wistra pisze:Pytanie, czy po granatapet nie będzie takich samych jazd

Edit:
Przy jednym, dwóch kotach worek 10kg byłby i byłby.
Przy 9 worek 6,8kg schodzi.... szybciutko

Pisałam:
Jest trochę bezzbożówek (jak GranataPet), ale mają sporo węglowodanów z ziemniaków, więc interes z tego żaden
Po co chcesz na tą granatę przechodzić? Niewielki stosunkowo pożytek, a jazdy możesz mieć po każdej karmie, bo wystarczy, że kotom nie spasuje jakiś dodatek technologiczny, który wszystkim innym pasuje. Nikt Ci nie da gwarancji, dopóki nie spróbujesz.
Węglowodany to dobry zapychacz - jak chcesz mieć tanio, to tylko karmy wysoko węglowodanowe (czyli RC lub marketówki itp.), bo węglowodany, a szczególnie skrobia, są dla kota ciężko strawne (dają uczucie sytości na długo - jakim kosztem, to inna sprawa). Musisz się zdecydować: chcesz dobrą karmę czy tanią i zapychającą na długo.
Magnolia nieraz darła się nieziemsko, że głodna, ale dostawała tyle ile powinna i koniec (a do schronu przyszła jako ewidentnie gruby kot, którego chyba jedyną radością w życiu było jedzenie); teraz żołądek już ma rozmiarów kota a nie odkurzacza, dostaje konkretne jedzenie i je objętościowo ani połowy co kiedyś - porcja to max. 30g, bo więcej nie wciśnie - zostawi, a składników typu białko, tłuszcz i witaminy oraz mikroelementy dostaje w sumie więcej niż jak jadła dużo, ale gorszego.
Boo, Orijen ma inny skład i do tego konkretnie opisany (80% produktów zwierzęcych), a TOTW ma ponad 40% białka, ale niekoniecznie zwierzęcego - producenci żerują na tym, że ludzie widząc składniki zwierzęce zakładają, że białko napisane w analizie to białko zwierzęce - a to jest białko po prostu: zwierzęce plus roślinne; i to jest zasadnicza różnica; druga to dodatek tauryny. Ale biorąc pod uwagę przeskok cenowy, to jeśli ktoś karmi głównie suchą i ma więcej kotów, to zdecydowanie lepszy TOTW niż coś, gdzie białko jest głównie z kukurydzy, soi i pszenicy.
Gwoli uściślenia: zawsze składniki - nawet jeśli nie podano ilości - wymieniane są w kolejności od największej zawartości do najmniejszej; czyli jeśli w Orijenie ziemniaki i groszek są pomiędzy składnikiem 5% i 3%, to ich zawartość może być tylko w takim (3-5%) zakresie.
I tak TOTW Rocky Mountain (bo ten drugi jest zdecydowanie mniej białkowy):
Mączka mięsna z kurczaka, groch, słodkie ziemniaki, tłuszcz z kurczaka (konserwowany mieszaniną tokoferoli), błonnik z ziemniaka, pieczona dziczyzna, wędzone mięso z łososia, naturalny zapach, mączka mięsna z ryb oceanicznych, tauryna, suszony korzeń cykorii, pomidory, borówki amerykańskie, maliny, wyciąg z juki Schidigera, Enterococcus faecium, Lactobacillus casei, Lactobacillus acidophilus, Saccharomyces cerevesiae fermentation solubles, dried Aspergillus oryzae fermentation extract, niacyna, biotyna, kwas foliowy, wszystkie minerały i witaminy zalecane przez AAFCO w żywieniu kotów.Przy czym naturalny zapach to często hydrolizaty - taki sam trick jak w RC (zwykle przetworzone białko zwierzęce, aczkolwiek może być i roślinne, ale mocno pachnące, które przyciąga koty i często uzależnia).
Natomiast Orijen:
Świeże mięso kurczaka* (22%), mączka z kurczaka (18%), świeże mięso łososia* (7%), mączka z indyka (5%), świeża wątróbka z kurczaka* (5%), mączka ze śledzia (5%), ziemniaki russet, tłuszcz z kurczaka (naturalnie konserwowany mieszaniną tokoferoli) (5%), słodkie ziemniaki, groszek, świeże mięso sandacza* (3%), świeże całe jaja* (3%), świeże mięso indyka* (3%), świeże mięso siei* (2%), suszona na słońcu lucerna, włókno grochu, świeże mięso śledzia* (2%), organiczne brunatnice, dynia, korzeń cykorii, marchew, szpinak, liście rzepy, jabłka, żurawina, czarne jagody, korzeń lukrecji, dzięgiel litwor, kozieradka, kwiat nagietka, słodki koper, liście mięty pieprzowej, kwiat rumianku, mniszek, cząber, rozmaryn, Lactobacillus acidophilus, Enterococcus faecium. DODATKI Witamina A, witamina D3, witamina E, niacyna, tiaminy, ryboflawina, D-pantotenian wapnia, chlorowodorek pirydoksyny, kwas foliowy, biotyna, witamina B12, proteinian cynku, proteinian żelaza, proteinian manganu, proteinian miedzi, selen.* DOSTARCZANE ŚWIEŻE - NIGDY NIE MROŻONE I WOLNE OD SZTUCZNYCH KONSERWANTÓWU mnie Orijena wybrała Magnolia - i tak to tylko jej 25% jedzenia, bo reszta to mokre - gł. Catz FineFood, który też ma ściśle podany skład i przyzwoitą ilość mięsa w odniesieniu do podrobów (bo ona mięsożerna jest - nie roślino- czy odpadożerna). A żurawinę mi zawsze z mokrego wybiera najpierw jak dorwie: uwielbia ją.
...