shira3 pisze:Sówka poranna jak puchacz raczej

O, mój mąż czasem tak mówi

A ja wtedy kotu podśpiewuję: „My jesteśmy rada puchaczy, rada puchaczy, rada puchaczy. Puchacz po ciemku wszystko zobaczy, wszystko zobaczy…”
shira3 pisze:Jeeeny ja nie mogę wyjść z podziwu, jak łagodne może być dokocenie

Po tym, co zafundował mi rudy, chyba się już na zimno nie odważę.....
Twardo obstaję przy tym, że u mnie większość zasług w tej kwestii należy przypisać Staremu. Jego podejście do świata (zarówno jego części nieożywionych, jak i istot żywych) jest godne podziwu i pozazdroszczenia. Totalny stoicyzm
Jasne, jasne, łagodne dokocenie. Dla kogo łagodne, dla tego łagodne. Ja nadal czuję się zniesmaczona i zbulwersowana, ale cóż począć, przecież nie spędzę całego życia na szafie, bo jakoś nie chcą mi tu wstawić misek i kuwety
