Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli / krótka aktualka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 29, 2013 11:48 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Grzeczny Pinuś :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lip 29, 2013 12:07 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

KubaTST pisze:No to Pinek miał noc pełną nowości. U mnie też koty przespały całą noc, znaczy od 1.00 :) za to wstaliśmy wcześniej od Was bo o 6.00 zgodnie z powiedzeniem "Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje", jednak sprawdza się też powiedzenie "Kto rano wstaje ten jest niewyspany" :twisted:
U nas znowu gorąc niemiłosierny - 38 w cieniu na balkonie... Mam nadzieje, że u Was chociaż trochę lepiej.

One na szczęście dość wcześnie idą spać, koło 23. Potem Pinelli wstaje ok. 5:30 już i harcuje, Malaga jakby nikt mu nie przeszkadzał to spałby i do 10, tylko od czasu do czasu zmienia miejsce do spania. :wink:
Ja wstałam o 7, bo jak się obudziłam i zobaczyłam, że łóżko mam suche to stwierdziłam, że nie będę ryzykować jeszcze godziny czy dwóch, w czasie których Pini jednak mógłby na mnie nasikać. :lol: Trochę go jeszcze traktuję jak bombę z potencjalnie opóźnionym zapłonem. :mrgreen:


floxanna pisze:
KubaTST pisze:U nas znowu gorąc niemiłosierny - 38 w cieniu na balkonie... Mam nadzieje, że u Was chociaż trochę lepiej.

Tu 30, i to mimo braku słońca (na niebie cienka warstwa chmur, niestety zupełnie nie wyglądają na deszczowe).

W momencie jak to pisałyście u mnie w cieniu było 33 stopnie na termometrze, teraz już nagrzał się do 53 stopni, bo dalej nie ma miarki. :twisted: Zdycham sobie razem z kotami tak ogólnie. :roll:


NatjaSNB pisze:Cholercia jasna, zauważyłam Twojego koteczka dopiero jak już oddałam glos na swojego!

Nic nie szkodzi, te głosy i tak jak mówię są symboliczne, bo i tak do wygrania nierzadko potrzeba ich i 500 mieć. :wink:



Annazoo pisze:Jego Rudość dostał mój głos :)

Dziękujemy! :1luvu:


Koczi pisze:zagłosowałam na Pinka ;)

Dzięki! :piwa:


NatjaSNB pisze:
kwinta pisze:A jak zagłosować, jak się nie ma fejsa :( ?


Poszukać znajomego, który ma ;) :ok:

To też może być sposób, bo niestety bez konta na Facebooku nie ma opcji głosowania. Kiedyś głosowało się bez tej wtyczki, ale wtedy było sporo przekrętów i z tego zrezygnowali.


Miraclle pisze::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Grzeczny Pinuś :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Tak, dzisiaj go muszę pochwalić za wzorowe zachowanie. :D

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pon lip 29, 2013 12:14 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

solarie pisze:To też może być sposób, bo niestety bez konta na Facebooku nie ma opcji głosowania. Kiedyś głosowało się bez tej wtyczki, ale wtedy było sporo przekrętów i z tego zrezygnowali.


Teraz wygrywa ten, kto ma najwięcej znajomych na FB :mrgreen:
Ale serio... ta oddzielnie jest nagroda od Internautów i oddzielnie od jakiegoś jury?
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon lip 29, 2013 12:18 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Głosik na Piniusia oddany :D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lip 29, 2013 12:39 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

NatjaSNB pisze:
solarie pisze:To też może być sposób, bo niestety bez konta na Facebooku nie ma opcji głosowania. Kiedyś głosowało się bez tej wtyczki, ale wtedy było sporo przekrętów i z tego zrezygnowali.


Teraz wygrywa ten, kto ma najwięcej znajomych na FB :mrgreen:
Ale serio... ta oddzielnie jest nagroda od Internautów i oddzielnie od jakiegoś jury?

Tak, bo w zeszłym roku konkurs wyglądał tak, że nie było działu "Rasowiec" i "Dachowiec" tylko wszystko wymieszane razem, zdjęcia kotów rasowych i zwykłych, mimo że cały konkurs nazywał się "Dachowiec Miesiąca". Dużo osób w związku z tym miało żal do organizatorów, że konkurs mówi o dachowcach, a przepuszczają do głosowania zdjęcia kotów rasowych, z którymi dachowce nie mogą konkurować urodą (kłóciłabym się z tym :wink: ).
Wtedy to było tak, że wszystkie trzy miejsca przyznawali internauci swoimi głosami, dlatego często zdjęcia naprawdę genialne miały powiedzmy głosów 5, a bardzo przeciętne wygrywały z głosami blisko tysiąca osób, bo po prostu "naganiano" nawet obcych ludzi do głosowania, szedł po skrzynkach spam, takie łańcuszki dosłownie - sama dostawałam prywatne wiadomości na FB od osób, których nigdy na oczy nie widziałam, żeby głosować na tego czy tamtego kota. Dlatego właściwie zawsze wygrywały albo osoby prywatne, które tak właśnie spamowały gdzie się da, albo domy tymczasowe i fundacje, które np. łączyły siły. To drugie rozumiem, bo wygraną zawsze jest sporo karmy i to się zawsze przydaje (ja np. z racji barfowania karmę bym chciała dać mojemu schronisku). Ale przez to konkurs właściwie stracił sens, bo nie liczyło się w ogóle zdjęcie.
Dlatego od tego roku zrobili dwie kategorie i w każdej z nich zwycięzce wybiera jury (organizatorzy z Pet Supplies plus fotografka z gazety "Kocie Sprawy"), żeby w końcu liczyła się technika zdjęcia, ujęcie itp. I jako osobna została właśnie nagroda internautów, gdzie panują takie zasady jak w zeszłym roku, czyli kto więcej osób namówi. :wink:


