Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 23, 2013 19:38 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Sprawdź :mrgreen:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 29, 2013 22:12 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty prosi o DS!!!!!

Co tam moje stado, moje stado śpi i czeka na wiosnę. Je, poszwęda się w ogrodzie, poleży przy kominku, poje coś i znowu śpi.
A ja tak bardzo martwię się Łaciatym :roll: Łaciaty jest w DT u Nigna, ale pomimo wielu ogłoszeń w necie, rozlepiania innych gdzie się da, pytania, proszenia, ogłoszenia w radio- cisza :( :( :(
A kocurek jest wyjątkowego charakteru, rozmruczany, nakolankowy kanapowiec. i nic, nikt nic....
Na swoim wątku na Kotach ma mnóstwo zdjęć, mnie wciąż łapie za serce jedno z pierwszych, ten Łaciatek u mnie za oknem w kuchni i to błaganie w oczach....
Obrazek
Nigna pisze na wątku Łaciatego, że bardzo by chciała przyjąć młode kociątko do towarzystwa dla Lunki, ale trzech kotów nie ogarnie, i ja to doskonale rozumiem. Łaciaty powinien szybko znaleźć DS, ale jak, no jak znaleźć dobry dom szybko? :roll:
Wiem, że się powtarzam, ale proszę, popytajcie, rozglądnijcie się, ktoś, coś, gdzieś....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 29, 2013 22:27 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

No, to się tak nie da szybko, czasami koty siedzą w dt nawet rok, niestety. DT, biorąc kota, powinien się z tym liczyć :(
Biedny Łaciaty...Strasznie mi go zal :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 17, 2013 12:27 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Oooooooooooooooooo!
Zanim serce mi na dobre zamarło, to na szczęście zdążyłam przeczytać całą historię Łaciatego vel Gustlika.
Miał chłopak niesamowite szczęście, tak trafiać po kolei na właściwe osoby :D
Czyli można już zrobić wielkie UFFFFF (zarówno jeśli chodzi o Ciebie, czitko, jak i o Łaciatego) :mrgreen:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 18, 2013 20:10 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

szeptały ptaki w swych gniazdach
w wiatru melodię wsłuchane
o słońcu wiośnie i gwiazdach
o rzece wciąż rozśpiewanej

słońce się nisko skłoniło
promieniem kaczki głaskało
i drzew konary wzniesione
już swoim złotem ogrzało

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 19, 2013 23:36 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

Tak, łaciaty nazywa się Gucio, a tak poważniej to Gustaw i jest w cudownym domu :ok: Trafiło się chłopakowi i to jak!
Wątek na Kotach żyje sobie swoim kocim truchtem, mamy relacje z nowego domu, można tam zajrzeć, bo historia urocza i cudne fotki z pierwszych dni Gucia już u siebie :1luvu:
Natomiast ja mam na osiedlu Gucia - bis, czyli klona. Już go dwa razy widziałam w okolicy wcześniej, a dzisiaj koło sklepu znowu. Identyczny 8O
Od ogona strony też, gabarytowo też, mordka toczka w toczkę, laty rozłożone podobnie. I ten klonik doprowadzi mnie niebawem do zawału, bo odruchowo łapię za telefon i chcę dzwonić do nowego domu, czy przypadkiem Gucio nie wyszedł.... :roll:
A dzisiaj to się popłakałam, pamięta ktoś może cudnego malutkiego Maurycego, którego chyba pod koniec lata znalazłam zapłakanego na ulicy?
I dla którego był natychmiast wspaniały, forumowy domek w Warszawie, ale odnaleźli się właściciele i kotka im oddałam....
No, poznałam dalszą historię Maurycego, minęły dwa miesiące i sąsiad ulicę dalej znalazł go prawie umierającego pod krzakami we własnym ogrodzie. Zabrał do weta, wyleczył, odchuchał, odpchlił, odrobaczył, kotek stanął na nogi, wyzdrowiał i zniknął. Trzy dni później widziany był znowu na rękach tych samych młodych ludzi, którzy go ode mnie odebrali i obiecali bardzo już na Maurycego uważać.
Jeżeli kiedykolwiek jeszcze znajdę kocie nieszczęście, którego nikt nie szuka, ja szukać byłych właścicieli nie będę. A jak się nawet znajdą sami, to im nie oddam. Mam nadzieję, że Maurycy żyje, ale niestety w kompletnie nieodpowiedzialnym domu.
A teraz trochę optymizmu :P
My powolutku do wiosny. Na dobrą sprawę, to trzeba przetrzymać dwa miesiące, grudnia nie liczę, bo już po nim. A z tych dwóch to luty krótki. Jak ósmego marca panowie biegają z tulipanem w celofanie, to już wiosna, a niechby nawet trochę zimno było.
Dalej śpimy i grzejemy łapki na kaloryferach. Jemy mniej, ziewamy bardziej, mruczymy i wypatrujemy sąsiada przez okno.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 20, 2013 8:43 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Łaciaty i głodny...

czitka pisze:(...)
Jeżeli kiedykolwiek jeszcze znajdę kocie nieszczęście, którego nikt nie szuka, ja szukać byłych właścicieli nie będę. A jak się nawet znajdą sami, to im nie oddam. Mam nadzieję, że Maurycy żyje, ale niestety w kompletnie nieodpowiedzialnym domu.

