Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji kotek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 26, 2013 10:02 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 26, 2013 15:10 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Masz w domu rodzinkę? maluchy juz trochę podrośnięte chyba?
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 27, 2013 12:04 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

jedna z kotek złapanych na sterylkę taka bura z białym jest oswojona, jest u mnie - przydałby sie jej dom tymczasowy....

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie lip 28, 2013 9:35 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

jessi74 pisze:jedna z kotek złapanych na sterylkę taka bura z białym jest oswojona, jest u mnie - przydałby sie jej dom tymczasowy....

:-( kurczę....

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto sie 06, 2013 10:50 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Dwie kotki są u mnie po sterylce. Ta, która była w widocznej ciąży czuje się o dziwo lepiej. Albo dlatego, że jest mniej dzika, to mniej się stresuje i lepiej je. Przy wstawianiu wody dostałam już pazurkiem :twisted: Daję im cisze i spokój - cały dzień nikogo w domu nie będzie. Zobaczę wieczorem czy zjadły.
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 06, 2013 13:54 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

:ok: :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto sie 06, 2013 15:29 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

może któraś z tych kotek by karmiła? viewtopic.php?f=1&t=155427

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob sie 10, 2013 16:30 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Witam jestem nowa na forum nazywam się Zdzisława ,moja siostra Nina mieszkająca we Wroclawiu juz od dawna dokarmia bezdomne koty,,jest ich z 7,,mieszka w domu jednorodzinnym na Kowalach i na zime te koty śpią u niej w garazu mają tam pudelka do spania,,są dzike zupełnie jak im daję jeśc do nie podejda dopóki nie odejdzie ,a jak wchodzi do garażu to czmychają szybko na strych lub podwórko,,ma problem nie może ich złapac wcale,żeby wysterylizować Przyjeżdżał ze schroniska facet z klatkami,ale zawsze w ten dzień nie przychodziły jeść jakby wiedziały,że je chca złapać,,ona już nie wyrabia finansowo bo nikt jej nie pomaga w opiece nad nimi,a ma jeszcze b.chorego psa z zanikiem mieśni i jego leczenie tez kosztuje,w schronisku nie dadza jej karmy jak nie wysterylizuje kotek,,i kwadratura koła,,czy ktoś by mógł pomóc,,wiem,że na klatke łąpkę łapał sie jej domowy kot Kaja,,trzy razy,a te dzikuski nie :( prosze o pomoc ,moja siostra nie korzysta z internetu podam jej nr tel komórkowego, 721281180-Nina ,ja mieszkam w lubelskim nie mam jak jej pomóc oprócz finansowego wsparcia,pozdrawiam Dzidka 58 czekam na jakiekolwiek wiadomości,Może byście chociaż klatki dały jej żeby mogła wyłapać te koty i pomóc w sterylizacji,,ona będzie na pewno dalej je dokarmiać robi to już b,długo bez żadnej pomocy od nikogo,,Pomóżcie proszę. :)

dzidka58

 
Posty: 6
Od: Sob sie 10, 2013 13:47

Post » Pon sie 12, 2013 21:24 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

dziewczyny, czy łapiecie jeszcze kotki? u kogo jest teraz nasza klatka łapka, jakby co to ja czekam pilnie w kolejce , a gdybyście klatki nie używały to ja pilnie potrzebuję, na maila pisała do nas pani z Jerzmanowa, pilnie ma kocicę do złapania

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto sie 13, 2013 9:03 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Kotki po sterylce są u mnie 8. dzień. Jak myślicie kiedy je wypuszczać? Jutro, w piątek? w wolne dni nie jadę do Wrocławia, więc odpada. Ewentualnie w sobote mogłabym w drodze do Kłodzka wstąpić do Wrocławia, chociaz mi nie po drodze za bardzo. Boję się, że ich nie spakuję do transporterów :oops: Jedna jest grzeczniutka, a druga ciągle mnie atakuje jak wstawiam wodę albo jedzenie.
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 13, 2013 18:15 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Agita pisze:Kotki po sterylce są u mnie 8. dzień. Jak myślicie kiedy je wypuszczać? Jutro, w piątek? w wolne dni nie jadę do Wrocławia, więc odpada. Ewentualnie w sobote mogłabym w drodze do Kłodzka wstąpić do Wrocławia, chociaz mi nie po drodze za bardzo. Boję się, że ich nie spakuję do transporterów :oops: Jedna jest grzeczniutka, a druga ciągle mnie atakuje jak wstawiam wodę albo jedzenie.