kwinta pisze:Głosik na Piniusia oddany :D :ok:

Czyli udało się. :D Dziękuję. :1luvu:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pon lip 29, 2013 13:31 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

A ja mam kolejne zmartwienie, bo dzisiaj mija trzeci dzień jak Malaga się nie wypróżnił. Na barfie robił qpki zawsze co 2 dni, a teraz nie wiem co go wstrzymuje.
Jutro jadę z dwójką panów do weta, niezależnie czy złapię mocz Pinka, czy nie. Muszę ich już obu odrobaczyć, bo ze względu na stan zdrowia Pinelliego za długo się to poprzeciągało, poza tym vet musi mi Malagę pooglądać, bo nie wiem czemu, ale dzisiaj Malaga zaczął skrzeczeć. On zawsze miauczał co sił w płucach, np. jak chciał być już puszczony z rąk albo jak Pini za bardzo go denerwował, a dzisiaj poskrzekuje. Nie wiem czy nie dorobił się jakiejś infekcji gardła, ale żeby w tych upałach. 8O Ja mu zaglądnęłam do gardła, ale żadnego zaczerwienienia nie widzę.

Zastanawiam się też czy mi się Malaga może nie zakłaczył. Przeczytałam np. "Zdrowy kot bez problemu wydala nadmiar włosów z kałem, ale zdarza się, że organizm nie radzi sobie z ich usuwaniem i wtedy możemy zauważyć objawy takie jak: utrata apetytu, osowiałość, wymioty, zaparcia czy suchy kaszel.". U niego występują dwa pierwsze symptomy, które zwalałam na upał (ale może to jednak nie gorąco?), no i te zaparcia.
Podaję mu co parę dni Gimpet Extra na ewentualne odkłaczenie, przed chwilą trochę tej parafiny. Pomasowałam mu brzuszek, ale wtedy też odpycha moją rękę i skrzeczy.
Zobaczymy jak będzie.

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pon lip 29, 2013 13:37 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Trzymam kciuki za kociaki! Mój Bazyl sporo wymiotował po posiłkach kłakami, teraz dostaje pastę i jest lepiej, tzn jak się nażre za szybko to wymiotuje samą karmą (jak dziś rano) :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon lip 29, 2013 13:44 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

NatjaSNB pisze:Trzymam kciuki za kociaki! Mój Bazyl sporo wymiotował po posiłkach kłakami, teraz dostaje pastę i jest lepiej, tzn jak się nażre za szybko to wymiotuje samą karmą (jak dziś rano) :roll:

No a Malaga właśnie nigdy przy mnie nie zwymiotował sierścią, nie widziałam też nigdy, żeby np qpki miał oblepione sierścią, no ale ja mu zawsze co parę dni dawałam pastę odkłaczającą, więc wnioskowałam, że to ona pomaga. Zobaczymy co będzie, ale jestem trochę zaniepokojona.

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pon lip 29, 2013 13:54 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

solarie pisze:
NatjaSNB pisze:Trzymam kciuki za kociaki! Mój Bazyl sporo wymiotował po posiłkach kłakami, teraz dostaje pastę i jest lepiej, tzn jak się nażre za szybko to wymiotuje samą karmą (jak dziś rano) :roll:

No a Malaga właśnie nigdy przy mnie nie zwymiotował sierścią, nie widziałam też nigdy, żeby np qpki miał oblepione sierścią, no ale ja mu zawsze co parę dni dawałam pastę odkłaczającą, więc wnioskowałam, że to ona pomaga. Zobaczymy co będzie, ale jestem trochę zaniepokojona.

Pomaga, pomaga :)
Ja też dzisiaj dawałam Bezopet Leosiowi, bo mi w nocy ukwiecił podłogę i nie udało mu się zwrócić bezoaru :kotek:
Wymiotowanie, o ile nie jest związane z chorobą (anginą np) jest zupełnie fizjologiczne. Kocisko musi ślinką zwymiotować w wielu miejscach zanim uda mu się wykrztusić wypluwkę z sierści. Sowy tez tak robią 8)
Trzeba się przysłuchać, czy to skrzeczenie jest odgłosem wymiotowania.
Tak sądzę, bo koty na BARFie prawie nie chorują :ok:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 29, 2013 14:06 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Annazoo pisze:
solarie pisze:
NatjaSNB pisze:Trzymam kciuki za kociaki! Mój Bazyl sporo wymiotował po posiłkach kłakami, teraz dostaje pastę i jest lepiej, tzn jak się nażre za szybko to wymiotuje samą karmą (jak dziś rano) :roll:

No a Malaga właśnie nigdy przy mnie nie zwymiotował sierścią, nie widziałam też nigdy, żeby np qpki miał oblepione sierścią, no ale ja mu zawsze co parę dni dawałam pastę odkłaczającą, więc wnioskowałam, że to ona pomaga. Zobaczymy co będzie, ale jestem trochę zaniepokojona.

Pomaga, pomaga :)
Ja też dzisiaj dawałam Bezopet Leosiowi, bo mi w nocy ukwiecił podłogę i nie udało mu się zwrócić bezoaru :kotek:
Wymiotowanie, o ile nie jest związane z chorobą (anginą np) jest zupełnie fizjologiczne. Kocisko musi ślinką zwymiotować w wielu miejscach zanim uda mu się wykrztusić wypluwkę z sierści. Sowy tez tak robią 8)
Trzeba się przysłuchać, czy to skrzeczenie jest odgłosem wymiotowania.
Tak sądzę, bo koty na BARFie prawie nie chorują :ok:

Podaję też Maladze wodę ze strzykawki, bo Pini domaga się od tych upałów zup dosłownie, a Maladze od wczoraj, czyli jak się te mega upały zaczęły, muszę każdy kawałek mięsa ściągać z talerzyka na podkładkę pojedynczo, żeby jadł. No i widzę, że jak mu daję tą wodę, to czasem się podkrztusza (a nie pryskam w gardło tylko w bok, policzki), nie wiem czy to ma związek. Może przez to, że tak marnie te płyny przyjmuje nie zdołał się tych kłaków pozbyć no i qpa może poślizgu nie ma. Wieczorem najwyżej jak nie będzie efektu dam mu drugą małą porcję parafiny.

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pon lip 29, 2013 15:08 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

U mnie często bywa tak, że właśnie w upały Bilon łapie jakieś choróbsko dróg oddechowych... Bo wiesz tu się rozgrzeje, gdzieś go owieje...
2 lata temu, jak zaczął "śmiesznie" miauczeć, czytaj z jakąś dziwną chrypką, to skończyło się na zapaleniu gardła... Okazało się, że mama moja dawała kotom zimne jedzenie z lodówki. :evil: I już choroba gotowa.
Dziś dla odmiany Bilon kichnął tak, że osmarkał ścianę i tarł nochal, aż strzelało... :roll: :roll: Krople do nosa poszyły w ruch i Biostymina.
Będzie dobrze. :ok: :ok:

EDIT: Moje koty robią dwójeczkę co dwa dni, a robiły codzienne... Mniej jedzą teraz, bo gorąco i tyłka się nie chce ruszać - efekt taki, a nie inny.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 29, 2013 15:11 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Parafina powinna pomóc. Trzymam za to kciuki. U nas kłaczki nie są zwracane, wszystko wychodzi "drugą stroną". Ale jakichś mega zakłaczonych kup też nie widuję.

Co jakiś czas oglądam sobie Twoje filmiki, są takie urocze. I do tego dobrej jakości. Chłopaki mają we mnie wierną fankę.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pon lip 29, 2013 15:35 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Kubuś tylko raz nie robił kupki przez trzy dni, ale wtedy bardzo mało jadł. Dopiero dwie dawki parafiny w odstępach 12h ruszyły go.
Moje nie lubią past odkłaczających. Dopiero pasta z Trixie posmakowała :wink:

Tofi czasem wymiotuje kłakami wtedy dodaje mu pastę, jego karma ma właściwości odkłaczające.
Kubuś mało gubi futra i jeszcze nigdy nie był zakłaczony ale i tak sporadycznie dostaje pastę.

Upały robią swoje i niektóre koty mało wtedy jedzą.

Musisz zabrać pod uwagę, że Malaga ostatnio dużo przeszedł. Nowy kot w domu to ogromny stres dla rezydenta. Nam ludziom wydaje się, że to takie nic. Ale koty są bardzo stresowe i najmniejsza zmiana na nie wpływa.


Oby to nic poważnego, a jedynie przewrażliwienie Dużej było :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Też wolę dmuchać na zimne i iść z najmniejszą pierdołą do weta niż olać sprawę :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lip 29, 2013 15:50 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Głosik na sympatycznego rudego śmieszka oddany :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pon lip 29, 2013 21:51 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Iza, na noc zebrało mi się na zadawanie dziwnych pytań. Czym tą swoją podłogę myjesz? Ja też mam ciemnie panele i diabli mnie biorą, jak po myciu podłogi widać nadal ślady stóp i kocich łapek (Hania lubi połazić za mopem jak sprzątam, więc widać ślady nowe i stare)
Miłej nocki :)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, Lifter i 48 gości