
ja teraz przez białaczkowego Jasia

Byłam tam właśnie z porcją serduszek drobiowych, Agatka przyszła bo już zaczynałam się martwić.
Tego czarnuszka przytulaśnego znowu nie widziałam

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasia1568 pisze:Agatka była a czarnuszka nie było?. Mam nadzieję, ze nic mu nie jest
Goyka pisze:Musimy sie zmobilizować żeby znaleźć im dom przed zima , chociaż tym małymmusimy mieć do tego Zdjęcia delikwentow solo i krótki opis , napewno AgAtka i przytulasty czarnylej. Któryś jeszcze Aniu?
zuzia96 pisze:Poszły dzisiaj dla tych biedaków pieniążki z bazarku skarpetowego- 96 zł
pisiokot pisze:Ania, przypominam, że możemy zrobić im solidne budy, tylko oceń czy jest gdzie je postawić i czy nikt ich nie wywali.
Takie budy to jest po prostu rewelacja dla kociastych. My robimy solidne, duże, z ośmiocentymetrowego styropianu, owiniete grubą folią.
Wczoraj podjechaliśmy do jednej z karmicielek na Górnej, żeby troszkę podreperować budę, w której mieszkają 3 koty. To wielka buda, z dwoma "pokoikami". Służy kotom już trzeci rok, to jedna z pierwszych, którą zrobiliśmy.
Musieliśmy grzecznie wyprosić kotki, które tam smacznie drzemały, akurat na dworze padał deszcz. Gdy włożyłam rękę do środka, żeby wyciągnąć kocyk, na którym spały, to z środka dosłownie buchnęło ciepełko
edit:
buda z Księżego Młyna:
Wiecie co, jestem dumna z siebiebo byłam dzisiaj w 3 miejscach gdzie potrzebne są budki i wszyscy wrazili zgodę na ich ustawienie, tylko tutaj musimy się wstrzymać do połowy października viewtopic.php?f=1&t=156187
bo wtedy zakończą się roboty z ocieplaniem bloku, a wcześniej mogliby robotnicy je zniszczyć.
Także potrzebne są co najmniej 4 budki, dla tego białego z chorymi oczami na placu w szkole, dla wysterylizowanych kotek 1 budka razem na placu w przedszkolu i dla gromadki kociaków z podanego wyżej wątku 2 budki na terenie PSM.
Nawet dowiedziałam się od słowa do słowa, że tam też przebywał chory kotek którego zabrałam na leczenie na tymczas viewtopic.php?f=1&t=155563 a które to koty pojawiają się z domu obok tej szkoły.
Trafiłam dzisiaj na miłych ludzi, choć i ja byłam nadzwyczaj miła, bo sytuacja tego wymagała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], Jura, puszatek, Wojtek i 58 gości