Klara, Tosia i Pingwin fotostory.

Oj tak, droga miszelino, już niejeden wazonik i kwiatek w doniczce się przekonał, że masz rację

A teraz wklejam dawno obiecane fotki. Uwaga... ta daam!:

Pingwiś i Tosia na popołudniowej drzemce. Można tu dostrzec czarne podusie Pingwinka

Ulubiona poza Tosi. Zwykle tak śpi obok mnie na podłodze i pochrapuje sobie. To mój ulubiony pierwszy poranny widok

A tu baza Pingwina - taboret w przedpokoju. Stamtąd zawiaduje całym domem i przyjmuje odwiedziny innych kotów. Obok jak zwykle jego ukochany jeżyk, który nosi w pysku po całym domu:

Pozdrawiamy wszystkich i życzymy dobrej nocy :1luvu:

olusiak81 pisze:Ulubiona poza Tosi. Zwykle tak śpi obok mnie na podłodze i pochrapuje sobie. To mój ulubiony pierwszy poranny widok

W takiej pozycji jak Tosia sypia zwykle przy obecnych upałach Drabson, tylko zajmuje duuuużo więcej miejsca :ryk:

i wybiera raczej chłodne kafelki w kuchni.

Szczęśliwe kotuchy

Nadal Pingwin kocha jeżyka?
To już jest miłość na całe życie

Avian pisze:Szczęśliwe kotuchy

Nadal Pingwin kocha jeżyka?
To już jest miłość na całe życie

Oj tak, miłość trwa cały czas. To najlepszy pocieszyciel i ekstra zabawka, najlepsza w nocy. Dobrze, że chociaż nie szeleści, ale Pingwin sam potrafi zadbać o odgłosy paszczą, pod tym względem też nic się nie zmieniło, tylko może rzadziej występuje

Bardzo dawno tu nie byłam. Proza życia, brak czasu na wszystko. Ale u nas wszystko ok. Koty żyją i mają się dobrze. Pingwin trochę prześladuje Tosię, ale to raczej z chęci zabawy - on chce w mordowanie, Tośka raczej woli spokój. Klara nadal rządzi całą bandą.

Wszystkie z nami śpią, już się przyzwyczailiśmy. Pingwin przejął od dziewczyn sporo nawyków - poranne picie wody z kranu w kuchni, spanie w szafach, letnie polowania na chrabąszcze.

Nasza mała ma już 3,5 roku i uwielbia wszystkie koty świata. Jej ulubienicą jest Klara, bo pozwala się przytulać i całować. Wokół nas, wśród znajomych przybyło kotów - a ostrzegałam

Pozdrawiam

Oooo, jak miło czytać, ze wszystko w porządku!
Dzięki za wieści, wszystkiego dobrego dla całej Waszej rodzinki!

Dziękuję i również życzę wszystkiego dobrego :ok:

Jak dobrze, że koty i cała rodzina ok

Dziękujemy za odwiedziny, pozdrawiamy

Nadszedł u nas czas na pierwsze kocie problemy z zębami. Zauważyliśmy, że Klara słabiej je i mizernieje, z pyszczka sączy się wydzielina. W czwartek miała konsultacje u weta, a w poniedziałek zabieg. Oczyszczono jej kamień i usunięto trzy ząbki. Ładnie się wybudziła i doszła do siebie, dziś już wcina chrupki. Bardzo się denerwowałam, bo różnie bywa z narkozą, ale wyszło wszystko ok.

W domu jest względny spokój, koty się może nie kochają ale w miarę tolerują, śpią na jednym łóżku, a to już coś :mrgreen:

Pozdrawiamy wszystkich, czekamy na wiosnę i przesiadywanie kotów na słonku na balkonie :ok:

Muszkieterowie tez wszyscy po sanacji paszczy: tylko Felicjanek zachowal wszystkie zabki, pozostali troche stracili

Klara, Tosia i Pingwin fotostory.

Kto przegląda forum