Kilka dni temu Czarnula poczula sie zle... pokladala sie, nie chciala jesc i miala dziwne skorcze podczas ktorych zawodzila...
U weta okazalo sie ze ma 40,05 goraczki...
Dostala natybiotyki, miala zrobione usg.
Po kilkau dniach zaczela jej spod ogonka leciec ropa...
Akurat wtedy gdy chora jest powaznie Bida i malutki czarnuszek...
Wyprosilam zbadanie na kreche w lecznicy i zabieg byl konieczny...
Kicia miala rozwiniete ropomacicze- teraz dochodzi do siebie po zabigu w kubraczku zrobionym przez Agn.