Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 23, 2013 12:14 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce - brrr... (str 72)

AgaPap pisze:
Prakseda pisze:
AgaPap pisze:A ja się od dobrych kilku miesięcy przymierzam do odrobaczania, tabletki kupione ale zdążyłam już zgubić dawkowanie. :oops:
Czy Ty bierzesz tak jak jest w ulotce? Tzn. 2 razy dziennie przez 3 dni po jednej tabletce ?


I powiem Wam, że ciężko jest wydębnić od lekarza receptę, strasznie się czepiają, że trzeba najpierw zrobić badania, a potem jak nic nie wychodzi (a tak jest przecież najczęściej :evil: ) to i tak nie chcą. Wręcz trzeba się wykłócić o te tabletki :roll:


Nie pamiętam dokładnego dawkowania. Z pewnością przez 3 dni. Przyjmuję zgodnie z ulotką.
Ja proszę o receptą jakiegoś weta. Na ogół wiedząc, że mam nieustanny kontakt ze zwierzakami dają bez problemu. Sami też się odrobaczają dla bezpieczeństwa swojego i rodziny.

Ale cichutko.........., bo nie wolno na forum "leczyć" na odległość, podawać dawkowanie , itp.



My się przecież nie leczymy a konsultujemy tylko :D

Dla kotów mam millbemax - to dla tych współpracujących, a niewspółpracujących mamy coś na kark, dla nas to co Ty. Muszę dorwać wszystkich jednego dnia i nafaszerować pigułkami, aż się boję czy ktoś nie dostanie jakiegoś rozwolnienie albo co, bo i jedno i drugie pierwszy raz w użyciu będzie :roll:


Mogą mieć lekką biegunkę, ale to nie koniec świata, tylko więcej środków czystości i żwirku zużyjesz :)
Zwróć uwagę raczej, czy któryś nie zwymiotuje tabletki.
Powodzenia.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 26, 2013 10:14 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce - brrr... (str 72)

Jak tam odrobaczanie ludzko-kocie? Dziewczyny , podobno bezpiecznie jest odrobaczanie kroplami z czarnego orzecha. Kupuje sie taka gotowa miksture w zielarskich sklepach. Jest to mieszanka orzecha czarnego, piolunu i gozdizkow. Bez chemii i naturalny sposob. Zwierzaki tez mozna tym odrobaczac!!

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt lip 26, 2013 13:36 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce - brrr... (str 72)

Niestety dziś rano znowu kupa z białymi ziarenkami - żywymi!!!
Załamka!!! Nawet zastrzyk nie pomógł. Konieczna powtórka. Boję się, żeby kocię nie padło zamiast gadziny. :wink:
Ja jeszcze nie odrobaczona, nie wykupiłam recepty. Ostatnio wracam do domu po 22-ej, a sprawa nie taka pilna, że by do dyżurnej apteki lecieć.

Dzisiaj będę miała nowe dziecko, takie może 3 dniowe. Darło się pół dnia na podwórku mojej znajomej.
Matki ani widu, ani słychu. Zresztą nie było w tej okolicy ciężarnych kotek. Może jakaś "obca" kotka porzuciła. No to smoczek z lamusa wyciągam.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 26, 2013 15:08 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

No niestety robaki to toksyny - wiadomo!! Nie jest to dobre dla stworzenia. Trzymam kciuki za dobre skutki odrobaczenia. Agnieszko, pomysl o tym czarnym orzechu , bo ponoc bezpieczny i skuteczny. Poleca go dr. Clark do odrobaczania wszelkiego u ludzi i u zwierzat.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt lip 26, 2013 15:18 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

alysia pisze:No niestety robaki to toksyny - wiadomo!! Nie jest to dobre dla stworzenia. Trzymam kciuki za dobre skutki odrobaczenia. Agnieszko, pomysl o tym czarnym orzechu , bo ponoc bezpieczny i skuteczny. Poleca go dr. Clark do odrobaczania wszelkiego u ludzi i u zwierzat.


Pomyślę, ale bardziej w stosunku do siebie. Kotom dam tradycyjne leki.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 26, 2013 15:19 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

Właśnie przed chwilą było.....

22222 wyświetlenie w tym wątku.

Lubię dwójkę. Urodziłam się 22, mieszkam pod 22.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 26, 2013 18:28 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

.... Figaro dostarczył tasiemcowych atrakcji 6 kotom, 2 psom i 2 człowiekom ........ jeszcze teraz gdy ma napchany, okragły brzuszek ja ma obłęd w oczach na wspomnienie ..... był jazda .... oj była ....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lip 26, 2013 20:55 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

Nowe 3-dniowe dziecko? Znowu sie nie wyspisz. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lip 29, 2013 8:37 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

Agneska pisze:Nowe 3-dniowe dziecko? Znowu sie nie wyspisz. :(


Z kociakiem sprawa się wyjaśniła. Znajoma spanikowała. Na szczęście po tym jak zdecydowałyśmy (konsultacja telefoniczna) aby zabrać kociaka, poszła najpierw do sklepiku zoo po butelkę i smoczek. Jak wróciła przy kociaku siedziała już matka. :D Długo jej nie było, ale zajęła się nim troskliwie. Dostały legowisko w bezpiecznym i zadaszonym zakamarku podwórka. Malucha wezmę na dt (mamuśkę do ciachnięcia) jak zacznie sam jeść.

