Pytania mającej ochotę na zakocenie :)

[Ruach]

) Fajni jesteście

nio

bo my kociarze )))))))))

[Bazyliszkowa]

Domy tymczasowe to po prostu osoby, które wzięły kota "na trochę", do chwili znaleznienia mu domu na zawsze. Koty z domów tymczasowych ogłaszane są w dziale forum "Kociarnia", gdzie serdecznie Cię zapraszam.

[B-dur]

Ja mam bardzo miłą, grzeczną kotkę do wydania
Tu jest jej wątek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81708&highlight=

mogę długo opowiadać o niej same dobre rzeczy

[Joako]

Witaj na forum Amanka

Nasz Cacy pojawił się domu jako towarzysz, koci-przyjaciel dla –9-latka, naszego syna. Cacy miał wtedy 3-miesiące, wzięliśmy go z ogłoszenia w gazecie, wtedy o internecie nikt nie słyszał. Nasz syn zakochał się w nim od razu. Niestety, bez wzajemności . Kot wolał nas, dużych . Piękne czasy, gdy obserwowaliśmy, jak nasz syn uczy się opiekować, zajmować istotą jeszcze mniejszą od niego

Obecnie mieszkamy razem z dwoma kotami z azylu Cichy Kąt w Tarnowskich Górach. Tezeusza adoptowaliśmy prosto ze schroniska, Milusię z domu tymczasowego. Obydwa koty są dorosłe. Małe kociaki są cudowne, ale postanowiliśmy dać dom kotom dorosłym, bo starsze koty trudniej wyadoptować.
Tu link do strony azylu http://www.azyl.schronisko.net/

A tu wątek cichokąciaków na miau:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81560

Przejrzyj też Kociarnię, ja pokochałam moje obecne koty najpierw wirtualnie

Edit: to jest fajny wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82243&highlight=

[Lidka]

Witaj, oby takich wiecej

Koty do adopcji ma w Zabrzu mar9. Wiem, ze ma fajne.
Zreszta w okolicy znajdziesz sporo do adopcji.

[Etka]

a ja polece kotunie Basie.
Sliczna i kochana koteczka o cudnym charakterze. Z domu tymczasowego , z calym full serwis.
Kiedys byla chora, miala grzybka, ale w DT u mar9 wyzdrowiala i jest boskim miziakiem!
I jest niedaleko Was wiec mozecie podjechac do Marysi i poznac Basie!


Tu jej watek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79617

a tu allegro:
http://www.allegro.pl/item453254688_bas ... domek.html

[Wawe]

Witaj.

- skąd kot? Widzę 3 źródła: schronisko, internet (m.in. to forum) i znajomi, którzy akurat mają małe kotki (tzn. tam się urodziły). Zaletą dwóch pierwszych źródeł jest chyba to, że kotek w momencie przyniesienia do domu będzie już odrobaczony, zaszczepiony i będzie umiał korzystać z kuwety. Taki "podwórkowy" będzie to miał jeszcze przed sobą. Dobrze myślę?

Z moich trzech w podpisie dwie pierwsze wypatrzyłam na tym forum. I Tobie też to polecam.

- za ile? Nie znalazłam tu takiej informacji, a wydaje mi się, że nawet w przypadku oddania kotka to przynajmniej koszty weta dobrze byłoby zwrócić. Coś więcej?

Nie sądzę, aby Domek Tymczasowy wymagał od Ciebie pieniążków, ale warto pamiętać, że dziewczyny pomagają kotom z własnych pieniędzy, których zawsze brakuje i wspomóc je finansowo w miarę Twoich możliwości i dogadania się z dotychczasowym opiekunem.

- mieszkamy w bloku, 43m2, 2 pokoje i 3 osoby. Podobno to nie problem. Tylko: na ile kot zrzuca rzeczy z półek, stolików itd? Zawsze myślałam że mam mało takich porozkładanych gratów, ale jak spojrzałam na mieszkanie pod kątem kota, to stwierdziłam, że miałby co zrzucać.

Kot szybko Was nauczy, że rzeczy łatwo tłukące się, jakieś cenne bibeloty to lepiej trzymać w szafkach, pod zamknięciem. Zgodzę sie, że maluchy są większymi szkodnikami; z czasem koty statecznieją i tylko od czasu do czasu przez mieszkanie przeleci jakieś futrzaste tornado.
A poza tym sporo zależy od charakteru/temperamentu kota, bo np. ostatnia z moich koteczek to Najgrzeczniejszy Kotek Świata, który nawet ustępuje mi miejsca na moim fotelu.

- co kot powinien jeść to już wiem. Tylko: jak często i ile? Odważać (przynajmniej na początku) i czekać aż kot zje "do dna", czy powinien mieć ciągle coś w miseczce (suchy pokarm znaczy się)? O ciągłym dostępie do wody nie mówię, bo jest oczywisty.

Są dwie szkoły - jedna mówi o stałym dostępie do suchej karmy, druga o karmieniu dwa razy na dzień. Ja jestem zwolenniczką tej pierwszej pod jednym warunkiem - jeśli kot nie zdradza tendencji do tycia. Bo jak wałeczki tłuszczu zaczną zbytnio zwisać to nie ma rady - trzeba przymknąć kurek z karmą.

Pozdrawiam i miłego zakocenia życzę.

[mar9]

Witaj na forum...nowa kocia mamo.
Już tu ktoś o mnie pisał, więc ja potwierdzam: mam w tej chwili na tymczasie:
1) kotkę Basię z łódzkiego schroniska
2) kotka Mikiego z zabrzańskiego schroniska
3) kotka Okruszka z katowickiego schroniska
4) kotka Stefanka znalezionego na ulicy w Rudzie (Stefuś jeszcze jest w trakcie leczenia)
Część informacji znajdziesz, jak klikniesz na moje adopcje, lub banerki w moim podpisie, mogę Ci jeszcze coś napisać dodatkowo, np. odnośnie charakteru kotków.
Zapraszam do oglądania moich i niemoich kotków

[Amanka]

Dziękuję bardzo, czytałam właśnie wątek o Basi i jej nieudanym "zadomowieniu".
My na razie jeszcze nie jesteśmy gotowi do wzięcia kotka na już (temat przekonywania męża ), ale będziemy pamiętać w które (mniej lub bardziej wirtualne) drzwi pukać

Dzięki wszystkim za wszystko, czuję się jeszcze bardziej "zakocona" (w kompie mam już kocią tapetę )

[mar9]

Oczywiście, decyzja wzięcia zwierzaka musi być decyzją przemyślaną.
Zwierzęta w schroniskach i domach tymczasowych z reguły są "po przejściach" i należy im oszczędzić następnych stresów.
Poza tym zwierzęta przebywające w tzw. DT są poznane, wyleczone, zaszczepione, wysterylizowane (chyba, że chodzi o kociaki) odchuchane i dlatego szukamy im dobrych domków, bo zwierzę to nie rzecz, lecz żywe, czujące i cierpiące stworzenie, które nie potrafi samo zawalczyć o swoje prawa i dlatego my robimy dla nich wszystko, co w naszej mocy, aby ich dalsze życie było lepsze niż to, które pamiętają.
Zastanówcie się, jakiego kotka chcielibyście mieć, przedyskutujcie w domu, a potem wróćcie do nas, i czy to będzie ten czy tamten kot, to będzie to już wybór przemyślany.