Moja jest dachowcem o manierach królowej Anglii

na szczęście jak już się przyzwyczai do jedzenia, to nie wybrzydza. Ile było przebojów ze zmianą mokrej karmy! Je, nie je, nie je, je...
Może popróbuj też takie mieszanki BARF'owe? Ludzie mają na to super pomysły, Ty już karmisz mięsem, więc masz podstawy, a na stronie barfnego świata jest mnóstwo ciekawych przepisów. Z suplementami takimi jak Felini czy Easy Barf, z naturalnymi (żółtka, skorupki jajek, mączka z alg, drożdże...), łatwe i trudne. Większość tych przepisów jest już dobrze zbilansowana pod względem witamin, minerałów, białka i tłuszczu. A zawsze dla kotków coś ciekawszego, jak dzisiaj dostaną wołowinę z serduszkami drobiowymi, a jutro indyka z żołądkiem itp.