Piękna jest
Moderator: Estraven
niezależnie czy wołam: gruba dupo, cynamonowe ciasteczko, lalunia, Belka, Luśka, Dżezzzabellla czy jeszcze inaczejkwiat groszku pisze:Posiałam trawę na ogródku. Oczywiście wszelkie okoliczne gołębie się dowiedziały... I wyżerają mi nasionka. Nawet już kosów nie widuję.
Za to Beluśka robi za stracha na gołębie.![]()
Stoi przy oknie balkonowym i szczeka na te potwory, otwieram jej, ta wylatuje w podskokach z ogonem jak szczotka. Robi rundkę płosząc wszystkie gołębie i biegiem wraca na miejscówkę przy oknie. Za parę(naście) minut to samo: kotałka szczeka, że potwory żrą trawę, przegania je i dalej z domu pilnuje.![]()

2 wciąż szukają domkówq no jak to, na parapecie nie było miejsca na kocią dupkę?kwiat groszku pisze:na parapecie poprzesuwała tylko, by dupcię zmieścić
dystyngowana damakwiat groszku pisze:nie awanturuje się - tylko uprzejmie informuje
e tam koty lepszekwiat groszku pisze:Będą z niej ludzie.

Potrafi osyczeć i pacnąć i zębami złapać. Potrafi się oddalić z godnościom osobistom. Ale nie potrafi umknąć przed moimi zachwytami. 
Po pięciu minutach nawoływań zeszłam z rozpaczy z tego padołu łez... Nie ma Luśki
Łykając łzy nawoływałam i zaglądałam i nasłuchiwałam wszędzie, nikłe kocie "tum ci ja..." z szafy mnie doszło. Spała flądra pomiędzy zimowymi sweterkami... Za karę wyściskałam, wytarmosiłam i poprzytulałam. Nawet się potem nie myła zbyt długo

kwiat groszku pisze:Posiałam trawę na ogródku. Oczywiście wszelkie okoliczne gołębie się dowiedziały... I wyżerają mi nasionka. Nawet już kosów nie widuję.
Za to Beluśka robi za stracha na gołębie.![]()
Stoi przy oknie balkonowym i szczeka na te potwory, otwieram jej, ta wylatuje w podskokach z ogonem jak szczotka. Robi rundkę płosząc wszystkie gołębie i biegiem wraca na miejscówkę przy oknie. Za parę(naście) minut to samo: kotałka szczeka, że potwory żrą trawę, przegania je i dalej z domu pilnuje.![]()
Dostała wczoraj surowego mięska deczko - do Cosmy kurczakowej surowizny ociupinkę dorzuciłam. Kota powiedziała, że lepsze.
Będą z niej ludzie.
Oprócz tego cudowna moja kotałka, jest kotem doskonałym:
* nie tyka się ludzkiego jedzenia![]()
* nie hałasuje nocą
* do kuchni wchodzi tylko dla towarzystwa
* jak tylko zalegam gdzieś, to przychodzi się przytulić bok-w-bok (czasem sama zalega na sofie i mnie woła)
* nie marudzi, jak żwirek nieczysty![]()
* uprzejmie tupie i się wita, jak przychodzi do mnie a ja jestem czymś zajęta (parę razy mnie wystraszyła - teraz uważa)
* nie awanturuje się - tylko uprzejmie informuje, np.: że pora posiłku jest a w miseczce pusto
* nie włazi na klawiaturę ani na stół (jak patrzymy, oczywiście)
* kwiatki w domu (cięte i kiełkujące aktualnie jakieś zielsko) jej nie interesują
* nie zrzuca niczego - na parapecie poprzesuwała tylko, by dupcię zmieścić
* jak nie mam ochoty się bawić (nooo, zdarzyło mi się...) to sama piłeczkę ze schodów sobie zrzuca
* a jak mam ochotę się z nią bawić, to nie marudzi, tylko się bawi aż mi się znudzi
* przychodzi, jak ją wołamniezależnie czy wołam: gruba dupo, cynamonowe ciasteczko, lalunia, Belka, Luśka, Dżezzzabellla czy jeszcze inaczej
* reaguje wreszcie na cmokanie![]()
* reaguje na dzwonek i pukanie do drzwi - zaraz informuje, że gości mamy. taak, Beluśka lubi zachwyty gości.
Koteczka jest cudowna i na razie pokazuje anielskie oblicze 
dokładnieHańka pisze:Odezwała się z szafy? Anioł, nie kot!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Meteorolog1 i 34 gości