Miraclle pisze:Bardzo ładnie sobie Wituś radzi![]()
Oby tak dalej![]()
Oby tak,
choć z nim nie mam problemu z podawaniem lespevetu, z kroplówkami też ujdzie, ale przy samym końcu już się niecierpliwi. Peścioch, wcześniej było nie do pomyślenia aby sam wskoczył mi na kolana, w ogóle dzik był w przeciwieństwie do Madzieńki.

















a dla męża nie bardzo pasują różowe kwiatuszki. 