Wydaje mi się , że już można je wypuścić. Aga potem się do Ciebie odezwie
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto sie 13, 2013 21:16 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Witam po przerwie (nie było mnie przez tydzień). Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak:
- wyłapanych i wysterylizowanych 9 kocic (dwie ostatnie od Agity wypuszczamy w ten weekend :ok: );
- całe stado odrobaczone przez Martkę :ok: ;
- mała buraska u Kasiufo miewa się bardzo dobrze :) ;
- czarny chory kocur na wolności wyleczony;

Czasem mam wrażenie, że te koty z Kowal to niekończąca się historia :roll: :| na tą chwilę:
- zostały do wyłapania dwie lub trzy kocice (jesteśmy w trakcie ustalania sytuacji jednej buraski);
- chciałabym zabrać stamtąd jednego kocura na gruntowne badania (jest to kilkuletni kocur, w miarę oswojony, natomiast wygląda bardzo źle :( ) :
* potrzebne będą pieniążki na diagnostykę (na pierwszym miejscu badania krwi, aby skontrolować nerki i wątrobę, bo tego się najbardziej obawiam);
* domek na czas badań (jeśli potwierdzą się moje najgorsze podejrzenia chciałabym go umieścić w hospicjum, bo niebardzo mogę go gdziekolwiek indziej umieścić i dlatego najpierw będę się kontaktowała w sprawie miejsca dla niego);
- mała buraska szuka domku stałego :kotek: .

Sytuacja dodatkowo się skomplikowała, gdyż z naszej trójki aktualnie zostałam sama do załatwienia powyższych spraw. Martka i DT, gdzie mieszkały dwa maluszki i większość kotek po sterylkach resztkami sił walczą z PP. Dwa maleństwa z Kowal niestety za TM :cry: :cry: Brykajcie słoneczka razem z trojgiem przyjaciół, z którymi bawiłyście się i rozrabiałyście razem w DT :cry: Trzymajcie proszę mocno kciuki, bo o życie walczą jeszcze dwa malce. U Martki jeden najmłodszy maluszek się zaraził i nie udało się mu pomóc :cry: Śpij spokojnie maleństwo :cry:
Ostatnio edytowano Wto sie 13, 2013 21:34 przez Figaro52, łącznie edytowano 1 raz
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto sie 13, 2013 21:19 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

biedne maluszki :(
ja dopóki nie zaszczępię/ a najlepiej dopóki nie wyadoptuję maluszków też ograniczam styczność z innymi kotami, także nie mogę pomóc i nie mogę też byc td dla kotek po sterylizacji :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro sie 14, 2013 7:53 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Ja mogę wziąć kolejne kotki po sterylizacji.
Aga, zapomniałam wczoraj dopytać, czy te kotki u mnie są już odrobaczone. Wiem, że przy sterylizacji nie dostały iwermektyny, bo zabiegi były mocno obciążające (aborcyjne).
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 19, 2013 7:12 Re: Wrocław-Kowale - pilna potrzeba pomocy w sterylizacji ko

Sytaucja skomplikowała sie i to bardzo bardzo.
Nawet nie jestem w stanie opisać, bo to jest nie do uwierzenia nawet :cry:
Mamy z Basią bardzo ciężki czas....
Panleukopenia i calici, kilka kociaków z TM :cry:
Koszty, długi, jeżdżenie po kilka razy dziennie do weta...

Basia dziękuję, wiem co Cię spotkało :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Rogersoimi i 37 gości