Emo i Lola..i Bemol. s. 38

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 23, 2007 10:58

cortunia pisze:siusiki nie śmierdzą inaczej niż zwykle.
można ciachac półrocznego kota??


można, czasem nawet trzeba, chyba, że chcesz mieć znienacka pseudohodowlę, od razu z chowem wsobnym :twisted: :lol:
niech go wet obejrzy, pewnie pompony już duże i można ciąć, tym bardziej w takiej sytuacji...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 23, 2007 11:10

żadnej hodowli, żadnego chowu wsobnego ;) zdecydowanie nie.
Lola to chyba jeszcze poczeka ciut na cięcie, mnogość teorii - przed/po rujce - mnie przeraża. Wetka mówi, że po, no to poczekamy.

Emo pompony ma już fest :D
więc pewnie w poniedziałek się wybierzemy oglądać :D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Czw sie 23, 2007 13:46

No.. cały wątek przeczytałam i zdjęć się naoglądałam :)
Przepiękne masz te buraski :)

Co do siusiania.. to mój Mikuś też siusiał na wszystko w koło: do zlewu w kuchni :evil: , do umywalki w łazience, do brodzika pod prysznicem, na ręcznik, który spadł z wieszaka.. na ubrania lężace na pralce :evil:
Po ciachnięciu pomponików wszystko przeszło. :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw sie 23, 2007 15:51

Witam.Dziś trafiłam na ten wątek przeczytałam i też zdjęcia pooglądałam patrze na pierwsze zdjęcia Ema i Loli i szok 8O na początku myślałam że to moje maluchy, naprawde prawie indentyczne ubarwienie ale moje maluchy to 2 koteczki Mimi i Tydzia i mają dopiero 8,5 tyg. Ale też jedno kociątko to grubasek(Mimi) a drugie to taka chudzinka (Tydzia) chociaż Tydzia je dużo więcej.
Pozdrawiam i przesyłam głaski dla kociastych

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Czw sie 23, 2007 20:21

Super, że już jesteście :) A nowe foto będą? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 24, 2007 8:51

mokkunia pisze:Super, że już jesteście :) A nowe foto będą? :)

Świetny pomysł :D
Czekamy na zdjęcia :D
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pt sie 24, 2007 9:14

będą będą :) jak tylko pojadę i wrócę znad morza - czytać - po niedzieli ;D

wczoraj mój idiotyzm mnie powalił.
idę sobie z TŻ po mieście i mówię tak - Kochanie.. a jeśli Emu będzie smutno bez pomponów?
TŻ o mały włos nie wpadł na słup..
a ja dalej - no i nie będzie juz brzuszka dawał do miziania i nie będzie spał kołami do góry
i w bek
TŻ popatrzył na mnie jak na idiotkę, wszedł do najbliższej apteki i zakupił mi tabletki na uspokojenie :roll:

odbija mi wiem :)

ale nieodwołalnie zawozimy kiciate do wetki, w poniedziałek
i podejmujemy decyzje ostateczne :D

w nagrodę koty dostaną drapak :)
o ten http://www.allegro.pl/item227247285_dra ... udki_.html

z innych ciekawostek
Emo się mizia
Emo robi baranki - niedługo będę mieć podbite oko przez niego
Emo ponadto o 3 nad ranem przynosi kulkę futrzaną z grzechotką do sypialni, wtyka ją w najmniejszą szparkę i usiłuje wyjąc - mrucząc przy tym jak idiota
Emo ponadto ma silnik - włączany człowiekiem - wystarczy do niego zagadać, pomiziać, dotknąć, wziąć na ręce lub się popatrzec - mruczy jak potrącony i mruży żołte oczyska
Emo ma tez ciepłe łapki i lubi nimi dotykać twarzy ciągle

Lola natomiast ma takie oto pomysły:
świta - miaumiaumiau, jasno już wstawać wstawać wstawać - z mruczandem na ful (jak można miauczeć i mruczeć jednocześnie na boga)
tuli się przez 2 sekundy, potem chodzi w kółko, mruczy miaukoli i gada
TŻ wstaje o 6 - Lola uważa ze ja też powinnam
przynosi do sypialni wszystko co znajdzie, najfajniejsze są mikroskopowe papierki co szeleszczą
jest prawdziwym kotem - rozwinięcie kłębka wełny zajmuje jej jakiś kwadrans
potem pomaga zwinąć oczywiście

wesoło mamy :)

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt sie 24, 2007 12:26

cortunia pisze:będą będą :) jak tylko pojadę i wrócę znad morza - czytać - po niedzieli ;D

