♥ Mały Czarny Rozbójnik - Tosia part II ♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 28, 2013 6:43 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

NatjaSNB pisze:Tosiaaa, wciąż nie sikasz Dużej na łóżko? :1luvu:
To znaczy, że my tu wykwalifikowane kocie behawiorystki jesteśmy? :1luvu: :1luvu:


Nooo :twisted: wiesz jak fajnie? Ale podścielam sobie na razie nadal, na wszelki wypadek. Nie sika, ale za to drze pyszczek w niebogłosy i gryzie nad ranem :mrgreen: zawsze coś, z Tosią nigdy nie ma nudno.
Apropos, czy Wasze koty też lubią chlapać wodą? Ja zauwazyłam ostatnio, że Tosia wkłada całą łapę do miski z wodą i rozchlapuje wodę, jak małe dziecko w kąpieli 8O
Chwilę temu nalałam wody do dużej miski w łazience, bo ma być dzisiaj przerwa w dostawie. Nie minęły 3 minuty, wchodzę a tam Tośka z łapą zanurzoną po łokieć, chlapie na wszystkie strony zadowolona z siebie. Nie muszę chyba mówić, że na podłodze było bajoro :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro sie 28, 2013 6:55 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Bajora nigdy nie miałam, ale Bazyl żadnemu naczyniu z wodą nie przepuści :twisted: Tylko fontanna (która miała służyć do zabawy wodą!) jest nietykalna - tzn z niej tylko i wyłącznie pije :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro sie 28, 2013 16:04 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Szajka wskakuje do wanny i taka mokra goni po mieszkaniu i wtedy jest duże bajoro :twisted:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sie 28, 2013 19:01 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Granada wkłada łapska nie tylko do miseczek z wodą, ale i moich szklanek. O, tak, to lubi najbardziej!

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław


Post » Śro sie 28, 2013 21:12 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Tosiu, buziam w nosek i zmykam, bo migrena znow mnie lapie nie do wytrzymania

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sie 28, 2013 21:20 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Kociara82 pisze:Tosiu, buziam w nosek i zmykam, bo migrena znow mnie lapie nie do wytrzymania


Oj, biedulu :| mnie też dzisiaj mały ból głowy męczył..może to pogoda?
Ściskamy mocno! :1luvu:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro sie 28, 2013 22:04 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Zapraszamy na nowy wątek
viewtopic.php?f=46&t=156164
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 29, 2013 12:31 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Wiem, że u was drewniany, ale tak mi się pewna mała przypomniała jak zobaczyłam ten obrazek :mrgreen:
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw sie 29, 2013 13:52 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Boskie, kradnę na fejsa! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :1luvu: :1luvu:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw sie 29, 2013 14:07 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Odkąd problem z siusianiem okazał się rozwiązany <odpukuje w niemalowane drewno>, zaczął się problem z... jak to się fachowo mówi? Nadmierną wokalizacją kota :mrgreen: Wokalizacja ta jest o tyle niepokojąca, że rozpoczyna się między 4:00 a 5:00 rano i przypomina obdzieranie kota ze skóry, podczas gdy kot spokojnie siedzi i z premedytacją wpatruje się we właściciela. W końcowym stadium wkurzenia kota z braku reakcji otoczenia na to miaukolenie, następuje wydawanie dźwięków podobnych do szczekania. Kot nie chodzi już wówczas po całym mieszkaniu, tylko siada przy głowie właściciela i bardzo dokuczliwie hałasuje mu przy uchu. Żeby zwiększyć intensywność doznań, miauczeniu towarzyszy dokuczliwie gryzienie - w pachę, w nos oraz w brzuch. Dodatkowo, kot zirytowany brakiem reakcji, z zimnym wyrachowaniem usiadł dzisiaj na parapecie i zauważywszy za szafą rulony kartonów, pacał w nie łapą z całej siły powodując szeleszczenie i hałas :evil:
Byłam już dziś na nią tak wściekła, że pokrzyczałam ją nad ranem. Chodzę z oczami na zapałkach, już któryś dzień z rzędu. W dzień jest to samo, chodzi, marudzi, miaukoli, choć nic się jej nie dzieje. Już mam po prostu dość tego i nie wytrzymuję nerwowo :| Tosia żąda uwagi 24/h na dobę a ja nie mam na to czasu! Bawię się z nią kilka razy dziennie, miziamy się i przytulamy, mówię do niej dużo, daję pyszne jedzonko a to wszystko dla niej za mało. Chodzi za mną krok w krok, nie mam wolnej chwili do Tosi. Jest jak dziecko, którym stale trzeba się zajmować.
Nie wiem co z tym zrobić, bo o ile od pewnego czasu nad ranem domagała sie towarzystwa, o tyle od kilku dni jest to tak intensywne, że w dzień trzeba odsypiać :evil: :evil:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw sie 29, 2013 15:05 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