Agnesko, ja i bez maluszka wiecznie niewyspana. :roll:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 29, 2013 8:46 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

Kinnia pisze:.... Figaro dostarczył tasiemcowych atrakcji 6 kotom, 2 psom i 2 człowiekom ........ jeszcze teraz gdy ma napchany, okragły brzuszek ja ma obłęd w oczach na wspomnienie ..... był jazda .... oj była ....


O kurcze, nie strasz mnie!
Już mi niedobrze, bleee....

U Makumby i Ulele zadziałał dobrze Fenbenat i to po pierwszym podaniu. Z kotów wyszły w końcu martwe pojedyncze człony i kawałki "tasiemki". Czekam na resztę , najlepiej z głową. Chociaż nie zawsze tasiemiec jest wydalony w całości, czasami organizm trawi martwe komórki
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 29, 2013 8:52 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

W necie jest informacja o tej badziewnej karmie, jaką zakupiła Warszawa dla bezdomnych kotów. Suche zostało wycofane, bo po kontroli okazało się, że nie spełnia wymogów przetargowych (o czym kociarze i bez badań wiedzą). Ale nie o tym chciałam pisać. Załamały mnie niektóre komentarze pod artykułem. M.in. taki:

Czy ci ludzie są chorzy?!!! Wydawać publiczne pieniądze na bezpańskie zwierzęta? Nie mają już na co pieniędzy wtdawać? Wyłapać zwierzęta do schronisk i po pół roku te niechciane usypiać. Żremy mięso, krowy, świnie i inne,a tu wydają kupę kasy, bo zwierzątek szkoda. A ile jest potrzebujących w tym mieście? Ciągle podnoszą podatki, miasto krzyczy- nie ma pieniędzy!- a na durną tęczę-sręczę i roznosicieli chorób są pieniądze. I mam gdzieś te komentarze, że trzeba kochać zwierzęta, że bydlaki tylko się nie ulitują, bo na ogół kociarze, animalsi nie są w niczym lepsi od innych.

Wiem, że podłych ludzi, wrogów zwierząt jest wiele, ale jak się cos takiego przeczyta to żyć się nie chce na takim świecie.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 29, 2013 8:57 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

Dokładnie to samo pisałam na Facebooku.
Komentarze pod artykułem na ten temat są żenujące.
Ale to już jest nasza codzienność. Przecież stałe spotykamy się z komentarzami, że jest tyle głodujących dzieci.......etc. itd.

A co do pokarmu, to przecież wiadomo, organizuje się przetarg i wybiera to, co najtańsze. Tak jest z wykonawcami dróg i mostów i wszelkimi innymi wykonawcami usług.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 29, 2013 13:22 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

Żyjecie???
Aktualnie w Warszawie 35 stopni, ma dojść do 36.

W biurze i tak mam lepiej jak w domu, co prawda nie ma klimatyzacji, ale duże przestrzenie, chłodny marmur i przewiew, dwa wiatraki pracują.
Nie wiem co z karmieniem kotów w pracy, bo nie mam ochoty i siły tu wracać wieczorem. Jak dam o 16-tej to muchy zjedzą. Nie dam, będą głodne. Samym suchym nie zadowalają się.
W inne miejsca pójdę po zmroku.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 29, 2013 13:28 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

W taki upał koty mogą mieć mniej do jedzenia. U mnie wszystko leży plackiem i nie myśli o posiłku.

A co do tego komentarza powyżej , to takie teksty puszczają ludzie chamscy a bogaci, którzy nie dadzą nikomu potrzebującemu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 29, 2013 13:32 Re: Kot w każdej szafie. Tasiemce mają się dobrze...

przepraszam :oops: nie chciałam Cię straszyć ..... ale na prawdę było strasznie z wybiciem tasiemca u Figaro .... a wiadomo, że reszta tez ......
przez 4 miesiące była wojna ...... kilka bitew przegranych ..... i w końcu udalo się .... ale :evil: .....kilka razy był taki cykl 5 dni z rzędu aniprazol 10 dni przerwy i znów ...... i tak w koło ..... dopiero to podziałało bo wczesniej fenbenat, pasta, inne takie tam :evil:
...... było strasznie a na dodatek na poczatku Figaro był dosłowie anatomiczny ... no wet nie dawł mu duzych szans na przeżycie ... ja jestem z tych głupio optymistycznych ale i ja myslałam, że jego nie uratuję .... i jeszcze tasiemiec :evil:


ten, kto pisze takie komentarze nie jest człowiekiem o normalnie rozwiniętej osobowości .... juz w tej wypowiedzi widoczne sa pewne "zmiany" .... z przykrością..... ale to nie jest tylko wyraz postawy ....
.... nie chciałabym nawet znac takiego kogoś....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 601 gości