Moderator: Estraven

gpolomska pisze:
Co jest nie tak z jego kupą, że się na ten olej upierasz??
gpolomska pisze:To chyba taniej dobre mokre niż Ziwi suche, bo przy czwórce to duże puszki masz zawsze świeżo otwartew animalcare puszka Catz Finefood 800g (czyli na 4 koty po 4-5kg spokojnie przy karmieniu samym mokrym) kosztuje ok. 17zł (ceny czasami się różnią dla smaków), czyli na 30 dni 510zł, a zawsze mokre to mokre. BARF byłby jeszcze tańszy (podejrzewam, że do 300zł przy urozmaiconych mięsach, a nie tylko tanich, spokojnie byś zeszła).
Ponoć przy kotach dopiero jak przez rok walczysz i one nadal uparte, to można powiedzieć "nie da się"
Nietłuszczowe składniki ssaków zawierają przeciętnie około 70-75% wody. Taką ilość wody koty konsumują wraz ze zjadanym posiłkiem. Potrafią długo żyć otrzymując pożywienie zawierające w granicach 67-73% wody, natomiast ich organizm odwadnia się, gdy pożywienie zawiera mniej niż 63% wody. Jako potomkowie pustynnych przodków, koty znoszą niedostatek wody w miarę dobrze, ale tylko krótko. Potrafią tolerować lekkie odwodnienie, jednak w długim okresie czasu bilans wodny organizmu musi powrócić do równowagi. Koty mogą przeżyć tracąc prawie cały zapas tłuszczu i białek w organizmie oraz 40% swojej wagi. Jednak na straty wody są bardzo wrażliwe i w dłuższym czasie taki stan powoduje nieodwracalne zniszczenia w organizmie, zwłaszcza w nerkach i całym układzie moczowym.
gpolomska pisze:
W każdym razie trzymam kciuki, żeby choć chwilowo porta chwyciła, żeby dać Ci czas na przestawienie się (gł. psychiczne) na BARF. A jak się boisz, że surowizny z suplementami nie będzie jadł, to mogę Ci na jeden tydzień przeliczyć coś z wołowiną i wysłać w woreczku suplementy do tego - wymieszasz, spróbujesz i się przekonasz (bo tego się daje mało, więc bez sensu, żebyś kupował całe pudełka, a ten i tak zastrajkuje). Tylko musisz mi na PW adres jakiś podesłać i ew. czy tylko wołowina, czy może być też np. mięso z indyka i jakie podroby jesteś w stanie kupić (z czego).
pisze sie na to. Nie wiem jakie podroby jestem w stanie kupic - ale zakladaj, ze zadnych nadmiernie egzotycznych, bo totalnie nie mam rozeznania - "miesne" zakupy zawsze robi zona, bo ponoc ja sie w ogole na tym nie znam i zawsze kupie nie to. Z drugiej strony mieszkam we Wroclawiu, wiec duzo sklepow, marketow etc. wiec problemow z dostaniem tych najbardziej typowych miec nie bede.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 72 gości