
korbacz9 pisze:Tak przyglądam się Piotrusiowi i skojarzyło mi się jak rok temu komuś zginoł podobmy kot. Ogłoszenie długo wisiało w klinice dr. Jachmana na Cieszkowskiego. Biedny kotek nikt go jeszcze nie wypatrzył
ruru pisze:oczywiście, zajmę się adopcją rudego
znajdziemy mu domek najlepszy na świecie
chciałabym bardzo forumowy, doświadczony![]()
co do tego parku poniatowskiego
i zaginięcia w nim kota,
to nie wierzę, że kot pokroju Piotrusia,
sam sobie do niego przyszedł,
to jest park, do którego żeby się dostać
trzeba przejść najruchliwsze chyba dwupasmówki w łodzi
poza tym, ogłoszenia Piotrusia były wszędzie,
i na stronie schroniska
i nikt go nie szukał
nikt się nie zgłosił...
Witam,
dziękuję za kontakt, serce mi podskoczyło pod sufit, już tak długo szukamy, a nadal otrzymujemy telefony, więc wiara jeszcze jest. Kotek ze zdjęć to niestety nie Alex, tak na wszelki wypadek załączam jego zdjęcie i jeszcze raz bardzo dziękuję za zainteresowanie, może następnym razem.
Mamy jeszcze jednego kota, i nadal wierzę że Alex wróci dlatego nie pomożemy Piotrusiowi sami, ale przekazałam telefon i zdjęcie koleżance (jutro wraca do Łodzi i będzie do Pani dzwonić) poszukującej Mainecoona do adopcji.
pozdrawiam,
Lucyna...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości