





Dzisiaj idziemy do weta z tą krostką to je zważymy... Bazyl wydaje mi się że schudł... ale ona wręcz przeciwnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Revontulet pisze:Skład jest b. dobry, a konstystencja klasycznych chrupek.(
Sihaja pisze:HejDziewczyna przy kawce z rana - wszystko jak być powinno. Mnie też się podobają te filiżanki, wolałabym jednak coś z herbacianym motywem, bo ja kawy nie pijam, a herbaciarą straszną jestem...
NatjaSNB pisze:Byliśmy u weta... Tosi sprawdzono to coś pod mikroskopem, nie ma tam bakterii, nie jest to też wrzód.
Być może tzw ziarniniak. Dostaliśmy maść ze sterydem i mamy smarować 3x dziennie... zobaczymy za tydzień czy będzie jakaś poprawa. Oby. Tośka przytyła od ostatniej wizyty 20dag, Bazyl schudł również 20dag
NatjaSNB pisze:Jak czytam o tym ziarniniaku i jego podłożach, to średnio spokojna... ale po pierwsze nie mamy pewności czy to to, po drugie ona obstawiała podłoże alergiczne. Nieważne co, ważne żeby po maści zeszło
---
Przyszła paczka z zooplusa... no powiedzcie mi czy mój mąż ma rację mówiąc, że jestem nienormalna bo schowałam prezent do 28go? On chciał już im tor rozkładać... ja mam rację, nie? Prezent to prezent!
Wycieraczki leżą przed kuwetą... Bazyl najpierw w ogóle zrezygnował z wejścia do środka, potem jak go przypiliło to jakoś tak przeskoczył nad nimi do środka... Tośka po sikańsku wyskoczyła i nie bardzo wiedziała jak wrócić, żeby zakopać... ogólnie to tak jak u Agi... chwilowo mam czyste wycieraczki, a cały żwirek na reszcie pokoju
NatjaSNB pisze:Jak czytam o tym ziarniniaku i jego podłożach, to średnio spokojna... ale po pierwsze nie mamy pewności czy to to, po drugie ona obstawiała podłoże alergiczne. Nieważne co, ważne żeby po maści zeszło
---
Przyszła paczka z zooplusa... no powiedzcie mi czy mój mąż ma rację mówiąc, że jestem nienormalna bo schowałam prezent do 28go? On chciał już im tor rozkładać... ja mam rację, nie? Prezent to prezent!
Wycieraczki leżą przed kuwetą... Bazyl najpierw w ogóle zrezygnował z wejścia do środka, potem jak go przypiliło to jakoś tak przeskoczył nad nimi do środka... Tośka po sikańsku wyskoczyła i nie bardzo wiedziała jak wrócić, żeby zakopać... ogólnie to tak jak u Agi... chwilowo mam czyste wycieraczki, a cały żwirek na reszcie pokoju
NatjaSNB pisze:Marcysia, mamy dokładnie te same
Milena_MK pisze:u mnie wycieraczka póki co została obwąchana, Benio oczywiście sprawdził, czy czasem nie nadaje się do zjedzenia, bo to przecież bardzo głodny kotek jest i pani go nigdy nie karmi![]()
zobaczymy rano czy zdaje egzamin, czy po prostu jest tylko fajną wycieraczką, a naokoło żwirek
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, pibon i 73 gości