To czekam z niecierpliwością :D

cortunia pisze:idę sobie z TŻ po mieście i mówię tak - Kochanie.. a jeśli Emu będzie smutno bez pomponów?
TŻ o mały włos nie wpadł na słup..
a ja dalej - no i nie będzie juz brzuszka dawał do miziania i nie będzie spał kołami do góry
i w bek
TŻ popatrzył na mnie jak na idiotkę, wszedł do najbliższej apteki i zakupił mi tabletki na uspokojenie :roll:

Na K-Ł jest wątek o największych panikarach miau.. to się zdecydowanie nadaje :)

cortunia pisze:w nagrodę koty dostaną drapak :)
o ten http://www.allegro.pl/item227247285_dra ... udki_.html

Mam identyczny drapak 8O 8) Kolor beżowy :)
Nie widać tego pieknego pluszu na zdjęciach. U mnie w wątku gdzieś powinien być kot na nim, to widać tam, jaki on jest milusi :)
A Pan Tomek - sprzedawca drapaków - bardzo sympatyczny :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pt sie 24, 2007 12:35

cassidy pisze:Mam identyczny drapak 8O 8) Kolor beżowy :)
Nie widać tego pieknego pluszu na zdjęciach. U mnie w wątku gdzieś powinien być kot na nim, to widać tam, jaki on jest milusi :)
A Pan Tomek - sprzedawca drapaków - bardzo sympatyczny :)


a jak się sprawuje?
bo ja się boję że one mi go w pył rozniosą :roll:

zdjęć zaraz poszukam ;D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt sie 24, 2007 12:55

cortunia pisze:
cassidy pisze:Mam identyczny drapak 8O 8) Kolor beżowy :)
Nie widać tego pieknego pluszu na zdjęciach. U mnie w wątku gdzieś powinien być kot na nim, to widać tam, jaki on jest milusi :)
A Pan Tomek - sprzedawca drapaków - bardzo sympatyczny :)


a jak się sprawuje?
bo ja się boję że one mi go w pył rozniosą :roll:

zdjęć zaraz poszukam ;D

Sprawuje się dobrze (chociaż ostatnio kotu się coś chyba znudził, bo zabiera się za drapanie kanapy :evil: ).

Drapak jest ładnie wykonany, w budkach na "podłogach" plusz.
Jakby coś nie pasowało, to nie robią problemu. Pan Tomek ma pracowników i oni robią części.. Nie zawsze dobrze.. ja np. miałam haczyki za szeroko przybite do budki i półki, do których przyczepiane są drabinki oraz przy jednej półce miałam przybity plusz z drugiej strony. Haczyki TŻ wykręcił (śrubki), wkręcił w dobrym miejscu.. a ta półka z odwrotnie przybitym pluszem jest przykręcona tak "pod kątem".
Pan Tomek przysłał tą półkę prawidłowo zrobioną, ale ja stwierdziłam, że drapak z tą "zawadiacką" fajnie wygląda i położyliśmy tą półkę pod grzejnikiem (kot ma dodatkowe miejsce do leżenia).
A poza tym.. przysłał mi mały drapaczek w ramach przeprosin.
Wszystko oczywiście na jego koszt.

Osobiście czułam się bardzo dobrze obsłużona.
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pt sie 24, 2007 13:08

korespondowałam z P. Tomkiem już jakiś czas temu, zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
tylko dołożyłaś w sumie pozytywów ;):)

nie moge się doczekać tego drapaczka :D
szczególnie, że widzę, że moje diabeły mają głęboka potrzebę
a. bycia na wysokości
b. mieszkania w budce

:D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt sie 24, 2007 13:39

Ja jechałam po drapaczek osobiście (od razu po drapak dla kotki mamy :) - ale z nim wszystko było ok). Pan Tomek nawet na kawkę zapraszał, ale musieliśmy jechać szybciutko :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pt sie 24, 2007 14:21

Aha.. jeszcze coś mi się przypomniało:
Poprosiłam Pana Tomka, żeby zamontował jakieś grzechoteczki (w wyznaczonych przeze mnie miejscach) na obu drapakach.
Grzechotki były (takie platikowe kuleczki siatkowane z dzwoneczkami w środku) i oczywiście za darmo :)
Od tego czasu zauważyłam, że takie grzechotki czasami ma na niektórych drapakach :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pt sie 24, 2007 21:56

Ja też zamówiłam tam drapak tyle że taki 255 wysoki, mam nadziję że Gryfcio wreszcie będzie zadowolony, on tak lubi im wyżej tym fajniej.

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Nie sie 26, 2007 9:23

Doruniad pisze:Ja też zamówiłam tam drapak tyle że taki 255 wysoki, mam nadziję że Gryfcio wreszcie będzie zadowolony, on tak lubi im wyżej tym fajniej.

Ten sam model z dwiema budkami + podwyższenie na wyższej budce, czy jakiś inny ? :D Pochwal się :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 126 gości