Olu, masz rację. Jeżeli kota nikt nie szuka - to znaczy, że trzeba poszukać innego domu. Bardzo smutne jest to, co napisałaś... :cry:
czitka pisze:A teraz trochę optymizmu :P
My powolutku do wiosny. Na dobrą sprawę, to trzeba przetrzymać dwa miesiące, grudnia nie liczę, bo już po nim. A z tych dwóch to luty krótki. Jak ósmego marca panowie biegają z tulipanem w celofanie, to już wiosna, a niechby nawet trochę zimno było.
Dalej śpimy i grzejemy łapki na kaloryferach. Jemy mniej, ziewamy bardziej, mruczymy i wypatrujemy sąsiada przez okno.

I ja się z tym zgadzam. Zima tegoroczna bardzo mi się podoba. (tfu, tfu, tfu przez lewe ramię). Tak trzymać.
Właśnie ostatnio komentowałam z Młodą, że połowę zimy (ewentualnego śniegu) mamy za sobą i dlatego jest dobrze. Bywały takie zimy, (chyba ze dwie-trzy wstecz) że śnieg trzymał prawie pół roku (od listopada do marca).
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt gru 20, 2013 21:50 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-jeszcze tylko dwa miesiące....

Ubieramy choinkę :P
Obrazek
Coś tu dużo Coś :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 20, 2013 22:44 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-jeszcze tylko dwa miesiące....

Jaka piękna choinka. :D

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob gru 21, 2013 14:52 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-jeszcze tylko dwa miesiące....

czitka pisze:Ubieramy choinkę :P
Obrazek
Coś tu dużo Coś :1luvu:

Chyba jednak choInek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 22, 2013 22:30 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-jeszcze tylko dwa miesiące....

Obrazek

Wszystkim naszym Przyjaciołom
życzymy zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świat
Haker i Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro gru 25, 2013 13:19 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-jeszcze tylko dwa miesiące....

Ale pięknie! :1luvu:
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia, i tutaj, i tam i jeszcze gdzieś, oczywiście odwzajemniamy, wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, miłości i taaakiej wiosny w zimie :ok: :dance2:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Wszystkie fotki dzisiejsze, Czitusia, Cosia, Balbunia i Mić, jeszcze poluję na sąsiada w kaloszach i mamy to, o co chodziło!
Bogu dzięki! :1luvu:
Zapomniałam napisać, a będzie się działo :P
Mamy nowego członka rodziny, syn z dziewczęciem od trzech dni są szczęśliwymi opiekunami malutkiego pieska. Kundelek pierwszej wody, małe to, 7 tygodni, mamusia waży 5 kilo, może duży nie wyrośnie, aczkolwiek nie wiadomo ile ważył tatuś :roll: Psiątko to chłopczyk, dali mu jakieś koszmarne imię, w zdrobnieniu Trusio, całości nawet nie wspomnę :evil: Trusio nie mieszka z nami, ale niebawem odbędzie się pierwsza wizyta i wstępne zapoznanie z kotami. Na razie jest wielkości pół kota :P
Jak to się robi? A koty mu nic nie zrobią?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro gru 25, 2013 21:24 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wiosenne święta!

No jasne. Zaraz napiszesz, że Czitka wcale nie jest taaaka gruba tylko (znowu) tak po prostu usiadła :mrgreen: .

Wszystkie koty masz grube. A ja mam ciągle w pamięci stare foty Cosiu - ściupłej i zgrabnej. :P

W sprawach psich chciałam donieść, że mnie moja siostra cioteczna zdumiała. Pozytywnie. Okazuje się, że od września mają pieska, z Dogomanii z DT, z przytuliska spod Kozienic. Nigdy, ale to nigdy w życiu nie podejrzewałabym, że ona weźmie zwyczajnego kundelka. Bardzo się cieszę, że suczka znalazła tak dobry dom.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro gru 25, 2013 23:38 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wiosenne święta!

Ojtam Marcelibu, ja też mam swoje stare foty :ryk:
Czitusia na pierwszej fotce rzeczywiście źle usiadła, Balbusia jest ściuplutka i ma nawet worek głodowy, a Miciu na ostatniej- no przecież skóra i kości :P
U nas dalej ciepło, ale jutro ma popadać. Może co wyrośnie...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19070
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 26, 2013 13:53 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wiosenne święta!

Jak na razie - chmurki są bardzo pogodne, nie opadowe

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości