Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto sie 18, 2015 12:33 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Tak, jedzenie i picie też.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 18, 2015 13:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Erin pisze:Tak, jedzenie i picie też.

Tu masz rozważania na ten temat po angielsku. http://www.felinecrf.org/subcutaneous_fluids.htm Odpowiedź, okazuje się, nie jest prosta, niezbędna ilość płynów zależy od poziomu kreatyniny,a nawet od historii poziomu kreatyniny w kocie (jeśli już miał wysoki poziom, ale mu spadł, to potrzebuje więcej płynów niz kot o tym samym poziomie kreatyniny, który w przeszłości nie miał skoku)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16116
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 18, 2015 15:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

kamiljwc - wydaje się że kotka miała ostrą niewydolność nerek spowodowaną niedrożnością.
Czy teraz pije i sika normalnie? Wiadomo co było przyczyną "zatkania" (infekcja, kamica)?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3145
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sie 19, 2015 10:37 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam ponownie :)

Wstrzymałam się trochę z kolejnym postem, bo chciałam poczekać na wyniki leczenia u nowe pani weterynarz. Wyniki dostałam wczoraj i efekty są niestety chyba słabe :(

Na pierwszej wizycie kot został dokładnie obejrzany, odnośnie drżeń mięśni ud pani wet stwierdziła, ze to pewnie niedobory potasu. Oprócz tego totalnie objechała poprzedniego weta, który podawał kotu kroplówki z NaCl.

Zaleciła stosowanie:
renalvet 1 kapsłuka/ dz.(do końca opakowania, teraz mamy Urinovet Cat 1/2 saszetki dziennie)
Synulox 1/4 dużej tabletki dziennie (nie mam przy sobie opakowania, ale chyba jest ok na masę ciała)
BrainActive Balance – kapsułka dziennie (jako suplement)
Oridermyl (do uszu, bo zapalenie)
Kroplówki z płynu Ringera Baxter Wet (nie kwaśnego)

Przez 5 dni od pierwszej wizyty codziennie podawaliśmy kotu 150 - 200 ml płynu podskórnie, potem jeszcze jedną króplówkę i ogólnie po 9 dniach od pierwszej wizyty zrobiliśmy ponowne badania krwi.
Kot generalnie czuje się w mojej ocenie lepiej, znacząco zmniejszyły się te drżenia, poprawił się wygląd oczu, jest bardziej aktywny. Strasznie się nastawiliśmy razem z panią wet, że wyniki będą lepsze, a okazało się, ze jest podobnie, albo trochę gorzej.

Weterynarz twierdzi, że jest sukces z krwinkami (chyba leukocytami, bo mniej) i jakimiś parametrami wątrobowymi, a to, że parametry nerkowe (krea i mocznik) dalej są tak wysokie oznacza, że nie da się ich obniżyć i musimy utrzymywać je na stałym poziomie i obserwować samopoczucie kota. I że rokowania są „średnie na jeża” ;/

Co sądzicie o tym leczeniu i wynikach?
Mam w zasadzie dwa podstawowe pytania:
1. Zastąpienie Renalwet Urinowetem – z tego co czytam to renalwet jest do wyłapywania foforu w karmie itp. a urinowet na infekcje dróg moczowych. Co ma piernik do wiatraka? Rezygnować z tego renalwet czy kupić na włąsną rękę (kot je karmę nerkową).
2. Czy w ogóle możliwe jest, żeby z takich wyników – krea ok. 3, mocznik ok. 120 zejść w dół albo granice normy? Czy taka seria płukań nie powinna chociaż trochę ich obniżyć? Zastanawiam się, czy tak po prostu musi być czy też jednak leczenie nie jest aż takie rewelacyjne.
Przepraszam, że się tak rozpisuję, ale przechodzimy gehennę z weterynarzami, każdy radził cos innego, kazdy krytykuje poprzedniego. Nie mam już takiego 100% zaufania, a kotek się wizytami i tymi lekami stresuje.

Załączam wyniki z pierwszej wizyty u tej wet z 5 sierpnia i z 14 sierpnia.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/141dd22c700fc447
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5da3bc987a85ea36
http://www.fotosik.pl/zdjecie/fc6fc6329372f29d
http://www.fotosik.pl/zdjecie/059aa1cdf58f0f8f

Innka001

 
Posty: 33
Od: Pt maja 06, 2011 23:22

Post » Śro sie 19, 2015 12:27 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Innka001, w wynikach widać, że kot w dalszym ciągu ma problemy z wątrobą. ASPAT i AIAT jest obniżony, za to ALP znacznie przekroczony. Uważam, że kot powinien otrzymywać jakiś preparat, którego zadaniem będzie wspomóc i zregenerować wątrobę.
Nie wiem czy robiliście usg jamy brzusznej. Wiele mogłoby wnieść do sprawy.
Mocznik i kreatynina mają szansę spaść, jeżeli kot będzie właściwie leczony. Pamiętaj jednak, że kreatynina jest wskaźnikiem stanu nerek i ona sama w sobie nie szkodzi kotu. Spustoszenie w organizmie powoduje wysoki poziom mocznika.
Myślę, że przy takich parametrach czerwonokrwinkowych należałoby suplementować kotu żelazo.
Fosforu Urinovet nie wyłapie. Do takich celów stosuje się Alusal, Alugastrin, Renagel, Pronefrę czy np. preparat który teraz podajesz czyli Renalvet.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro sie 19, 2015 12:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dzięki za szybką odpowiedź :)

O wątrobę spytam na wizycie, nie wiem co wetka zaleci. Jak ją zagadnęłam na 1 wizycie, to stwierdziła, że niektóre koty mają znacznie wyższy od normy ALP i to niekoniecznie o czymś poważnym świadczy (tak mniej więcej powiedziała).

USG robiliśmy i jest bardzo złe, tzn. nerki zwyrodniałe, zatarta struktura korowo-rdzenna, lewa nerka zmniejszona i w zasadzie w zaniku :(

Co do żelaza – nasza wet twierdzi, że sama suplementacja żelazem nic nie da, bo żeby to się wchłonęło potrzebna jest erytropoetyna, której kot właśnie za bardzo nie produkuje. Trzeba by suplementować epo, a to znowu powoduje wytwarzanie antyciał. Ktoś słyszał o czymś takim? Poza tym boję się suplementacji erytropoetyną, bo słyszałam, ze to ogromnie kosztowne ;/

Podsumowując – zastąpienie renalwetu urinowetem to bzdura?

Jeszcze odnośnie kratyniny – wiem, że to jest tylko wynik następczy zniszczenia nerek. Ale martwi mnie, że mimo tygodnia ostrych płukań mocznik wzrósł właśnie ze 124 na 129 mg/dl. Jesli macie doświadczenie, to czy potraficie ocenić czy to może być normalne czy świadczy o tym, ze leczenie nie jest ok? Odniosłam wrażenie, że wetka sama była zaskoczona tak złymi wynikami i obawiam się, czy będzie miała pomysł na dalsze leczenie...

Innka001

 
Posty: 33
Od: Pt maja 06, 2011 23:22

Post » Śro sie 19, 2015 14:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Innka001
Zastępowanie Renalvetu Urinowetem jest bez sensu, chyba, że były badania moczu i coś z tego wynika. Albo to zbieg dwóch decyzji
Te leki bardzo różnie działają.
Renalvet wyłapuje fosfor (nie macie bardzo wysokiego, nawet uwzględniając fakt, że norma dla nerkowców jest obniżona) Macie trochę za dużo wapnia, więc decyzja o wycofaniu renalvetu nie jest taka głupia, ja bym go wycofała, ale na własną rękę próbowała jednak podawać wyłapywacz na bazie wodorotlenku glinu, np obrzydliwy dla kota alugastrin
Urinovet usprawnia przepływ moczu przez dolne drogi moczowe, co tez nie jest głupie, bo Wasz kot najwyraźniej miał tam stan zapalny (stąd pewno synulox)
Nie podoba mi się decyzja w sprawie żelaza. Może się po nim nie poprawi, ale bez niego na pewno stan się będzie pogarszał. Karmy nerkowe tez niespecjalnie obfitują w przyswajalne żelazo i witaminy pomagające je przyswajać. Może się okazać potrzebne EPO, ale na początek spróbowałabym żelaza i witamin, polecam ten CHelaFerr BioComplex. Inaczej kot się udusi z braku tlenu
Jest coś nie w porządku z wątrobą. Kotu może się zdarzyć gorszy stan, ale Gamoń ma kiepskie wyniki regularnie, a akurat wątrobę można regenerować

Jednym słowem wetka niespecjalnie jest specem od nerek, ale tu ogólnie kiepsko piszą o nerkowych zdolnościach wetów z Trójmiasta

Co do szans na wyzdrowienie, to jeśli wierzyć usg już się wiele nie poprawią, ale usg robił przecież ten nienajlepszy wet.
Poza tym nerkowiec może żyć całkiem długo, przy odpowiedniej trosce
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16116
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sie 19, 2015 14:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Przepraszam,że się wtrącę. Mój kotek, też miał wysokie wątrobowe. Wet wtedy powiedział, że "nic się nie dzieje". Nie uwierzyłam mu i podawałam dzień w dzień , ostropest plamisty . Po jakimś czasie, robiliśmy badania kontrolne i "wątrobowe", pieknie się obniżyły.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7162
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro sie 19, 2015 14:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Innka001 pisze: Podsumowując – zastąpienie renalwetu urinowetem to bzdura?


Tak.

Czy kot miał robione usg całej jamy brzusznej z uwzględnieniem wątroby, żołądka, trzustki, itp? Czy wet oglądał tylko nerki i pęcherz?
Nie zgodziłabym się z panią doktor w kwestii wątroby. Kot ma nie tylko nieprawidłowe wyniki transaminaz, ale też bilirubiny, cholesterolu i LDH (ten ostatni parametr może wskazywać też na problemy z nerkami). Uważam, że trzeba nad wątrobą popracować.
Nie zgodzę się też co do suplementacji żelaza. Kot na chwilę obecną nie ma wskazań do podawania erytropoetyny. EPO, a konkretnie u kotów Aranesp 20, podaje się gdy hematokryt poniżej 19-20.
Tutaj masz wątek odnośnie suplementacji żelaza u kotów z pnn: viewtopic.php?p=7207631#p7207631
Mocznik 129 mg/dl to na prawdę nie jest jeszcze tragedia. Daj kotu czas.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro sie 19, 2015 15:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Innka001 pisze:(...)
Co do żelaza – nasza wet twierdzi, że sama suplementacja żelazem nic nie da, bo żeby to się wchłonęło potrzebna jest erytropoetyna, której kot właśnie za bardzo nie produkuje.

A skąd wetka to wie?
Innka001 pisze:Trzeba by suplementować epo, a to znowu powoduje wytwarzanie antyciał. Ktoś słyszał o czymś takim? Poza tym boję się suplementacji erytropoetyną, bo słyszałam, ze to ogromnie kosztowne ;/ (...)

Posłużę się cytatami bo temat był już kiedyś omawiany:

pixie65 pisze:Moim zdaniem lepszym preparatem niż EPO/eprex/itp.(erytropoetyna) jest aranesp (darbepoetyna alfa).
Problem z eprexem jest taki, że jego podawanie bardzo często indukuje u kotów powstawanie przeciwciał. I nie dość, że sam preparat przestaje działać to jeszcze te resztki erytropoetyny, które są produkowane "w kocie" zostają zniszczone.
Aranesp rzadko wywołuje taki problem.
W każdym razie jeśli chodzi o potwierdzone badaniami przypadki.

O zamawianiu:
Aranesp można zamówić do apteki bezpośrednio z Amgen.
Zadzwoń albo napisz maila do Amgen i zapytaj, z którą apteką w Twojej okolicy współpracują (w niektórych aptekach nie wiedzą co to aranesp i/albo boją się zamawiać).
Zamówienia przyjmowane są od poniedziałku do czwartku w godzinach: 8.30-17.00, w piątek od 8.30 do 14.30 pod nr telefonów:
Tel: (22) 581 30 17
Fax: (22) 581 30 04
Mail: eu-cee-pl-zamowienia@amgen.com


pixie65 pisze:
sit pisze:Acha, jeszcze pytanie mam. Bo w rozmowie z opiekunką we wtorek usłyszałam, że jeśli będzie bardzo źle z hematokrytem, to trzeba będzie podać erytropoetynę (czyli to, o czym piszesz poniżej). I że wetka określiła poziom krytyczny, który jeśli Oggi osiągnie, trzeba będzie erytropoetynę wdrożyć. Ale że to ostateczność, bo powoduje ona z kolei mnóstwo działań ubocznych, niszczy szpik, niszczy cośtam, im dlużej stosowana tym więcej - więc chcą to odwlec. Czy ten Aranesp nie powoduje tych objawów?


Taki cytat z niegdysiejszej rozmowy:
AlkaM pisze:Przeciwciała na EPO ludzkie wytworzy z czasem 1/3 kotów. Oznacza to, że przestanie ono działać na te koty. Nic innego się nie stanie*. Kot nie dozna szoku, pogorszenia stanu nerek z tego powodu lub podobnych rzeczy. Przeciwciała kot może wytworzyć po najczęściej kilku miesiącach podawania. Ważne jest podawanie odpowiedniej dawki.
Badania potwierdziły, że przeciwciała wytworzyły z reguły te koty, którym HCT po podaniu EPO wzrastał bardzo gwałtownie. Dlatego ważne jest stała kontrola HCT w trakcie podawania EPO.
HCT w ciągu tygodnia nie powinien wzrosnąć więcej niż 2% -3%. (...)
Obecnie zaleca sie bardzie Aranesp niż Eprex dla kotów jako, że panuje wśród wetów opinia, że szansa na przeciwciała jest przy EPO syntetycznej mniejsza.


*Jeśli kot wytworzy przeciwciała to oprócz tego, że preparat przestanie działać - te przeciwciała będą niszczyć również erytropoetynę wytwarzaną w organizmie. Czyli - może dojść do jeszcze większej niedokrwistości niż przed wdrożeniem leczenia.

I właśnie dlatego Aranesp jest dla kota preparatem lepszym.
Możesz o nim poczytać tutaj:
Aranesp. Cena. Skąd wziąć. Podawanie. 6
Aranesp. Podawanie. 6
Aranesp. Podawanie. FIA. 7

albo tutaj (i wydrukować wetce):
http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/doc ... 026149.pdf
Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że jedynym "powikłaniem" zaobserwowanym do tej pory jest podanie zbyt małej dawki, która okazuje się nieskuteczna. Niektórzy weci obliczają dawkę na kg masy ciała, chyba podobnie jak erytropoetynę. Natomiast darbepoetynę alfa (aranesp) podaje się w dawce 6,25-6,75 mikrograma na kota.

pixie65 pisze:(...) W książce Plumb's Veterinary Drug Handbook jest napisane, że dawkę aranespu podaje się raz w tygodniu "konwertując" tygodniową dawkę "zwykłej" erytropoetyny (epogen, procrit, eprex). Czyli oblicza się całkowitą ilość jednostek epo: x jednostek/kg m.c./tydzień i dzieli przez 200 [w niektórych źródłach - przez 217].
I to jest jednorazowa, prawidłowa dawka aranespu.
Zwykle wychodzi pomiędzy 6,25-6,75 mikrogramów.

Edit: zachęcam do poczytania [zwłaszcza w kontekście konieczności kontrolowania rozmaitych parametrów w trakcie terapii aranespem] a przynajmniej rzucenia okiem na str. 5 tego dokumentu [tabelka z dawkowaniem]:
http://pi.amgen.com/united_states/arane ... nglish.pdf

Tabelka [na stronie nr 5] zatytułowana jest: "Table 1. Estimated Aranesp Starting Doses (mcg/week) for Patients With CKD on Dialysis Based on Previous Epoetin alfa Dose (Units/week) Recommended Starting Dose".
Po lewej stronie są dawki epo, po prawej [rozbite na dorosłych i dzieci] - dawki aranespu.\
(...)
jednorazowa, cotygodniowa dawka darbepoetyny odpowiada całej tygodniowej [podawanej 2-3 razy] dawce erytropoetyny [wyliczonej jak pisałam wcześniej: zapotrzebowanie czyli X jednostek/kg m. c./na tydzień], w stosunku 1:200 lub 1:217 [a jeszcze inne źródła podają 1:222].
Jak widać w tabelce te dawki u ludzi bywają zmienne.

Najdokładniej byłoby gdyby wet obliczył ile jednostek erytropoetyny na kilogram masy ciała potrzebuje dany kot w ciągu tygodnia, przemnożył przez wagę kota i podzielił to przez 200.
W pewnym sensie "dla wygody" przyjęto, że u kotów podaje się tę najniższą "ludzką" dawkę darbepoetyny.(...)

Cała dyskusja o dakowaniu aranespu m.in. tutaj:
viewtopic.php?f=36&t=130760&p=8128245&hilit


Koszt ampułkostrzykawki aranesp 20 (to trzy kocie dawki) wynosi około 200 zł.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sie 19, 2015 20:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam, jestem tu pierwszy raz i proszę o pomoc. Mam 10 miesięczną Balbinkę. Pod koniec czerwca zauważyłam, że jest jakaś osłabiona, mniej się bawi i ma słabszy apetyt. poszłam do weterynarza. Dostała lek zastrzyk na wzmocnienie i kroplówke. jeżeli nic się nie zmieni, miałam przyjść do weterynarza. We wtorek kiedy poszłam Balbina została ostukana, wybadana, okazało się, że ma temperaturę. Dostała zatrzyk na wzmocnienie plus antybiotyk (dr uznała, że to przeziębienie) i tak co drugi dzień (3 razy).
11 lipca miała pobierana krew, wyniki poniżej:
leukocyty - 6,60
erytrocyty - 10,29
hemoglobina 10,81
hematokryt - 0,49
mcv 48
mch 1,05
mchc - 21.9
rdw - 18
płtyki krwi - 427
mpv - 17
segmentowanie - 30
limfocyty - 70
obraz krwinek czerwonych - bez zmian
aspAT - 26,0
AIAT - 59,0
ALP - 37,0
Glukoza - 80,0
Kreatynina - 2,1
mocznik - 75,0
białko całkowite - 74,0
fip - ujemny

Balbinie został zalecony azodyl plus karma renal
zrobiłam badanie USG
'nerki rozmiarów prawiodłowych, miąż bez zmian, zróżnicowanie korowo rdzeniowe zachowane, miedniczki hiperechogenne jak zapalne przewlekle, brak złogów i cech zastohjpwych' . Reszta ok.
Zrobiłam 24 lipca badanie moczu
gestosc - 1,049
barwa - zółta
przejrzystość - dość metny
odczyn - obojetny
białko - brak
glukoza - brak
ketony - brak
krew - brak
urobilinogen - w normie
oasd - obfity, żółty, st
nabłonki wielokątne - pojedyncze
nabłonki okrągłe - pojedyncze
leukocyty - 0 - 1
erytrocyty - 0 - 1
wałeczki - brak
kryształki trój - am - mag - liczne
flora bakteryjna - dość obfita
kreatynina - 435,0
Trafiliśmy do dr neski - w badaniu 3 sierpnia na usg wyszły zmiany przewlekłe okołomiedniczkowe - reszta ok,
pobraliśmy krew - dostała lespwet oraz 1/4 tab controloc (bo mlaskała- moje obserwacje).
Badniae krwi z 3.08.2015r wykazało:
kreatynina - 2,1
mocznik 63
wapń 11,2
fosfor 6,6

pani dr kazała odstawić azodyl i nadal podawac diete nerkową. badania powtórzyć za 6 tyg

12 sierpnia zrobiłam jej badanie moczu
gestosc - 1,057
barwa - zółta
woń swoista
ph - 6,90
przejrzystość - mglisty
białko - 100
glukoza - brak
ketony - brak
krew - brak
urobilinogen - w normie
oasd - mierny, biały, stabilny
supernatant - klarowny, żółty
leukocyty - pojedyńcze
erytrocyty - 0-3 wpw, swieze i zmienione
sluz - brak
flora bakteryjna - mierna
nabłonki płaskie - pojedyncze
kryształki trój - am - mag - liczne
białko w moczu - 39,59
kreatynina w moczu - 31994,0 (361,53)
wynik - 0,109
posiew - bakterii brak
Balbi je dodatkowo - l-methiocid
Czuje się dobrze, bawi się, ma ładną sierść i nie chudnie.
Czy powinnam się martwić, czy to wskazuję na jakąś powazna chorobę nerek?

