Coco Chanel jest raczej mało hiszpańska

Maluchy skończyły dziś 2 tygodnie. Jeszcze mają nieskoordynowane ruchy, potrafią znienacka zaryć nosem w posłanko, bo główki zbyt ciężkie, ale oczka mają już całkowicie otwarte i zaczynają przypominać kotki

Mała czarna jest małym gapiszonkiem i obserwuje mnie, gdy zaglądam do kojca

Część kociaków potrafi siedzieć już całkiem ładnie, ale np. Estilo i trikolorka nie kwapią się do tego. "Zaszczytny" tytuł największego wrzaskuna przejęła kolorowa panienka - podczas robienia zdjęć tak się drze, że dziś na ratunek przyleciała nie tylko jej matka, ale i ojciec, i ją polizał kilka razy
Natomiast duża czarna to spokojny miś - niewiele rzeczy ją wzrusza, sesja foto to dla niej nie powód, żeby robić awanturę
Robiłam dziś fotki, ale zajmę się nimi może jutro

A dziś mam zdjęcia z okazji 10 dnia - w sumie wyglądają na nich tak samo jak dwa dni wcześniej
Ale porządek musi być
Mała niedźwiedzica


Tri wygląda identycznie jak w wieku tygodnia, nawet pozycje ma takie same


Eco trochę uratował honor, bo usiadł prosto


Tygrynia z wielkimi oczami

Estilo jak zwykle z nosem w kocyku, ale dzieki temu dobrze widać jego białe wibrysy nad oczami


A mała czarna nie chciała zbytnio współpracować i ma tylko jedną fotkę
