Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 13, 2013 8:00 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Witaj!
On jest jeszcze młodziak i ciągle rośnie. Moja kota rosła do 1.5 roku. Wtedy przytemperował jej się pociąg do jedzonka i od tej pory trzyma swoją wagę między 5 a 5.5 kg.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 13, 2013 8:10 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Ewa L. pisze:Witaj!
On jest jeszcze młodziak i ciągle rośnie.


Mój mąż też tak mówi. Zaczynam się martwić Tośką... przez tą chorobę i diety była strasznie chuda, wręcz wychudzona... żeby ją namówić do jedzenia musiałam ją karmić z ręki, a i tak momentami żebra było widać/czuć :| Ale od sterylki to inny kot... jak biegnie do michy to mogłaby Bazyla stratować po drodze... jak Bazyl zostawi coś w misce to wyjada jeszcze i po nim, a potem kopie dookoła bo jeszcze chce 8O 8O 8O Mówię Wam, nie ten kot :o :mrgreen: Cieszę się z tego, bo ciałka nabrała, gduba przecież ni ejest, futerko milsze w dotyku... ale muszę pilnować... boję się, że nie zauważę kiedy z "nadrabiania zaległości po chorobie" przejdziemy do kociego obżarstwa. Muszę być czujna 8)

Słuchajcie, czy ktoś z Was stosuje karmę Power of Nature Meadowland Mix? Na czas choroby Tośki musieliśmy zrobić przerwę i najlepiej było zamrozić całe opakowanie. Teraz po rozmrożeniu chrupki są tak twarde, że Bazylowi z pyszczka wypadają :mrgreen: Nie pamiętamy, czy ona na starcie już była taka twarda, czy może jednak zamrożenie jej nie posłużyło? Biedak nie chce tego jeść.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto sie 13, 2013 8:28 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Ja mam PON i chrupki nie są twarde. Szajka dawała sobie z nimi radę jako 12 tyg. kocię (jak jeszcze jadła chrupy).

Mam taką
http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu ... .3389.html

Nie słyszałam, że można zamrażać chrupki. Ja bym je chyba raczej szczelnie zamknęła.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 13, 2013 8:32 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Właśnie mój mąż gdzieś wyczytał, że jak to dłuższa przerwa będzie to lepiej zamrozić.
No nic.. i tak wciąż mamy pełno różnych karm... przemycamy je Bazylowi tak, żeby biedna Tosinka nie widziała...


Ach, udało mi się wreszcie zrobić fotę wszystkiego, co przyszło w paczce w ramach nagrody ;)
Z dedykacją dla Izy, bo przecież to wszystko dzięki niej :1luvu:
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto sie 13, 2013 8:54 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Muszę przyznać że kociaste ślicznie się prezentyją. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 13, 2013 8:55 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Kociaczki cudne :1luvu:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto sie 13, 2013 9:57 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Koty jak zawsze cudne, ale ten worek karmy poraża :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 13, 2013 13:45 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Oto nasz obrzydliwy pająk z Kazimierza Dolnego :roll:
Dziś była premiera. Przez pierwsze 10 minut się bały, kolejne 20 próbowały go zjeść :D
A potem wyszłam na chwilę z pokoju i po powrocie zastałam łysego pająka... szybko się z nim rozprawiły :roll:

Obrazek

Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie


Post » Wto sie 13, 2013 14:56 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

no i oto mamy polmetek tej czesci watku :)

a kociaste... no coz... jak zawsze przepiekne :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sie 13, 2013 16:55 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Takiego samego tylko białego przywiozłam Zuzi z festynu na dni Gałkówka. Uciekała gdy skakał, polowała na niego ale był cały.
Gdy pojawiła się 2 mieś. Pola oskalpowała pająka w kilka chwil a potem długo bawiła się jego łysym korpusem.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź


Post » Wto sie 13, 2013 19:20 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Widać ,że Bazyl( jesli to on a nie Tosia) ma na niego ochotę. Aż się oblizuje na jego widok :P
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto sie 13, 2013 19:44 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

^To oczywiście żarłok Bazyliszek :roll:

Wkleję kilka fot zaległych :wink:

Nowa zabawka kupiona na miaukowym bazarku :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z cyklu "Czy ona nadal się na mnie gapi? 8O "
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I mój lew salonowy :1luvu:
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto sie 13, 2013 19:52 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Ten niebieski tunel i to okrągłe z pomponem mamy.
Tunel już się znudził a w drugiej po pomponie zostało wspomnienie jednak Zuzia nadal lubi na kółku przesiadywać lub o matę ostrzy pazurki. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 18 gości