Balbinia

 
Posty: 23
Od: Nie sie 16, 2015 20:28

Post » Śro sie 19, 2015 21:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Balbinia, nie bardzo rozumiem, skoro flora bakteryjna jest w moczu (choćby i mierna) to jakim cudem z posiewu nic nie wyrosło? Może coś z badaniami było nie tak, albo ona ma jakieś bakterie, które nie rosną na tym podłożu, jakie zastosowano do posiewu.
Druga sprawa - według mnie kot był odwodniony i mocz jest tak zagęszczony, jakby dalej był.
Suchy renal w Waszym wypadku ma dwie poważne wady (oprócz tego, że to karma dla kur, same zboża prawie :twisted: )
Otóż Balbinka ma dość wysoki poziom wapnia, a lecznicza wartość renala polega na tym, że zawiera wyłapywacz fosforu, oparty na węglanie wapnia, czyli od karmy poziom wapnia jeszcze będzie jej rósł. Poziom fosforu też ma wysoki, więc powinna dostawać jednak jakiś wyłapywacz fosforu. Bowiem istotny jest iloczyn wapń x fosfor, u Was jest za duży
Poza tym ona i tak powinna bardzo dużo pić, nawet być dopajana albo trochę kroplówkowana, a sucha karma zawiera naprawdę za mało wody, żeby dało się ją dopajać.
Co do rokowań, to zapalenie kłębuszków nerkowych, które prawdopodobnie ma Balbinka jest chorobą, która może okazać się poważna, ale z drugiej strony u Was są szanse na wyleczenie.
Pytanie: od czego dostała zapalenia? Chodzi o to, czy czynnik został wyeliminowany, czy może zadziałąć jeszcze raz. Czy młoda chorowała na drogi oddechowe, albo była leczona zastrzykami przed chorobą? Mogła zjeść coś trującego?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16116
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sie 19, 2015 21:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze:Balbinia, nie bardzo rozumiem, skoro flora bakteryjna jest w moczu (choćby i mierna) to jakim cudem z posiewu nic nie wyrosło?

Nie jestem Balbina,ale... miałam coś takiego wielokrotnie.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7162
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw sie 20, 2015 7:49 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Taizu, dziękuje za odpowiedz. Balbina tydzień przed badaniem krwi w lipcu dostała zastrzyki trzy na wzmocnienie i na przeziębienie, pani doktor myślała ze to przeziębienie. niestety nie potrafie w tej chwili odczytać w książeczce jakie. najgorsze jest to, ze ona nie jest leczona na te nerki co mnie martwi. Dr Neska zaleciała podawać alugastrin - niestety nie do wykonania ;( nie jestem w stanie jej utrzymać i podać jej go. szukałam jakiegoś wyłapywacza fosforu ale wszystko jest na wapniowe. Wydawało mi się, że pije więcej od momentu jak jej zakupiłam fontannę, ale z tego co piszesz to za mało. staram się jej dolewać wody do mokrego, ale tak mało go je. odstawiłam suchego renala na weekend, podajac co 2 godziny mokre, masakra. ani mój wet, ani neska nie potrafili mi powiedzieć od czego ten problem. Ja tez nie wiem. Wziełam ją z ulicy jak miała miesiąc może wtedy.

Balbinia

 
Posty: 23
Od: Nie sie 16, 2015 20:28

Post » Czw sie 20, 2015 9:27 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Generalnie nie ma leków na zapalenie nerek. Próbuje się raczej działań wspomagających - ogranicza fosfor, nawadnia,obniża ciśnienie, leczy wymioty i nadżerki w pysiu, jeśli się pojawiają
Najlepszy wyłapywacz fosforu to Renagel, niestety drogi i w Polsce trudny do kupienia. Te z "alu", czyli np Alugastrin można podawać strzykawką do pysia, w ten sposub, strzykawką, kota się też nawadnia. U Was nawadnianie jest naprawdę ważne, nie ma, że się nie da, Wkłada się strzykawkę w tą przerwę między zębami przednimi i tylnymi strzyka na odniebienie9nie w głąb gardła, żeby nie trafiło do dróg oddechowych)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16116
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości