Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 10, 2013 18:25 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Ale że co? ;)
Zmieścił się? Zmieścił.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto wrz 17, 2013 21:31 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Ofutrzają się, znaczy będzie ostra zima :evil: Gęste takie mają już kożuchy, ogony robią się też grubsze, a Czitusia dni zaczyna przesypiać wczołgana pod kołdrę, albo inną ciepłą narzutę. Do ogrodu już nie na cały dzień, ale tylko na parę godzin, trawy jakieś mokre, łapy potem też, słońca jak na lekarstwo, tylko pada i pada. Ale jeszcze zielono u nas, Mić od tyłu na tle zieloności i widać gruby ogon 8)
Obrazek
No i ziewamy częściej. I spać idziemy wcześniej. Sąsiad za płotem, ten, który w kaloszach zaczyna wiosnę, w tych samych kaloszach wykopuje ziemniaki i coraz więcej grządek przygotowuje do snu zimowego. Na płocie u mnie dojrzały czarne winogrona w ilości hurtowej, ptaki je oskubują, a potem..... :oops: no i pranie, które się suszy na tarasie w fioletowe ciapki :roll:
Trochę je przycinam i takie długie gałęzie, które ciągnę w stronę rowu strategicznego (kto pamięta?) Micio usiłuje przechwycić, bo to się rusza tak fajnie :P
Obrazek
A potem, wieczorem, zaczynamy objadanie się, takie przedzimowe. Cosia i Mic gustują ostatnio w budyniu z sokiem wiśniowym.
No co, tak tylko troszkę, po łyżeczce. Może dwóch.
Teraz tylko trzeba przeżyć cztery miesiące, września nie liczymy. I będzie dobrze :ok:
Zapomniałam, trzeba jeszcze odłowić glonojada wielkości średniego karpia, bo noce już zimne....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto wrz 17, 2013 21:55 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Czitka, powinnaś wydać kalendarz z Miciem. :)

A z glonojadem wielkości karpia poczekaj do Wigilii. ;)

Wojtek

 
Posty: 27987
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 17, 2013 22:09 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

czitka pisze:(...)
Trochę je przycinam i takie długie gałęzie, które ciągnę w stronę rowu strategicznego (kto pamięta?) (...)


:)
Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27987
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro wrz 18, 2013 8:13 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Trochę je przycinam i takie długie gałęzie, które ciągnę w stronę rowu strategicznego (kto pamięta?) (...)


:)
Obrazek



"Rosną lilie wysoko jak pan leży głęboko" :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 18, 2013 18:26 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Ogon Miciowy piękności nadzwyczajnej jest.
Bardzo mocarny taki, szczególnie u nasady.
I prążki ma pięknie poukładane bardzo.
W ogóle Miciu piękny jest.

Zaiste kopanie rowu strategicznego pamiętam,
jednakże cel, któremu miał służyć uleciał z mej pamięci.
Grzebaliśmy tam kogoś, jak Hipcia suponuje??? 8)

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 18, 2013 19:59 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Grzebaliśmy, grzebali, tak na oko 10 lat życia :mrgreen:
Tam już kwiat rośnie wysoko :P
Micio bardzo dziękuje za komplementa, zawstydził się nawet :oops:
Kalendarz będę robić z kotami może, tak dla siebie, gdzie są jakieś fajne szablony? Bo ja to po omacku szukam chyba....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 18, 2013 20:11 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

czitka pisze:Grzebaliśmy, grzebali, tak na oko 10 lat życia :mrgreen:
Tam już kwiat rośnie wysoko :P
Micio bardzo dziękuje za komplementa, zawstydził się nawet :oops:
Kalendarz będę robić z kotami może, tak dla siebie, gdzie są jakieś fajne szablony? Bo ja to po omacku szukam chyba....


W marcu to koniecznie koty, a w tle sasiad w kaloszach
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 18, 2013 20:50 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Będą wyłącznie koty, a sąsiad oczywiście, tak, w marcu :P Dzięki za pomysł! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw wrz 19, 2013 7:31 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

To ja sobie tu przycupnę i poczekam... na efekty :mrgreen: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw wrz 19, 2013 18:50 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

zatańczył wiatr na gałęziach
liście malował na złoto
ptaki pod chmurą śpiewały
i w nosy śmiały się słotom

wiewiórka orzech znalazła
pszczoły wśród kwiatów fruwały
babiego lata już nici
w drzew się gałązki wplatały

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 20, 2013 7:01 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Jak tu miło :) Dzień dobry :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 20, 2013 10:39 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Dzień dobry Sihaja, dzień dobry wszystkim!
No chyba dobry, bo słońce wyszło i koty też :mrgreen:
Tuta młodnieje, nie wiem o co chodzi, ale jeżeli wieczorem po słupie wchodzi na dach domu, która to czynność była wyłącznie specjalnością Cosi, to o coś tu chodzi. Szukam kota i szukam, a ona z dachu na mnie patrzy, taki łepek odwrotny, takie kuku do góry nogami 8O
A jaka zadowolona i rozbawiona!
Bo wieczorami to ja mam kłopoty pedagogiczne z kotami, co Bungo określa jako rozwydrzenie futer, a już nie wspomnę jakie inwektywy na mnie spadają, ale to z troski i miłości :P
Jak sobie pójdą, a już ciemno, to potem szukaj wiatra w polu, a raczej w ogrodzie. Czitusia ostatnio na dachu, po Balbinę muszę wychodzić z pudłem kartonowym, zapakować w paczkę i wnosić do domu, a Cosię się zbiera do koszyczka. W koszyczku musi być przynęta, potrzebny też wielki reflektor. I tak: stawiamy koszyk z przynętą (chrupki na odkłaczanie Whiskas) na środku ogrodu, oświetlamy i czekamy w Hiltonie.
Cosia wskakuje i po wszystkim, można wnieść do domu. To jest tak zwane wieczorne cosiobranie :P
I tak w kółko, dzień za dniem, a rok za rokiem....
A, jeszcze Miciu. Micia nabiera się na furtkę. Biorę klucze i udaję, że otwieram. Pędzi! I tak ufnie patrzy do góry na mnie. Otwierasz? Otwierasz?
A ja go na ręce i do domu!!!!!!!
Ale czasem otwieram :P
Potem człowiek nerwowy jakiś i musi ziółka, o takie:
Obrazek
Zasadzę sobie w ogrodzie na przyszły rok, zrobimy nalewkę i dżemik i kremik i nie wiem co jeszcze. Ale zrobimy!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt wrz 20, 2013 18:07 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Aż mi się zachciało z Tobą zamieszkać po takim cosiomiciotutoopisywaniu :mrgreen: :1luvu:

Co nie zmienia faktu, że koty SĄ co nieco rozpieszczone 8)

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 21, 2013 19:55 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- idzie jesień.....

Obrazek

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Iza KaeR, Marmotka i 143 gości