Huciane koty.Częśc II.Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 16, 2013 12:27 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

W Rossmannie znów promocja, 400g Winstony po 1,79.Kupiłam, dla psów również.Byłam u p.Jasi, masakra :cry: Cztery dorosłe psy, w tym dwa chore i pięć szczeniaków bezdomnej suni z działek.Kupiłam jej trochę karmy, ale nie wiem jak sobie poradzi.Pieniędzy na leczenie psa nie ma, UM nie ma pieniędzy, a wetka za darmo nie będzie przecież leczyć :cry: A szczeniaki? Nie wiem jak pomóc.Byłam w telewizji miejskiej, próbowałam ich zainteresować tym problemem, mają podjechać.Prosili mnie o wystąpienie i udzielenie krótkiego wywiadu, ale ja się nie nadaję na takie coś.Muszę pomyśleć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 16, 2013 19:04 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

ewar pisze:Miłe to, dziękuję :1luvu:
A w Stalowej jest fundacja http://www.krs-online.com.pl/fundacja-k ... 64167.html, wiewióra11 i Katalina ją założyły.

O, świetnie, Dziewczyny, kciuki :ok:
A Ty, Ewa, może jednak zdecyduj się na wystąpienie przed kamerami, ja ostatnio zostałam "dopadnięta" na ulicy i potem zobaczyłam się w TV, co prawda internetowej, ale zawsze to TV ;) Wypowiadałam się (choć moją wypowiedź mocno poszatkowano) na temat odchudzania (rozmiar 36, w BMI dolna granica wagi prawidłowej :?).
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 17, 2013 11:31 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Będzie dzisiaj program w telewizji miejskiej o zwierzętach.Spotkałam ekipę w lecznicy, byli umówieni z wetem na rozmowę.U p.Jasi też byli, filmowali pieski, rozmawiali z nią.Dzisiaj też wybierali się na działki.Cieszę się, że coś się dzieje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 17, 2013 12:06 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Gdyby reportaż był w sieci to daj znać :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw lip 18, 2013 6:24 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Jasne, sama chciałabym zobaczyć, bo nie oglądałam.
Na działce, gdzie p.Iza podkarmia koty są dwudniowe kocięta :cry:Tam nie ma altanki, tylko pergola,kotka urodziła je w tekturowym pudle, albo tam je przeniosła.Zaatakowała p.Izę, kiedy ta się zbliżyła. Druga kotka też karmi ( ma wyciągnięte sutki).P.Iza nie wie, gdzie te kotki mieszkają, ale będzie je karmić, dzisiaj też podjedzie, a potem musimy je złapać na sterylki.To jest działka siostrzeńca p.Izy, on tam prawie nie chodzi, koty nie mają tam schronienia, mieszkają gdzieś indziej, będzie trudno je zlokalizować.Na czyjąś działkę wejść nie wolno bez pozwolenia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 18, 2013 6:40 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Kurka, gdzie człowiek nie spojrzy - kociaki :(
Sterylizuje się, a tu nic do przodu nie idzie, kotki w ciąży lub karmiące wyrastają jak grzyby po deszczu, nie wiadomo skąd :( .
Co będzie z kociakami, będziecie szukały im domów?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw lip 18, 2013 7:46 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Teraz na pewno nie, muszą być z matką.Potem oczywiście spróbujemy.Kotki trzeba ciachnąć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 18, 2013 14:44 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Kotka przeniosła te kilkudniowe maluchy, ale pojawiły się trzy, które p.Iza kiedyś widziała leżące na kompoście.Złapanie tego tałatajstwa będzie graniczyło z cudem.Działki są ogrodzone, dla kotów to żadna przeszkoda, dla ludzi owszem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 20, 2013 6:55 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

