale jakby któraś z Was była chętna, to dajcie znać - planowałam wystawić za jakieś 50zł (to jest taka, tylko że czarna: http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... anna/80973). No i bez filtra, bo nie korzystałam.

A ja z kolei dostałam "w spadku" samochód :D TŻ kupił sobie ze dwa miesiące temu nowy, planował tamten sprzedać, ale jakoś mu było szkoda - to było jego pierwsze auto, nazwane Osiołkiem, po niedawnym gruntownym i kosztownym remoncie, a ten sam model i rocznik na aukcjach bywa za 2-3 tys. zł... W końcu stwierdził, że on go nie sprzedaje, bo mu się nie opłaca, i ja mam nim jeździć. Jak na razie reaguję na jazdę niemal histerycznie, boję się pojechać sama kilometr do Biedronki... :D tak więc dłuuuuga droga przede mną, nie jeździłam samochodem jakieś 2 lata, ledwo pamiętam, który pedał służy do czego... :D

No, i to chyba tyle z BelleLunowych ciekawostek ;)

Miłego wieczoru!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw maja 08, 2014 16:59 Re: PomyLuna cz.III

O, ale u Was fajnie ;) Lunka dostała drapaczenie, a Ania jeżdżałkę :D Spoko, dasz sobie radę :ok: A jak tam studia?

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2014 17:14 Re: PomyLuna cz.III

Jeżdżałka :D

Ha, na razie wygląda na to, że w porządku. Nie spodziewam się żadnych problemów z zaliczeniem tego semestru, ale i tak wolę dmuchać na zimne i się za bardzo nie nastawiać na kompletną łatwiznę, bo nigdy nic nie wiadomo :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw maja 08, 2014 17:29 Re: PomyLuna cz.III

Drapak iście królewski :ok:

Mętna woda lepiej smakuje.
Moje jedzą zupę barfową i w ogóle wody im nie daję, bo nie piją.
Stała tylko w miskach i się psuła.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 08, 2014 17:33 Re: PomyLuna cz.III

No, to tak jak Perełka :) Ostatnio policzyłam, że bez mięsa to wypija tak z miseczkę wody dziennie, więc całkiem sporo. A jak miała osobną to ją wylewała na wszystkie strony :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2014 19:37 Re: PomyLuna cz.III

Luna cudownie prezentuje się na drapaczku :ok: :ok:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt maja 09, 2014 9:08 Re: PomyLuna cz.III

Piękny drapaczek Lunka dostała, oj piękny :) Ja się od jakiegoś czasu rozglądam za drapakiem dla Marcela, ale póki co, to jeszcze nie kupiliśmy :)
Fajnie, że autko zostało dla Ciebie, oswoisz się kochana i będziesz częściej jeździła, a posiadanie autka na własność, to super sprawa :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt maja 09, 2014 12:27 Re: PomyLuna cz.III

Heeeej :) No dawno Cię nie było :)

Piękny drapaczek, widać że Lunce się podoba. A ona się chyba troszkę zaokrągliła, czy mi się wydaje?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 09, 2014 13:30 Re: PomyLuna cz.III

Hahaha, właśnie jej taka mętna woda już nie smakuje :D ale zawsze coś tam podpija z miseczki, więc micha zostaje, ale fontanna jest już bez sensu (zwłaszcza, kiedy Luniasta próbuje sobie zrobić zimny rosół...).

Właśnie dzisiaj trzeba jej zrobić nową mieszankę, więc postanowiłam, że pojadę po mięso samochodem. Ostatnio mało nie dostałam zawału przy nawracaniu, chociaż nawet nic nie jechało w okolicy... :D ach, niby to tylko jazda samochodem, a ile stresu...

A Luna to wręcz zeszczuplała na barfie :D i dobrze, bo ona jest malutkim kotem, a ważyła 4kg, już jej sadełko dyndało. Teraz waży 3,5kg i wygląda już bardzo dobrze, ale futerko zrobiło się jej bardzo puszyste - może to dlatego wygląda czasem na krąglejszą.

A do kupna tego drapaka to się przymierzałam chyba z pół roku... Miałam kupić jej jako prezent na święta w grudniu, ale albo kasy było za mało, albo nic mi się nie podobało, no i jeszcze kwestia upchnięcia gdzieś tej konstrukcji, żeby nie zawaliła całego pokoju... Ale ten mi się bardzo spodobał, co prawda na razie służy Lunie głównie do spania w domku i siedzenia i paczania na wszystkich z góry, ewentualnie do obgryzania sznurka, jednak mam nadzieję, że w końcu zajarzy, że toto się drapie :D

Stary drapak oddałam przyjaciółce - pracuje w lecznicy weterynaryjnej i niedawno przygarnęła kociaka (kociaka... ma 10 miesięcy, ale to jest wielki kocur, o połowę chyba większy od Luny, wygląda jak mała czarna pantera), miał iść do schroniska, bo jakaś pani go przyniosła ze słowami "Proszę go wziąć, bo ja go nie chcę, on jest agresywny" :roll:
Cóż, ale trzeba przyznać, że rzeczywiście ma kot temperament. Bardzo się rzuca na ręce, na nogi... Mimo bawienia się z nim, karcenia za gryzienie (pac w ucho, przytrzymanie za kark, głośne "Nie wolno!") nie potrafi go oduczyć takiego zachowania. Macie jakieś pomysły, jak poskromić złośnika? ;) na razie zaproponowałam jej jakieś feromony do kontaktu albo obróżkę, zobaczymy, może pomoże...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt maja 09, 2014 21:48 Re: PomyLuna cz.III

Bellemere pisze:Cóż, ale trzeba przyznać, że rzeczywiście ma kot temperament. Bardzo się rzuca na ręce, na nogi... Mimo bawienia się z nim, karcenia za gryzienie (pac w ucho, przytrzymanie za kark, głośne "Nie wolno!") nie potrafi go oduczyć takiego zachowania. Macie jakieś pomysły, jak poskromić złośnika? ;) na razie zaproponowałam jej jakieś feromony do kontaktu albo obróżkę, zobaczymy, może pomoże...

1. dmuchanie w pysk
2. pryskanie wodą
3. drugi kociak, który mu odda z taką samą siłą ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt maja 09, 2014 23:55 Re: PomyLuna cz.III

Dmuchanie jest stosowane, pryskanie wodą jeszcze nie :D drugi kot odpada, już i tak ma niezły zwierzyniec (dwa króliki i jeszcze teraz kot, w dodatku bardzo nieplanowany).
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob maja 10, 2014 8:18 Re: PomyLuna cz.III

Hej Aniu

Życzę Wam miłego weekendu :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon maja 12, 2014 9:00 Re: PomyLuna cz.III

hej heeej po dłuższej przerwie! :)
Lunka ma nieco dłuższe/gęstsze futerko niż takie standardowe? Bo jak patrzę u siebie na Melę, to choć też cały czarnuszek, u Lunki jakby nieco bardziej sterczy na karku i główce na zdjęciach?
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Pon maja 12, 2014 15:08 Re: PomyLuna cz.III

Hmmm, nie wiem, jakie są standardy kocich futerek :D ale ma bardzo gęste i puszyste, raczej nie jest dłuższe od innych krótkowłosych kotów.

Może się nie uczesała do zdjęć :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 46 gości