vanesia1 pisze:Jeszcze trochę Tosi na dokładkę :mrgreen:

[/url]

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Urocza :1luvu:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Czw sie 29, 2013 17:02 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

vanesia1 pisze:
Kociara82 pisze:Tosiu, buziam w nosek i zmykam, bo migrena znow mnie lapie nie do wytrzymania


Oj, biedulu :| mnie też dzisiaj mały ból głowy męczył..może to pogoda?
Ściskamy mocno! :1luvu:


mnie od ponad miesiaca codziennie lapie i to najwczesniej ok. g.20-21-22, typowa migrena ze swiatlowstretem, rozdraznieniem, mdlosciami i bolem u nasady nosa

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw sie 29, 2013 18:56 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

vanesia1 pisze:Odkąd problem z siusianiem okazał się rozwiązany <odpukuje w niemalowane drewno>, zaczął się problem z... jak to się fachowo mówi? Nadmierną wokalizacją kota :mrgreen: Wokalizacja ta jest o tyle niepokojąca, że rozpoczyna się między 4:00 a 5:00 rano i przypomina obdzieranie kota ze skóry, podczas gdy kot spokojnie siedzi i z premedytacją wpatruje się we właściciela. W końcowym stadium wkurzenia kota z braku reakcji otoczenia na to miaukolenie, następuje wydawanie dźwięków podobnych do szczekania. Kot nie chodzi już wówczas po całym mieszkaniu, tylko siada przy głowie właściciela i bardzo dokuczliwie hałasuje mu przy uchu. Żeby zwiększyć intensywność doznań, miauczeniu towarzyszy dokuczliwie gryzienie - w pachę, w nos oraz w brzuch. Dodatkowo, kot zirytowany brakiem reakcji, z zimnym wyrachowaniem usiadł dzisiaj na parapecie i zauważywszy za szafą rulony kartonów, pacał w nie łapą z całej siły powodując szeleszczenie i hałas :evil:
Byłam już dziś na nią tak wściekła, że pokrzyczałam ją nad ranem. Chodzę z oczami na zapałkach, już któryś dzień z rzędu. W dzień jest to samo, chodzi, marudzi, miaukoli, choć nic się jej nie dzieje. Już mam po prostu dość tego i nie wytrzymuję nerwowo :| Tosia żąda uwagi 24/h na dobę a ja nie mam na to czasu! Bawię się z nią kilka razy dziennie, miziamy się i przytulamy, mówię do niej dużo, daję pyszne jedzonko a to wszystko dla niej za mało. Chodzi za mną krok w krok, nie mam wolnej chwili do Tosi. Jest jak dziecko, którym stale trzeba się zajmować.
Nie wiem co z tym zrobić, bo o ile od pewnego czasu nad ranem domagała sie towarzystwa, o tyle od kilku dni jest to tak intensywne, że w dzień trzeba odsypiać :evil: :evil:


Biedna, rozumiem Cię doskonale. Miałam podobną sytuację na urlopie, z tym że ja to tłumaczyłam zmianą otoczenia. U Ciebie to nie wiem, czym może być spowodowane. Musisz obserwować, może ona coś sygnalizuje? A może po prostu wymęcz ją wieczorem na maxa, tak żeby padła. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Aha - jak Benio mi tak w środku nocy dokazywał, to wzięłam go niemal siłą, przytuliłam do siebie, zaczęłam głaskać i usnął. Może to pomoże?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 39 gości