To wiadomości telewizji miejskiej http://www.tvmstalowawola.pl/index.php/ ... 632401.Nie umiem wkleić tylko tego fragmentu o zwierzętach :oops:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 20, 2013 18:01 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Dzisiaj wróciłam spod huty w podłym nastroju :evil: Nie ma Lolusia :cry: , on przecież zawsze na mnie czekał.Jeszcze mam nadzieję, że jutro się pojawi.
Bambo, czarny kocurek, brat Lolusia ma dwa kleszcze nad okiem :cry: .Złapałam go, ale nie był na tyle spokojny, abym mogła te kleszcze usunąć.Biorę jutro fiprex.Strzałka i Jadzia w dobrej formie, Kleks nadal chudy i brudny.Przyszedł późno, nie załapał się już na serca, a puszki, śmietana i sucha karma mu nie smakowały :wink: Obrażony był na mnie i sobie poszedł.Sowa też wszystkiego nie zjadła.Ona już mi bardzo ufa, zaczyna jeść, kiedy jeszcze rozkładam miseczki.Płci nadal nie znam, nie chce podnieść ogonka :mrgreen:
Ruda sunia ma szczenięta :cry: , poznaję po wyciągniętych sutkach.Była bardzo głodna, miałam wędzone podgardle, smakowało jej bardzo.Dostała jeszcze saszetkę i myślę, że wyjadła potem kotom jedzenie i wypiła śmietanę.Koty już były najedzone, byłam tam naprawdę długo, więc nie protestowałam.Jutro jadę z siostrą, Dorota ma psom coś ugotować, jakąś kaczkę, ma też resztki wędlin.Sunia musi dużo jeść, karmi przecież.Podejrzewam, że Maks jest tatusiem :wink: Z resztą na terenie huty psich kawalerów do wyboru, sunia będzie rodzić dopóki nie zostanie wysterylizowana.Ona mnie lubi, dzisiaj już wąchała mi rękę, ale na złapanie jej jeszcze za wcześnie.
Chodzę teraz na spacery z sunią znajomej i pewno przeszłam jej zapachem ( spokojnie, kąpię się czasem, ale .... :mrgreen: ), bo wciąż spotykam bezdomne psy.Wczoraj wieczorem jakaś przemiła sunia się do mnie przyplątała.Głodna bardzo, ale była tłuściutka.Oczywiście p.Iza ją nakarmiła.Chcę wierzyć, że ma dom, tylko się zgubiła.Obroży nie miała.Rozglądam się za nią, w razie gdybym ją jeszcze spotkała coś będę musiała zrobić.Dzisiaj z kolei biedny kundelek biegł wzdłuż mojego bloku, ale nie zareagował na moje wołanie.Prawdopodobnie szukał jedzenia.Musi być bezdomny już chwilę, bo jest nieufny.To wszystko jest przerażające :cry:
Psy dostają jedzenie w bramie, ale wynoszą kości na trawnik.Tam też rozstawiam miski.
Chyba widać, że ma wyciągnięte sutki
Obrazek
Bambo uciekł przed psami
Obrazek
Kleks tak bardzo psów się nie bał, ale menu mu nie pasowało
Obrazek
Maks jest miły, mogę mu nawet zabrać kość, nie protestuje
Obrazek
Psy są na terenie huty, ale włóczą się też po mieście
Obrazek
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 20, 2013 18:16 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Pisałam już o kotach na działce siostrzeńca p.Izy.Są tam dwie kocie mamy, jedna ma trzy podrośnięte już kocięta, druga kilkudniowe dwa maluchy.Chyba, bo tak na 100% stwierdzić nie można.Przychodzą na jedzenie, biedna p.Iza chodzi tam codziennie, to dla niej duży wysiłek, finansowy także :cry: Próbuje je oswoić na tyle, aby można je było złapać.Do niedawna zjawiały się na jedzenie dopiero, kiedy p.Iza wyszła za bramkę, teraz już jej trochę ufają.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 21, 2013 14:48 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Nie ma Lolusia :cry: :cry: :cry: Boję się, że coś mu się stało.On zawsze na mnie czekał, nie oddalał się :cry:
Bambo jest chory, ma zatkany nosek, trudno mu jeść.Oczka ładne, ale to chyba coś z zatokami, Zusiek to miał.
Nie wiem, co się dzieje, ale mało kotów przychodzi na jedzenie, kiedy tam jestem.Dzisiaj byłam z siostrą.Był tylko Bambo i Jadzia.Koło domku burasi znów spotkałam buraska.Nie wszedł do domku,czekał przed nim.Dostał jedzenie.Mnie się nie bał, ale podeszła siostra i jej się przestraszył.Sowa zjawiła się od razu.Siostra ją widziała po raz pierwszy i stwierdziła, że to piękny kot.Naprawdę jest śliczna.Był też pies Maks, oczywiście dostał kość, aby nie nękał kotów, a siostra dała mu sporo jedzenia.Chyba mu smakowało, najadł się jak bąk i sobie poszedł.Popedałowałyśmy do kotów siostry, ale żadnego nie było, zostawiłyśmy tylko karmę.Po powrocie zastałyśmy Kleksa.Zostawiłam dla niego serca i gotowanego kurczaka, bo wczoraj nie dostał.W tzw.międzyczasie coś się pojawiło w domku burasi i wyjadło serca, pozostałe rzeczy były nie ruszone.Tak się zastanawiam, czy te koty to trochę nie grymaszą.Serca i nerki owszem, zjedzą, skubną trochę suchej dla przyzwoitości, ale karma z puszek idzie tak sobie.Daję im Butchersy, Felixy i Winstony.Jeszcze te małe Winstony jakoś jedzą, karmy z 400g puszek nie bardzo.Sucha to Josera, nie dostają karmy marketowej.
Suni nie było, ale trochę jedzenia powinna znaleźć, jeśli będzie głodna.Miałam ze sobą dużą puszkę na wszelki wypadek, wzięłam jednak do domu, bo nie było sensu tyle jedzenia zostawiać i karmić sroki.
Tak się martwię nieobecnością tylu kotów :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 23, 2013 9:59 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=154972
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 23, 2013 10:49 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Zaglądam z nadzieją, że kotki się pojawią i wierzę, że wszystko będzie dobrze :ok:
Fajny bazarek, szkoda, że mnie nie stać :(

Wczoraj Aron "na sygnale" był operowany. Miał guza (o którym nic nie wiedzieliśmy, 8,5 cm) na śledzionie i krwotok ponieważ guz pękł. Śledziona została wycięta, a wycinki pojechały na histopatologię do Niemiec. Modlę się żeby to coś nie było złośliwe i... tonę w długach (koszt wczorajszej operacji i badań 750 zł) :( .
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto lip 23, 2013 12:16 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Ojej, tak mi przykro :cry: Kciuki za zdrówko :ok:
Mam nadzieję, że to tylko włóczęgostwo u hucianych kotów, ale Loluś jest wykastrowany, nie powinien szukać przygód.
A działki to zupełnie osobna historia, trzeba Herkulesa, aby tam zrobić porządek.Byłaby to jego trzynasta praca, chyba najtrudniejsza ze wszystkich.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości