MILI i AMY - wariatki ze wsi ;) cz.5

DOBRANOC!

U mnie polowanie na muchy. Mili gada jak najęta. Musli ze jak se pogada to same wlecą do gardła

Pewnie chce je zagadać na śmierć :ok:

Pozdrowionka dziewuszki

Dzień dobry poniedziałkowo! :1luvu:

Hej Kochane!!!

Hej Kochane!!!

Pozdrawiam piękne Panny :1luvu:

Milusia zastrasza muchy :mrgreen:

Witaj Moniś :1luvu:

Dziędoberek :1luvu:

Moniu!

Też przyszłam się przywitać. Obrazek

Chyba korzystasz z pięknej pogody skoro Cię tak na Forum nie ma. :wink:

Głaski dla Mili i Amy. :1luvu:

Hello. Wczoraj mnie nie było. Dzisiaj kiepsko sie czuję i leżałam w łóżku.
Od wczoraj wieczora mamy tydzień odchudzania Amy. Bo jest strasznie spasiona. Nie ma nawet roku a ledwo się rusza. Tylko od misek do łóżka i tak wkoło. Wiec wczoraj wieczorem było bieganie za piłką. Dzisiaj rano i w południe też. Mokrej karmy nie dostała tylko na suchej jedzie i to tez w mniejszych ilościach. Jutro juz mokre rano dostanie. Ale suchego będzie dostawać mniej. Nawet nie podjada tak Mili z miski. Więc po prostu chyba jadła z nudów a nie z głodu. Zobaczymy do soboty jak sie będzie sprawa przedstawiać bo normalnie juz mi się dziurki w jej szelkach kończą :roll:

Oby się udało z tym odchudzaniem, nie jest to łatwe..
Trzymam kciuki!

MILI i AMY - wariatki ze wsi ;) cz.5

Kto przegląda forum